Twop jako wyjściowy - pytania

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

pietro4
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: czw, 23 marca 2006, 13:57
Lokalizacja: Bochnia

Post autor: pietro4 »

Witam
Przewinięty wczoraj został już drugi TWOP. Ponieważ nie chciało mi się rozbrajać na razie pierwszego , temu drugiemu też dałem szczelinę 0,1 mm. Obsłuchują się na razie oba w różnych konfiguracjach : pentoda , pentoda z Ultralinear na 43 % , 20 % , trioda i układ z obciążeniem dzielonym w katodzie.
Na razie "nausznie" wygląda to wielce obiecująco , szczególnie rajcujące są tryby UL 43% i Q.U.A.D. oj ... :)
Potwierdzam jeszcze bardziej stanowczo , że wszelkie TG 2 , TG5 odpadają bezlitośnie.

Myślę ,że teraz czas by gościa zabrać na oscyloskop , generator i podręczyć trochę pomiarami.
pietro4
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: czw, 23 marca 2006, 13:57
Lokalizacja: Bochnia

Post autor: pietro4 »

Jeszcze pytanie za 100 :)
Podręczyłem trochę na razie , ale przekładki w szczelinach. Zwiększyłem do 0,18. Jest też nieźle. Może na ucho minimalnie mniej basu.
Co mnie jednak dziwi ... zaryzykowałem wyrzucenie całkiem przekładek i ... zdziwiłem się : też zagrało i to niczego sobie !
Spodziewałem się , że będzie kiszka , zniekształcenia i kto wie co a tu nic.
Doszedłem do pełnej mocy 6P14P ( układ QUAD ) - żadnych zniekształceń :shock:
Może mi ktoś wyjaśnić co jest grane , po co ta podręcznikowa szczelina ???
Jarzmo dobiłem w miarę mocno do całości przez drewienko.

Jako ciekawostka - nie zdawałem sobie sprawy z jak potężną siłą przyciągane są kształtki "I" . Praktycznie nie do oderwania przy załączonym napięciu anodowym.
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Transformator jako elektromagnes

Post autor: Adam Myslinski »

pietro4 pisze:
Jako ciekawostka - nie zdawałem sobie sprawy z jak potężną siłą przyciągane są kształtki "I" . Praktycznie nie do oderwania przy załączonym napięciu anodowym.
Nie ma sie co dziwic. Zaraz po wojnie (II swiatowej) w odbiorniku AGA glosnik byl wyposazony w elektromagnes, a nie magnes trwaly. Elektromagnes "produkowal" pole w szczelinie, a uzwojenie robilo za dlawik w zasilaczu anodowym. Prad plynacy w nim byl suma wszystkich pradow anodowych i siatkowych drugich + uplywnosci :)
Pozdrawiam

Adam
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

:arrow: pietro4
Z tego co wiem to szczelina w trafach głosnikowych do SE niedopuszcza do namagnesowania się rdzenia, co powodowałoby zmniejszenie jego indukcyjności. Tak więc nie jest powiedziane że bez szczeliny transformator będzie źle pracował, ale z czasem jego rdzeń się namagnesuje i oczekiwane przez Ciebie problemy prawdopodobnie się pojawią.
Pozdrawiam
SQ9KQZ
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Jest jeszcze jedno wytłumaczenie,
po prostu nie da się złożyć bez szczeliny (amatorsko) trafa ze złożonych pakietami kształtek E i I osobno, zawsze tam będzie mała szczelinka. Żeby wyeliminować całkowicie szczelinę trzeba by kształtki złożyć na przemian.
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

pietro4
-szczelina jest wprowadzana do dlugości lini sił pola magnetycznego -całość stanowi obwód magnetyczny .Bez szczeliny -przy danych amperozwojach -wynikających z Iao i z1 -uzwojenia pierwotnego ,
mogłoby się tak zdarzyć ,że przy dużych wysterowaniach -przesunięty punkt pracy w obwodzie magnetycznym -spowodował-by dojście do nasycenia rdzenia .W tych momentach -faktycznie inukcyjność rdzenia może dojść nawet do zera.
-po wprowadzeniu szczeliny -która ma skompensowac przesunięcie
punktu pracy rdzenia ,przez amperozwoje Iao,z1 -obwód magnetyczny jest bardziej liniowo sterowany.
-jakość dobierania szczeliny -gdy nic nie jest pewne -określic można posługując się miernikiem zniekształceń i sporządzic jakąś tabelkę pomiarową .
-teraz najlepszym laboratorium jest komp. i karta dżwiekowa -oczywiście pełna i dobra.
-w jakiś rachunkach szczelina obliczona wyniosła ok. 0,008 mm-
/uwzględniała dany punkt pracy w kl.A ,mat.rdzenia , amperozwoje
wynikające z liczby zwojów /.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

Pyra :arrow: Ależ tak się robi. Zawsze w sieciowych, natomiast w dławikach , głośnikowych robi się szczelinę.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

:arrow: KaKa, zgadza się, tylko zauważ, że pietro4 napisał
... zaryzykowałem wyrzucenie całkiem przekładek i ...
Z tego wynika, że pierwotnie trafo było złożone bez szczeliny, potem zostały wywalone przekładki, bez zmiany w sposobie składania blach, a wtedy, powstałe podczas składania małe niedokładności powodują, że szczelina, choć mała, jednak zostaje
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Zibi »

pietro4 pisze: niepokoi mnie trochę szczelina. To fabryczna przekładeczka - mikromierz pokazuje 0.08 - 0,09 mm grubości. Nie jest to ciut za mało aby ?
pietro4 pisze: Przewinięty wczoraj został już drugi TWOP. Ponieważ nie chciało mi się rozbrajać na razie pierwszego , temu drugiemu też dałem szczelinę 0,1 mm.
pietro4
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 20
Rejestracja: czw, 23 marca 2006, 13:57
Lokalizacja: Bochnia

Post autor: pietro4 »

Witam
Panowie z pewnością macie rację i sam to podejrzewałem - złożenie bez przekładki w formie bibułki , czy tasiemki i tak da szczelinę między kształtkami. Zadziorki i niedokładności blaszek , resztki parafiny itp.
Pisząc , że wyrzuciłem przekładki miałem na myśli pozbycie się tylko tych ceratek spomiędzy E , a I. Po prostu mam chwilowo sciągnięte obejmy transformatorów i eksperymentowałem z odtwarzaniem bez i z różnymi "grubościami" szczeliny.
Nie zmieniam sposobu składania blach , bo raz ,że są dobrze nasączone parafiną , dwa że w jednym trafie strzelił mi karkas przy wpychaniu części E.( Cud , że uzwojenia całe !) Potem dopiero wpadłem na to , żeby podgrzewać całość i wtedy blaszki się układają do okna karkasu i wchodzą bezproblemowo.
Agę akuram mam na warsztacie w tej chwili i faktycznie jest tam potężny elektromagnes zamiast magnesu stałego na głośniku , będący jednocześnie dławikiem dla U.anodowego.
Akurat miernik RLC zaczął mi świrować. Przed włożeniem rdzenia pierwotne pokazywało 1,47 H. Teraz pokazuje same 999 :(
Na ile wzrasta indukcyjność uzw. pierwotnego po złożeniu transformatora w porównaniu do indukcyjności bez blach ?
Pozdrawiam
P4
dharma123
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 115
Rejestracja: pt, 6 lipca 2012, 23:27
Lokalizacja: Lidzbark

Re: Twop jako wyjściowy - pytania

Post autor: dharma123 »

Witam, wiem że temat stary ale czy ktoś próbował przewinąć TWOP na głośnikowy do EL34?
stepa
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 20 czerwca 2011, 20:46
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Twop jako wyjściowy - pytania

Post autor: stepa »

Nie ma z tym żadnego problemu ale druty nawojowe trzeba zastosować nowe,szczególnie uzwojenie pierwotne należy nawinąć drutem o średnicy minimum 0,21 a lepiej 0,25mm(lub nawet grubszym),wtórne natomiast minimum 0,8 a lepiej około 1mm.Tak mi wychodzi z tej karty:
http://frank.pocnet.net/sheets/129/e/EL34.pdf
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈
dharma123
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 115
Rejestracja: pt, 6 lipca 2012, 23:27
Lokalizacja: Lidzbark

Re: Twop jako wyjściowy - pytania

Post autor: dharma123 »

Można prosić jakieś konkretne dane pod EL34 SE do tego trafo?
Dziękuję i pozdrawiam
stepa
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 20 czerwca 2011, 20:46
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Twop jako wyjściowy - pytania

Post autor: stepa »

Dla Ra 3,5kΩ i Ua 300V nawinął bym tak:
Uzwojenie pierwotne:3000 zw. DNE ok.0,25mm-oczywiście podzielić wypada to uzwojenie na pół i nawinąć w dwóch warstwach pomiędzy uzwojeniami wtórnymi.Ta ilość zmieści się na karkasie TWOPa ale należy doliczyć uzwojenie wtórne :3 x 143 zw.DNE ok.0,45mm (to oczywiście trzy sekcje-pomiędzy pierwotnymi-połączone równolegle) a z tym może już być ciasno na karkasie.Ale przewijając bardzo podobnie TWOPy oryginalnym drutem zauważyłem że miejsca na karkasie jest nawet w zapasie-czyli grubszy drut może się zmieścić.Tak nawinięte trafo da przekładnię n=21 co przy Ra 3,5kΩ daje 8Ω obciążenia i dobrze się nada do gitarowca,w hifi też zagra ale bez szału-rdzeń ma ledwo 7cm²,no i trzeba go złożyć ze szczeliną-może nawet większą niż ta oryginalna z bibułki-warto poeksperymentować.
A jeszcze dla:
-4Ω - 102 zw., n=29,5
-16Ω -203 zw.,n=14,8 ale te uzwojenia mogą się nie zmieścić.
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈