Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Postautor: ZoltAn »
Piotr pisze:Można przecież prąd spoczynkowy pary EL34 w klasie B ustawić niżej, niż dla jednej EBL21 w klasie A. Odpowiednia dawka prądu zostanie pobrana przy silniejszym wysterowaniu - w tym wypadku z kondensatorów. Takie dość mało "hajfajowe" rozwiązanie
Przypominam, że przeciętnie średnie wysterowanie (o ile dobrze pamiętam) dla muzyki rozrywkowej wynosi <50%, a dla symfoniki nawet w okolicach 15%!
Można, ale wynikiem będzie "zacieranie" przy niskich poziomach sygnału sterującego. To taki niezbyt przyjemny efekt akustyczny. Zwłaszcza we wzmacniaczach gitarowych, które "przebiasowane" brzmią jakoś tak sztywno i twardo przy cichszym graniu.
"Przytarta" końcówka zachowuje się podobnie do przefajnowanej bramki szumów albo bardzo ciulatego fuza: pod koniec opadania sinusoidy sygnału zaczyna go siekać i nagle całkiem wycisza.
Zoltan
Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Z premedytacją też używam terminu zniekształcenia skrośne w tym znaczeniu co ty Piotrze , a wziąłem z przypisu tłumacza z sztuki elektroniki Horowitza i Hilla, świetne czytadło do poduszki, polecam
Aczkolwiek zniekształcenia przejścia (...przez zero w domyśle) jakoś tak bardziej obrazowe jest i intuicyjne...