jaka jest maksymalna moc pary EL34 w ukladzie PP?

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Firma Dynacord...

Post autor: ZoltAn »

... stosowała w swoich wzmacniaczach Eminent II i Eminent IIT (z układami wejscxiowymi i korekcyjnymi na tranzystorach) układ na 2 EL34 zasilanych napięciem 795V.

Wzmacniacze były niezawodne i długożyciowe. Najczęściej siadały w nich elektrolity w zasilaczu (układowo podobnym do zasilacza w polskich wzmacniaczach Ampli) z mostkami krzemowymi.

Pokazują się czasami na Allegro - zawsze w dobrej kondycji i zwykle pełnosprawne.

Warunkiem tego jest dobre zabezpieczenie trafa głośnikowego przed przepięciami.

Kwestia lamp: cokoły lamp EL34 ulegają najczęściej przebiciu zwłaszcza przy dłuższej eksploatacji i słabej wentylacji wnętrza wzmacniacza.

Wbrew pozorom pozycja pionowa wcale nie jest tak korzystna - mocno eksploatowana lampa bardzo silnie przegrzewała (aż do podwęglenia) bakelitowy cokół i w końcu szlag go trafiał wskutek całkowitego zgrafityzowania się.

Ale najbardziej bardziej niekorzystne ułożenie lampy to "zwis": nie dość, że ciepło przewodzone jet przez nóżki do bakelitu cokołu to wydzielany przez anodę żar dodatkowo podgrzewa całość.

Dlatego Dynakord stosował poziome (jak w gramofonie Bambino :wink: ) ułożenie lamp z dobrym przewiewem naturalnym.

Zoltan
Ostatnio zmieniony sob, 23 września 2006, 16:28 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 2 razy.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Dwa pierwsze punkty pracy lamp EL34 -podane przez PIOTRa-charakteryzuja sie tym ,ze Us2 = połowie Ua .
W jednym rozwiazaniu polskim -to Us2 duyzurowalo po właczeniu
WZMACNIACZA ,natomiast Ua załaczane bylo po czasie opoznienia ....

ZOLTAN napisal to w wyzej wymienionej sprawie co ja chcialem napisac..

W kazdym razie -byle jakie wykonanie czegokolwiek -w zakresie wysokich napiec -oraz zle materialy -eliminuja natychmiast producenta z
rynku. Dodac nalezy ,ze te wysokonapieciowe nie moga nalezec do grupy przewozonych -ruchomych -sa to raczej stacjonarne sprzety.

Z tymi dwoma punktami pracy j.w. wiaza sie tez patenty ukladowe..
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

:arrow: KaW co to znaczy ze S2 dyzurowała po właczeniu wzmacniacza a napiecie anodowe było załączane z opóznieniem?
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

To znaczy, że "znafffca" ...

Post autor: ZoltAn »

... złamał podstawowe TABU w układzie aplikacyjnym lampy mocy: dopuszczając do wyłączania napięcia anodowego a zostawiając zasilanie siatki osłonnej - która zaczynała zachowywać się niejako jak anoda powstałej w taki sposób triody. Całkowicie bezużyteczna "eksploatacja" lampy - klasyczne puszczanie pary w gwizdek - czyli przetwarzanie strumienia elektronów w ciepło.

Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Hmm... Kiedyś przez przypadek "odpadło" mi we wzmacniaczu napięcie anodowe i zostały same drugie siatki. Skończyło się to rozgrzaniem ich do koloru katody i zwęgleniem szeregowych rezystorów.
Nie polecam...
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

Ja to wiem, sam stosuję odłączanie siatki drugiej w czasie przerw w pracy przy pozostawionym anodowym i zarzeniu. Chciałem jednak aby to KaW wytłumaczył, bo raz ze pisze tak ze sam siebie chyba nie rozumie, na dodatek bzdury.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

To nie sa bzdury -gdybym tego nie naprawiał to bym nie wiedzial-ostatecznie nie musialbym kogos informowac o praktycznych doświadczeniach.
Prawdopodobnie ktos -biorac pod uwage -te w/w punkty pracy -
policzyl Pas2...
Poza tym nie powiedzialem nic o szczegolach -mialem cos takiego w rekach -pomierzylem napiecia na lampach-nic sie nie spalilo-za moment wlaczylo sie anodowe -30sek-60sek.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

bez komentarza , brak słów
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Myślę,że te siatki drugie mogą się palic wtedy gdy
coś jest żle zbudowane /żle ustalone punkty pracy/....
brak oporników ograniczających w siatkach S2.
Warunkiem pracy dlugowiecznej tych lamp nie jest ich żyłowanie
ale staranne ustalenie fabrycznych punktów pracy -a nawet zmniejszenie narażeń w trakcie projektowania stopnia przeciwsobnego.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

KaW pisze:Myślę,że te siatki drugie mogą się palic wtedy gdy
coś jest żle zbudowane /żle ustalone punkty pracy/....
A wiesz jak działa pentoda? Magiczne hasło: rozpływ prądów. Zerknij na pierwszą lepszą charakterystykę prądu drugiej siatki przy jej stałym napięciu w funkcji napięcia anody. Jakieś wnioski?
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Kochani współbiesiadnicy maja niezwykle rozwinięty zasób kar,opini
natomiast sekret tego dziwnego zasilania tkwi w rozwiazaniu
zasilania.

Ps. Ja wiem z teorii o karach -mam je też na codzień-ale nie lubie komukolwiek sadzić w jego ogródku -impertynencji.

Trzeba popatrzec w rozwiazania zasilania wzmacniaczy mocy lampowych
-zawsze znajdą się jakieś pomysły-cudze ale ciekawe i je notowac sobie .

Przecież nikt nie zabrania tego robic...nie mozna żądać gotowców.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

W katalogu dla EL34 -punkt pracy : 800/400-jest Raa=11k i Rs2=0,75k.
-Us1=39 -kl.B
Moc admisyjna Pa=25W,Ps2=8W-----moc uzyskiwana Pwy =100W.
Czyli JEST OPORNIK SIATKOWY Rs2.

W wiekszości schematów tego Rs2 się nie stosuje -nie wiem dlaczego...
przeciez nikt nie karze za przewidywanie skutków usterek..

Z tych mocy admisyjnych widac ,ze obciazalnośc takiej EL34 jest spora-
majac w rece takie spracowane lampy -tego typu -dzwonia takim brzydkim
dżwiekiem-jakby miały sie rozlecieć.

Na S2 ma być POTENCJAŁ -a pradu tyle na ile pozwoli konstruktor-i prad anodowy zalezy od potencjału S2 -jak S2 pobiera prad to jest żle .

Połaczeń triodowych pentody nie biore pod uwagę-to jest tak jakby z MERCA robic "malucha". Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

To nie zasób kar ani opinii czy impertynencji...

Post autor: ZoltAn »

KaW pisze:Kochani współbiesiadnicy maja niezwykle rozwinięty zasób kar,opini
...

Trzeba popatrzec w rozwiazania zasilania wzmacniaczy mocy lampowych
-zawsze znajdą się jakieś pomysły-cudze ale ciekawe i je notowac sobie .

Przecież nikt nie zabrania tego robic...nie mozna żądać gotowców.
... a jedynie stwierdzenie, że rozwiazanie jest (określę to nieimpertnencko) conajmniej dziwne.

Równie dobrze można by zastosować w samochodzie a tym bardziej w samolocie śmigłowym układ odcinający zasilanie np. dwóch z czterech cylindrów w paliwo lub odłączać dwie (a może i trzy) świece albo jedno i drugie i w ten sposób próbować ograniczyć zużycie paliwa. To jest też wyjście - z punktu widzenia zwanego chłopskim rozumem jak najbardziej słuszne. Ale tak się NIE ROBI :idea: :!: :idea: Dlaczego? Bo po prostu tak się NIE ROBI :idea: :!: :idea:

A twórcę owego innowacyjnego rozwiązania nie spotka napewno uznanie rzesz samochodziarzy czy lotników a tylko jedna z min: :shock: :? :wink:

Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Bo to jest PENTODA...

Post autor: ZoltAn »

KaW pisze:W katalogu dla EL34

Na S2 ma być POTENCJAŁ -a pradu tyle na ile pozwoli konstruktor-i prad anodowy zalezy od potencjału S2 -jak S2 pobiera prad to jest żle .

Połaczeń triodowych pentody nie biore pod uwagę-to jest tak jakby z MERCA robic "malucha". Pozdrawiam
Siatki drugie muszą mieć swój minimalny (dokładnie określony w katalogu :!: :idea: ) prąd. A ów potencjał NIE ŚMIE przekroczyc 425V (no, + jakaś tolerancja ca 5%).

To nie jest lampa wzmacniajaca sygnał wejściowy ani kineskop a pentoda mocy :!: :!: :!:
Która bez prądu siatki nie będzie pracować a jeżeli nawet to z mocą EF86...

Trioda z pentody jest rzeczywiście pólśrodkiem - ja nie stosowałem i nie zamierzam stosowac takiej kombinacji. Od tego są TRIODY!

Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

OD PRADU SIATKI jest rachunek -wyjsć trzeba od mocy admisyjnej Ps2-
co oznacza ,że siatka S2 moze rozproszyc moc -dla EL34 -rzedu 8W

-jeżeli to nie działa to coś jest żle -nie ma tu dowolnosci .

Siatka druga musi pobrac moc dla niej przeznaczona i nic więcej -
gdy nie ma zasilania anody to elektrony nie maja po co leciec do S2 -prafd S2 jest okreslony i nie moze byc sobie dowolny.

W katalogu podaje sie te 750 omow -na jedna siatke S2.-przy nominalnym napieciu zasilania .