elektrolity w zasilaczu gitarowca

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

mihau.n
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: wt, 28 lutego 2006, 15:11
Lokalizacja: wawa

elektrolity w zasilaczu gitarowca

Post autor: mihau.n »

jaki wplyw na dzwiek poszczegolnych czesci wzmaka (kanal czysty, przesterowany, koncowka) maja pojemnosci tych kondensatorow?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11139
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: elektrolity w zasilaczu gitarowca

Post autor: painlust »

mihau.n pisze:jaki wplyw na dzwiek poszczegolnych czesci wzmaka (kanal czysty, przesterowany, koncowka) maja pojemnosci tych kondensatorow?
Czytał? - http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/

jak nie czytał to niech przeczyta.
mihau.n
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: wt, 28 lutego 2006, 15:11
Lokalizacja: wawa

Post autor: mihau.n »

czytalem nie raz, ale nie znam czegos takiego, jak "sagging". nie wiem tez, jak w praktyce brzmi siadanie napiecia. no i jak wplywaja na brzmienie (o ile wplywaja) np. samego preampu z kanalem czystym:)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11139
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

kondensatory napewno mają jakiś tam wpływ na brzmienie. Sam się zastanawiam czy jestem w stanie rozpoznać różnice między 220uF a 33uF. napięcie przy tym drugim napewno będzie niższe, ale czy o tyle aby miało to wpływ... czy ja wiem. Ja tam daje jakiekolwiek - jakie akurat mam, albo uda mi się kupić. nigdy zbytnio się na tym nie zastanawiałem.
mihau.n
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: wt, 28 lutego 2006, 15:11
Lokalizacja: wawa

Post autor: mihau.n »

te o mniejszej pojemnosci sa tansze z reguly, wiec skoro nie ma tak slyszalnej roznicy, "to po co przeplacac" :)
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11139
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

mihau.n pisze:te o mniejszej pojemnosci sa tansze z reguly, wiec skoro nie ma tak slyszalnej roznicy, "to po co przeplacac" :)
Ja nie mówię, że nie słychać. Ja mówię, że wątpię abym ja usłyszał. Zresztą kupuję 47-100uF, a między nimi to raczej ja nie usłyszę.
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: "ja mu w gaz..."

Post autor: ZoltAn »

mihau.n pisze:jaki wplyw na dzwiek poszczegolnych czesci wzmaka (kanal czysty, przesterowany, koncowka) maja pojemnosci tych kondensatorow?
W kanałach sterujacych żadnego.

Standard: 22 - 100uF.

W końcówce zaniżona pojemność elektrolita (po prostowniku) może dać efekt "oszczędnościowego" gaźnika w samochodzie (ze zmniejszoną średnicą dyszy paliwa): "ja mu w gaz a on zgas(ł)":? czyli zdławiony (kompresyjny) spadek mocy w momencie "fortissimo" dźwięku.

Np. przy krótkim, ale mocnym akordzie, który miast zagrzmieć jak biblijny lew :shock: :twisted: ... pierdnie jak obżarty odpadkami śmietnikowy kot :? :wink:

Standard: 47 - 100uF (przy lampach prostowniczych), przy mostkach krzemowych max. 220uF.

Zoltan
Ostatnio zmieniony pn, 23 lipca 2007, 11:01 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 4 razy.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1075
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

220uF to maximum ze względu na co? na stosunkowo niekorzystną cenę? za dużą pojemność? a może jeszcze coś innego?
czy są jakieś przeciwwskazania dla zastosowania w pierwszym filtrze elektrolitu o pojemności np. 330uF albo 470uF? mam na myśli 5Watowego gitarowca...
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11139
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

eS pisze:220uF to maximum ze względu na co? na stosunkowo niekorzystną cenę? za dużą pojemność? a może jeszcze coś innego?
czy są jakieś przeciwwskazania dla zastosowania w pierwszym filtrze elektrolitu o pojemności np. 330uF albo 470uF? mam na myśli 5Watowego gitarowca...
napewno nic się nie spali :) brzmienie może być bardziej modern :) nigdy nie robiłem porównania... sam jestem ciekawy czy jakbym zbudował dwa takie same wzmacniacze i w jednym dał kondensatory 220uF a w drugim 22uF to usłyszałbym miedzy nimi różnicę w brzmieniu... narazie staram się dawać spore/tradycyjne pojemności (powyżej 47uF), nigdy nie stosowałem kondensatorów mniejszych niż 47uF, ale też nigdy wiekszych niż 220uF.
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Post autor: ZoltAn »

napewno nic się nie spali :)


... za wyjątkiem wyprowadzenia katody lampy prostowniczej, przez które popłynie impulsowo (ale nie nanosekundowo...) moc Ua x Ił (kondensatora >>> 100uF). Zwłaszcza w przypadku lamp EZ80-81 czy AZ1-4 :?
brzmienie może być bardziej modern :) nigdy nie robiłem porównania... sam jestem ciekawy czy jakbym zbudował dwa takie same wzmacniacze i w jednym dał kondensatory 220uF a w drugim 22uF to usłyszałbym miedzy nimi różnicę w brzmieniu...
... w poziomie brumu 50/100Hz napewno :wink:

Tylko po co ładować tam taki monstrualny kondensator zamiast mostka diodowego o dużej wydajności i takiegoż transformatora sieciowego :?:

Pierwszy kondensator po prostowniku zachowuje się jak klasyczna spłuczka w sraczu - jej efektywność zależy bardziej od prędkości napełniania wodą - a więc bardziej od przepustowości zaworu spłuczkowego (wynikającego z przekroju otworka w dyszce wodnej) a a mniej od pojemności zbiornika.

Lub porównując do zbiornika sprężarki powietrzna - dobre kompresory wcale nie mają zbiorników wielkości cysterny kolejowej :!: :idea:
narazie staram się dawać spore/tradycyjne pojemności (powyżej 47uF), nigdy nie stosowałem kondensatorów mniejszych niż 47uF, ale też nigdy wiekszych niż 220uF.
... i tak trzymaj: lampy (także wiekszej mocy) pracują głównie napięciowo a nie prądowo - to nie krzemowe wyżeracze amperów :idea:

Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

Przepraszam, ale się zagubiłem. Nie można dać do prostownika krzemowego kondensatora o pojemności powyżej 220uF? I czy można w jakiś sposób wyliczyć najlepszy dla danego układu kondensator filtrujący za lampą prostowniczą?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1075
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

KaKa pisze:Przepraszam, ale się zagubiłem. Nie można dać do prostownika krzemowego kondensatora o pojemności powyżej 220uF? I czy można w jakiś sposób wyliczyć najlepszy dla danego układu kondensator filtrujący za lampą prostowniczą?
w karcie katalogowej lampy prostowniczej masz podany parametr 'capacitor filter input' - on określa maksymalną pojemność pierwszego elektrolitu.
zasadniczo nie należy przekraczać tej pojemności, np. dla AZ1 (maximum to 60uF) 50uF albo 47uF będzie jak znalazł.
Ostatnio zmieniony sob, 10 lutego 2007, 19:53 przez eS, łącznie zmieniany 1 raz.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11139
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

ja myślę, że kazdy tu wie, ze nie daje się kondensatora większego niż 47uF za prostownikiem lampowym. Chodziło mi o to, ze uzycie dużej pojemności w przypadku prostownika krzemowego nie powinno nic uszkodzić w układzie. zresztą jak uzyć tej samej dużej pojemności za filtrem wstępnym w przypadku prostownika lampowego też nie powinno nic uszkodzić. A z tym się chyba zgodzisz. Co do poziomu brumu to masz racje... wiadomo ze bedzie większy w przypadku mniejszych pojemności. Duzy kondensator ładować można po to.... żeby powiedzmy nie leżał w szufladzie bezczynnie. Innej sensownej odpowiedzi na to pytanie nie znajduje.
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

Dla mnie duży kondensator nie ma większego sensu, bo jeśli mamy bezpiecznik (nawet zwłoczny) w szeregu z uzwojeniem albo między plusem mostka a kondensatorem, to może się upalić. Kondensatory też chyba nie bardzo lubią "dostawać w dupsko".
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Post autor: KaKa »

painlust :arrow: U mnie się walają 440uF, 680uF, 1000uF wszystkie na 500V. I co ja mogę z nimi zrobić?. Tylko wepchną do zasilacza. :wink:
Spotkałem się również z teorią że większy kondensator za mostkiem to lepsze odfiltrowanie. Zakładam że jest to prawdziwe, pytanie do jakiej wartości kondensatora ma to sens, a dalej to już tzw. kosmos?
[/url]
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper