Zasilacz wysokiego napięcia
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 5...9 postów
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz, 6 maja 2007, 19:16
Witam!
Trafko takie jak przedstawił MarekSCO mam w użyciu w pracy. Pełni niocenioną rolę. W przypadku uchylonego okna nie pozwala podczas przeciągu do otwarcie się skrzydła mocniej niz jest blokowane postawionym na parapecie trafem...
Trafko takie jak przedstawił MarekSCO mam w użyciu w pracy. Pełni niocenioną rolę. W przypadku uchylonego okna nie pozwala podczas przeciągu do otwarcie się skrzydła mocniej niz jest blokowane postawionym na parapecie trafem...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6404
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
No i do czego ten temat prowadzi ??? Radzę go zamknąć, na elektrodzie już dawno by to zrobili. Tu chodzi o ludzkie życie i zdrowie.
Co do postawionego przez kolegę bit pytania, to jeśli to ma dać te 1,8KV przy 2mA to moc wynosi 3,6W. Tego bit i tak nie policzy. Jeśli prąd 2A (1000 razy więcej niż poprzednio) przy 1,8KV to moc 3,6KW. Tak, więc moc jest 1000 razy większa. Dlatego też zasilacz impulsowy w pierwszym przypadku skomplikowany wielce nie jest w drugim już bardzo i jest bardzo niebezpieczny. Ponado w drugim przypadku to krzesło elektryczne. Tyle że tam podaje się 2KV na powiedzmy 30 sekund. Wtedy to już wiadomo co się stanie...
Mogę pomóc bitowi, ale musi odpowiedzieć na moje pytania:
1) Co się by z Tobą stało jeśli jedną ręką dotkniesz masy, a drugą +1800V w takim ogromnym zasilaczu (tym 3600W) ? Musisz odpoweidzeć ze szczegółami, przy założeniu, że twoja rezystancja to 1KR. Tak więc wydzieli się na Tobie 3,24KW mocy.
2) Pytanie połączone z poprzednim. Jaką moc z sieci pobiera czajnik elektryczny ? Co dzieje się z wodą po kilkudziesięciu sekundach w pojemniku czajnika ? Wtajemniczeni wiedzą, że to ma ze sobą ogromny związek.
Kiedyś uratowałem kogoś od śmierci przez porażenie prądem elektrycznym. Generalnie jest tak, że niektórzy ludzie są chmm ograniczeni i bez wyobraźni. Przypadek o jakim mówię to sytuacja, w której ktoś chciał sprawdzić obecność napięcia na uzwojeniu wtórnym trafa 220V/220V językiem. Gdbym w porę nie zareagował, to kto wie co by się stało... Jednak słyszałem też o innych tego typu przypadkach.
Co do postawionego przez kolegę bit pytania, to jeśli to ma dać te 1,8KV przy 2mA to moc wynosi 3,6W. Tego bit i tak nie policzy. Jeśli prąd 2A (1000 razy więcej niż poprzednio) przy 1,8KV to moc 3,6KW. Tak, więc moc jest 1000 razy większa. Dlatego też zasilacz impulsowy w pierwszym przypadku skomplikowany wielce nie jest w drugim już bardzo i jest bardzo niebezpieczny. Ponado w drugim przypadku to krzesło elektryczne. Tyle że tam podaje się 2KV na powiedzmy 30 sekund. Wtedy to już wiadomo co się stanie...
Mogę pomóc bitowi, ale musi odpowiedzieć na moje pytania:
1) Co się by z Tobą stało jeśli jedną ręką dotkniesz masy, a drugą +1800V w takim ogromnym zasilaczu (tym 3600W) ? Musisz odpoweidzeć ze szczegółami, przy założeniu, że twoja rezystancja to 1KR. Tak więc wydzieli się na Tobie 3,24KW mocy.
2) Pytanie połączone z poprzednim. Jaką moc z sieci pobiera czajnik elektryczny ? Co dzieje się z wodą po kilkudziesięciu sekundach w pojemniku czajnika ? Wtajemniczeni wiedzą, że to ma ze sobą ogromny związek.
Kiedyś uratowałem kogoś od śmierci przez porażenie prądem elektrycznym. Generalnie jest tak, że niektórzy ludzie są chmm ograniczeni i bez wyobraźni. Przypadek o jakim mówię to sytuacja, w której ktoś chciał sprawdzić obecność napięcia na uzwojeniu wtórnym trafa 220V/220V językiem. Gdbym w porę nie zareagował, to kto wie co by się stało... Jednak słyszałem też o innych tego typu przypadkach.
Ostatnio zmieniony wt, 11 września 2007, 19:07 przez maciej_333, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
maciej_333 pisze:Przypadek o jakim mówię to sytuacja, w której ktoś chciał sprawdzić obecność napięcia na uzwojeniu wtórnym trafa 220V/220V językiem. Gdbym w porę nie zareagował, to kto wie co by się stało... Jednka słyszałem też o innych tego typu przypadkach.

Żartujesz, prawda?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Niestety, ale muszę Cię zmartwić KaKa... To nie żart. Byłem przy tym. Zdarzenie miało miejsce jak byłem w technikum. W tym roku je skończyłem, a to zdarzyło się jak byłem w trzeciej klasie. Głupota ludzka nie zna granic. Wtedy nauczyciel wyszedł dosłownie na kilka minut. Jakbym tego nie zauważył, to kolega raczej padłby trupem. Dodatkowo nauczyciel wylądowałby w zakładzie karnym.
Innym razem w drugiej klasie podczas składania układu pomiarowego cewki bezrdzeniowej ktoś załączył mi na stół 230V tak dla jaj. Wtedy nic się nie stało, bo autotrafo było ustawione na minimum wartości, ale i tak mogło, bo separacji brak.
Kiedyś też ktoś się poparzył, bo dotknął rdzenia cewki rdzeniowej podczas pomiarów. Biedak nie wiedział, że się rozgrzeje. O prądach wirowych nie miał pojęcia.
Dlatego też moi koledzy z technikum są przynajmniej nieodpowiedzialni. Po takich ekscesach nie dopuszczałem nikogo poza sobą i nauczycielem do stanowiska na jakim pracowałem. Dlatego też cieszę się, że z mojej klasy tylko 7 osób (w tym ja) ma dyplom technika.
Innym razem w drugiej klasie podczas składania układu pomiarowego cewki bezrdzeniowej ktoś załączył mi na stół 230V tak dla jaj. Wtedy nic się nie stało, bo autotrafo było ustawione na minimum wartości, ale i tak mogło, bo separacji brak.
Kiedyś też ktoś się poparzył, bo dotknął rdzenia cewki rdzeniowej podczas pomiarów. Biedak nie wiedział, że się rozgrzeje. O prądach wirowych nie miał pojęcia.
Dlatego też moi koledzy z technikum są przynajmniej nieodpowiedzialni. Po takich ekscesach nie dopuszczałem nikogo poza sobą i nauczycielem do stanowiska na jakim pracowałem. Dlatego też cieszę się, że z mojej klasy tylko 7 osób (w tym ja) ma dyplom technika.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Tak, zdarzają się i takie rzeczy.
Za mojej kadencji w szkole widziałem między innymi pomiar spadków napięcia na rezystorach bez zasilania. To na szczęście nie było niebezpieczne.
Niestety widziałem też skutek poczynań jegomościa, który chciał sprawdzić duży transformator bezpieczeństwa (nomen omen), ale bał się podłączać go do sieci. Podłączył więc uzwojenie wtórne opisane "24V" do akumulatora od ciężarówki
Za mojej kadencji w szkole widziałem między innymi pomiar spadków napięcia na rezystorach bez zasilania. To na szczęście nie było niebezpieczne.
Niestety widziałem też skutek poczynań jegomościa, który chciał sprawdzić duży transformator bezpieczeństwa (nomen omen), ale bał się podłączać go do sieci. Podłączył więc uzwojenie wtórne opisane "24V" do akumulatora od ciężarówki

-
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
-
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra