Może kiedyś będzie mnie stać na kupno całej partii bez napisów, lub z moimi własnymi. Bo te "domyślne" uważam za skrajnie paskudne

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
 
														

Mógłbyś napisać szerzej jakie masz zastrzeżenia do lamp Full Music ? O ile się orientuję to są one najbardziej cenione przez audiofilów - taki współczesny odpowiednik kultowych TFK NOS.Zigrin pisze:Jeżeli miałbym zrobić ranking współczesnych producentów lamp to wyglądał by tak:
1. JJ
2. Electro Harmonix
3.Svetlana
4. Sovtek
Dalej to tylko lampy audiofilskie i firmy typu FullMusic, a jeszcze dalej to chińczyki.

 
														
 
														
 Fugasi
  Fugasi Piotr
 Piotr  
														
Jedyny wklad firmy "Full Music" w produkcje tych lamp to fajna nazwa i zaprojektowanie eleganckiego opakowania. Zawartosc wraz z opakowaniem dostarcza kuznia Shuguang.Zigrin pisze:Fugasi
jedyne co mam do Full Music to ich ceny.

 
														
.fugasi pisze:Niestety strona domowa http://www.vaic-audio.info/ a raczej jej brak sugeruje że firma chyba nie istnieje.
 
   
   
   
   
 
Z tego co wiem,to firam VAIC już nie istnieje.Najprawdopodoniej przejęła ją firma AVVT.Posiadam komplet dwóch lamp VAIC 320B.Są to b.duże i mocne triody.Kiedyś zamieszczałem już na Naszym forum zdięcia tych lamp.Piotr pisze:A ja mam pytanie o kogoś zupełnie innego. Nawiasem mówiąc jeszcze nie słyszałem nic na ten tmat na forum.
Chodzi mi o "Vaic Valve", spotkałem się z dość ciekawą lampą VV30B. Zastanawiam się kto to produkuje. Podobno projektuje Alesia Vaic (?) i rzeczywiście lampa wygląda na nowe opracowanie... Bardzo ciekawe parametry i charakterystyki.
Uprzedzając pytanie - drogie jak jasny gwint. Jak dla mnie powyżej granicy zdrowego rozsądku
 
														
 Choćby z racji anachronicznego żarzenia 5V - dzisiaj właściwie zarezerwowanego z tytułu i urzędu dla lamp prostowniczych. Amerykanie stosowali wprawdzie te 5V (swojego czasu) w 300B - czyli tradycja tradycją - ale jakoś to nie pasuje...
 Choćby z racji anachronicznego żarzenia 5V - dzisiaj właściwie zarezerwowanego z tytułu i urzędu dla lamp prostowniczych. Amerykanie stosowali wprawdzie te 5V (swojego czasu) w 300B - czyli tradycja tradycją - ale jakoś to nie pasuje... ) na anodzie jest mocno przegięte chociażby w odniesieniu do bańki. Chciałbym widzieć balon tej lampy po kilkunastogodzinnej pracy na "czerwono" przy ekstremalnym przeciążeniu...
 ) na anodzie jest mocno przegięte chociażby w odniesieniu do bańki. Chciałbym widzieć balon tej lampy po kilkunastogodzinnej pracy na "czerwono" przy ekstremalnym przeciążeniu...   
  
  
   ), przynajmniej ówczesna wielkoseryjność tych lamp była gwarantem niezawodności.
 ), przynajmniej ówczesna wielkoseryjność tych lamp była gwarantem niezawodności. 
														5V żarzenia nie jest porąbane - tyle miały pierwsze amerykańskie lampy, tak jak u nas standardem było 4V.ZoltAn pisze:... lampy jak lampy. Niektóre mocno udziwnione :shock: Choćby z racji anachronicznego żarzenia 5V - dzisiaj właściwie zarezerwowanego z tytułu i urzędu dla lamp prostowniczych. Amerykanie stosowali wprawdzie te 5V (swojego czasu) w 300B - czyli tradycja tradycją - ale jakoś to nie pasuje...
 
														
Nie dosłownie to miałem na myśli - bardziej dziwi mnie pięciowoltowy anachronizm przy równocześnie unowocześnionej konstrukcji tych lamp (bo są zdecydowanie zmodyfikowane w porównaniu z pierwowzorami i trudno je uznać za dosłowne kopie).tszczesn pisze: 5V żarzenia nie jest porąbane - tyle miały pierwsze amerykańskie lampy, tak jak u nas standardem było 4V.
 
 
AVVT to Alesa Vaic Vacuum Technology. Część ludzi z AVVT przeszła do Emission Labs: http://www.emissionlabs.com/html/intro/welcome.htmkotok pisze: Z tego co wiem,to firam VAIC już nie istnieje.Najprawdopodoniej przejęła ją firma AVVT.

