Te krótkie które ja kupiłem dobrze pasują do montowania paletek z gniazdami do chassis, ale do montowania podstawek bocznostykowych są za krótkie. Kupiłem dłuższe, ale z nich trzeba ok 6mm odpiłować, i już ładne to nie jest.arwiecz pisze:Te , które kupiłem na alegro to byla jednostkowa okazja . Z pamięci nie potrafie powiedzieć jaką mają długość ale idealnie pasują do montażu tekstolitowych podstawek pod lampy kołkowe .
To to nity to sa nity zrywalne czy normalne rurkowe? Bo zrywalne są wszędzie, ale rurkowych praktycznie nie idzie kupić.arwiecz pisze:Zakładając je moją metodą trzeba dobrać odpowiednie nity zrywalne by średnica cięgna odpowiadała wewnętrznej średnicy nita rurkowego . W nitownicy założyć też odpowiednią rozmiarem końcówkę oraz można tak jak to ja robię między płaską część nita a nitownicę założyć coś w rodzaju tulejki o wewnętrznej średnicy identycznej z cięgnem , tak by w czasie zaciskania nie pokaleczyć podstawki lub nita . Najważniejsze jest jeszcze wyczucie , gdyż nie możemy doprowadzić do zerwania cięgna tylko je potem delikatnie wyjąć .
Nie - do te pory lutowałem współczesne do płytki tekstolitowej (od środka oczywiście), do wnętrza pudełka wkładałem w rogach listewki na których płytka tekstolitowa jest oparta (aby nie wpadła do środka) i montowałem płytkę na oryginalnych zaczepach - z zewnątrz nie ma śladu. Nie znałem wczesniej techniki z wygotowywaniem w parafinie, przy najbliższej okazji ją wypróbuję.arwiecz pisze:Jeszcze pytanie do kolegi tszczesn : czy masz jakieś doświadczenie w wypełnianiu / zalewaniu wnętrza kondensatorów blokowych ?
BTW - nie stawia się spacji przed znakami interpunkcyjnymi, to jest niestety błąd.