Inverter a'la VOX AC-50 <- BUCZY ;(

[jdubowski]

Na anodach w EL34 mam jakies 482V a na s2 456V - nie wiem czy to nie za malo jak na takie napiecie na anodach. Jakie byscie polecili ustawic napiecia na s2?.

Na S2 nie więcej jak 425V.

[METALOWIEC]

Jejku to jakie ja oporniki na s2 mam zastosowac? dolozenie drugiego 470R powoduje spadek o kilka woltow

[METALOWIEC]

Wracajac do tego invertera: Moze sprzezenie zwrotnie uspokoilo by go? tylko jak je podlaczyc to mojego odwracacza?

[jdubowski]

A trafo stoi caly czas jak stalo od poczatku, a na poczatku sama koncowka sie nie wzbudzala.

Sprawdć czy nie odłączył ci się (drugi) elektrolit w zasilaczu.

[jdubowski]

Jejku to jakie ja oporniki na s2 mam zastosowac? dolozenie drugiego 470R powoduje spadek o kilka woltow

No to obniż napięcie przy pomocy zenerki.

[METALOWIEC]

Witam. KOncowka sie juz nie wzbudza. Dziala poprawinie. Moc admisyjna nie jest przekroczona, bo nic oprucz katody w lampie sie nie swieci. Wystepuja tylko niebieskie paski wewnatrz anody ale to objaw normalny. Teraz powrocil problem buczacego invertera. Mam wrazenie ze mniej buczy, ale jednak caly czas. Chce sie tego pozbyc, ale niczym nie moge przekonac tego odwracacza zeby sie zamknal.

[painlust]

może nie na temat, ale Tom (jego strona znów działa) do tego trafa co robi za głośnikowe zalecał dużo niższe napięcie anodowe <400V. Przejrzyj jego stronę... Może tu leży problem.

[METALOWIEC]

Witam. Przepraszam, ale czy zbyt wysokie napiecie na trafie glosnikowym moze wplywac na prace invertera?? Jak napisalem wczesniej, koncowka juz dziala poprawnie, nie wzbudza sie, wiec po co w niej grzebac??

[painlust]

praca invertera pracą invertera, ale ja się boje, że rdzeń tego trafa może się nasycać, ale to nie moje zmartwienie. Może inverter należałoby dać taki jak w Mesie DR? Może egzemparz lampy jest gówniany. Nie miałem dotąd problemów z tego typu inwerterem, choć w drugiej konstrukcji musiałem żarzyć napięciem stałym.

[METALOWIEC]

ja niestety napiecia nie obnize, bo moje trafo na czysto daje 375V a po wyprostowaniu i z obciazeniem to jest 495V. Nic nie poradze na takie napiecie, bo nie mam tak wielkiego rezystora zeb je obnizyc. Lampa jest tez dobra, bo sprawdzalem inne egzamplaze i to samo.

[Zibi]

Nie ma tego na schemacie, ale moje trafo glosnikowe ma zabezpieczenie zrobione z trzech diod 1N4007 na anode podlaczonych szeregowo w kierunku zaporowym do masy.

Możesz mi wytłumaczyć, o co tu chodzi. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego "kierunku zaporowego do masy" dla składowej zmiennej, która poprzez transformator przepływa do obciążenia. Co do "biasu", to jest przecież podawany na siatkę lampy tak jak sygnał użyteczny, więc każde zakłócenie, jakie będzie zawierał zostanie wzmocnione. Dobra filtracja jest potrzebna, można zastosować także stabilizację, ktora jeszcze bardziej obniży poziom zakłóceń.

[METALOWIEC]

tak jak na schemacie


PS. Mesa DR ma presence, a ja tego nie chce

[Zibi]

Wyrzuć to dziwactwo. Jak chcesz się zabezpieczyć przed "odpadnięciem" obciążenia, to przylutuj rezystor do uzwojenia wtórnego, tak jak to jest zrobione w Vox-ie.

[METALOWIEC]

Witam. Rezystor tez jest. A to "dziwactwo" do pracy wzmacniacza nie wnosi nic, wiec moze i jest nie potrzebne. Ale jesli nie pomoze to i nie zaszkodzi.

Tak poza tym, to chcialbym sie pozbyc buczenia wnoszonego przez INVERTER. Boje z koncowka mocy zakonczylem juz.

[Zibi]

Nazwałem to dziwactwem, bo nie spotkałem wzmacniacza z czyś takim i wątpię, czy spełniłoby zadanie. Jak już chcesz "ciąć" przepięcia, to wstaw warystor. Co do inwertera, to sądzę, że jest to problem montażu. Być może trzeba zastosować w torze sygnałowym przewody ekranowane. Warto jeszcze raz sprawdzić rezystory ustalające punkt pracy lampy, kondensatory sprzęgające, a nawet podstawkę.