A to TG5 wyciąga te 20 kHz? Jeśli tak to bez sprzężenia zwrotnego czy jednak jest ono potrzebne?
Wzmacniacz PP GU-32
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Wzmacniacz PP GU-32
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2277
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Witam!
Będę uruchamiał z tym, co jest, jak będzie za duży przydźwięk, to wlecą 2 toroidy od halogenów 12V spięte wtórnymi i finał.
Zresztą nie ma tu takiej tragedii, jeszcze jest taka opcja, jak zastosowanie dwóch sztuk transformatorów na rdzeniach zwijanych, mam też dwa toroidy od wzmacniaczy 2x20V 100VA, są identyczne i będą chyba najlepszą opcją(toroidalne trafa tak nie sieją, pole magnetyczne w nich jest emitowane na zewnątrz w minimalnym stopniu), jeden do budy, drugi tam, gdzie sieciowy, albo oba pod spód, będą obciążone nawet nie w połowie. Jeszcze mi nie odbiło, by zakupić nowy transformator Sizei do tego wzmacniacza, zresztą można kupić na Allegro Lokalnie transformator od halogenów za 50zł albo i mniej, jeden już mam.
Tu ma być maksymalne wykorzystanie starych elementów i test zasilania żarzenia zasilaczem impulsowym.
To ma być pierwszy taki wzmacniacz, który zrywa z utartymi stereotypami, które dotyczą zasilacza.
Jutro rozbebeszę te dwa wzmacniacze od szafy grającej Adapler i wyciągnę te toroidy, na zakup nówki nie pójdę.
Re: Wzmacniacz PP GU-32
To akurat niekoniecznie, a nawet wręcz przeciwnie, może czasem spowodować właśnie radykalne zwiększenie przydźwięku.Szrot majster pisze: ↑pn, 29 stycznia 2024, 19:21
Poza tym, to wszystko będzie uziemione do PE instalacji elektrycznej, co dodatkowe zredukuje brum(jedno wyprowadzenie transformatora głośnikowego będzie podłączone do masy)
Takie ustawienie:
jest o jakieś 50% gorszym rozwiązaniem od
ale i tak można zmieniejszyć jeszcze przydźwięk około 10-krotnie ustawiając transformatory tak:
Chyba nauka poszła w las, nikt nie pochylił się nad moimi wynikami pomiarów sprzed lat podanymi we wcześniejszym linku...
Ostatnio zmieniony pn, 29 stycznia 2024, 22:59 przez brencik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 500...624 posty
- Posty: 538
- Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Bardzo ciekawy link.
W tym przypadku skoro sieciowego nie da się obrócić, ze wzgledu na mocowanie, myślę że jednym z wyjść bez nowej obudowy jest obrócenie głośnikowych, jak na załączonym zdjęciu, co pokrywa się z obserwacjami z linku.
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Zgadza się, należy "położyć" głośnikowe, oczywiście w odpowiedniej orientacji.
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2277
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Witam!
Już nie będę robił układu z tym trafem 230/230V, tylko zastosuję 2 identyczne toroidy, z którymi właściwie nie wiem co zrobić.
Bo takie małe transformatory, oryginalnie napędzające 3xLM1876TF to do niczego, a kosztowały grosze.
Transformator toroidalny nie rozsiewa pola magnetycznego jak kiedyś An-2 rozsiewał Azotox
....a stonka dalej była
Chyba numer z 2 transformatorami będzie tańszy i lepszy od propozycji w tym temacie, rozbieranie transformatorów głośnikowych nawet nie wchodzi w grę.....za drogie one były, a w takim braku przestrzeni do tego typu prac jak u mnie, to można na przykład urwać doprowadzenia uzwojenia pierwotnego.
A zresztą 2 trafa łączone wtórnymi uzwojeniami wykorzystują niektórzy do zasilania lamp NIXIE w zegarach stacjonarnych, choć przetwornica w formie kitu kosztuje nieco ponad 20zł na Allegro Lokalnie(szkoda tylko, że jest tak paskudnie wykonana).
Aktualnie nie mam kasy na trafo toroidalne, czasu na "akrobacje alpejskie" trafami głośnikowymi a mam dwa transformatory, które lepiej wykorzystać niż kisić kolejny rok na strychu.
A tutaj nie trzeba więcej niż 0,25A na anodowym, więc to trafo sterownicze było kiepskim pomysłem, tym bardziej, że na rdzeniu EI ono jest, za to toroidalne transformatory można upychać nawet w małej obudowie, zresztą projekt Kolegi onyx1944 przewiduje właśnie toroida.....chyba nie bez przyczyny drogi transformator a nie dużo tańszy EI?
Muszę zacząć to wszystko składać, bo trzeba coś robić a Netflixa nie będę oglądał, i piwa też nie będę pił zgrzewkami jak fani tej "usługi"
Szkoda tylko tych dziur bez celu, jak można było jeden otwór pod toroida wywiercić
Już nie będę robił układu z tym trafem 230/230V, tylko zastosuję 2 identyczne toroidy, z którymi właściwie nie wiem co zrobić.
Bo takie małe transformatory, oryginalnie napędzające 3xLM1876TF to do niczego, a kosztowały grosze.
Transformator toroidalny nie rozsiewa pola magnetycznego jak kiedyś An-2 rozsiewał Azotox


Chyba numer z 2 transformatorami będzie tańszy i lepszy od propozycji w tym temacie, rozbieranie transformatorów głośnikowych nawet nie wchodzi w grę.....za drogie one były, a w takim braku przestrzeni do tego typu prac jak u mnie, to można na przykład urwać doprowadzenia uzwojenia pierwotnego.
A zresztą 2 trafa łączone wtórnymi uzwojeniami wykorzystują niektórzy do zasilania lamp NIXIE w zegarach stacjonarnych, choć przetwornica w formie kitu kosztuje nieco ponad 20zł na Allegro Lokalnie(szkoda tylko, że jest tak paskudnie wykonana).
Aktualnie nie mam kasy na trafo toroidalne, czasu na "akrobacje alpejskie" trafami głośnikowymi a mam dwa transformatory, które lepiej wykorzystać niż kisić kolejny rok na strychu.
A tutaj nie trzeba więcej niż 0,25A na anodowym, więc to trafo sterownicze było kiepskim pomysłem, tym bardziej, że na rdzeniu EI ono jest, za to toroidalne transformatory można upychać nawet w małej obudowie, zresztą projekt Kolegi onyx1944 przewiduje właśnie toroida.....chyba nie bez przyczyny drogi transformator a nie dużo tańszy EI?
Muszę zacząć to wszystko składać, bo trzeba coś robić a Netflixa nie będę oglądał, i piwa też nie będę pił zgrzewkami jak fani tej "usługi"
Szkoda tylko tych dziur bez celu, jak można było jeden otwór pod toroida wywiercić

Re: Wzmacniacz PP GU-32
Dwa transformatory do wzmacniacza w klasie AB to zły pomysł. W sumie wystarczy założyć na transformator sieciowy ekran magnetyczny ze zwiniętej blachy 1 mm {ogólnie wypadałoby dla wyglądu na wszystkie założyć}. Można zastosować puszki po czymś jadalnym i to wystarczy. 

- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2277
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Witam!Marek7HBV pisze: ↑wt, 30 stycznia 2024, 08:36 Dwa transformatory do wzmacniacza w klasie AB to zły pomysł. W sumie wystarczy założyć na transformator sieciowy ekran magnetyczny ze zwiniętej blachy 1 mm {ogólnie wypadałoby dla wyglądu na wszystkie założyć}. Można zastosować puszki po czymś jadalnym i to wystarczy.![]()
A niby czemu dwa transformatory się nie nadają?
Nie mam nawet kawałka blachy, bo mój ojciec wszystko wyrzucił a dobre kawałki zużył do czegoś.
Teraz będę szukał puszek i blach, a potem je obrabiał.....ja nie mam miejsca na takie rzeczy, nie wiem, czy dziś zdążę przetestować układ z 2 toroidami, bo dziś jest wtorek a we wtorek to u mnie nawet pierdnąć nie wolno



Mam stare puszki po herbacie, niestety to 25 lat leży, bo i tyle czasu nie piję herbaty, tylko kawę.
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2277
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Witam!
Jednak poszedłem nas ten cholerny strych, wziąłem płaskie szczypce i ucinaczki, wyciąłem trafo z tego wzmacniacza, identyczne miałem w pokoju.,
Jest tak umieszczone Jest to tak cichy brum, że chyba ja tylko coś słyszę, głośność tego jest jakby słuchawki były podłączone do mikrofonu dynamicznego.
Oscyloskop widzi ślady na najwyższej czułości i sonda x1, czyli to są pojedyncze mikrowolty.
A oscyloskop analogowy....uczę się analoga, bo tak mi się chciało
, to nic, że cyfrowe pokazują od razu RMS w Vpp
Trafo przykręciłem po prostu starym zestawem mocującym , który fabryka dała.
Drugie trafo pójdzie pod płytę wzmacniacza, do skrzynki, tam można je osłonić byle czym, ale nie będzie takiej potrzeby.
Układ 2 transformatorów tworzy transformator 1:1, czyli 230-240V, co da po wyprostowaniu około 315-350V, nie będzie trzeba tyle zbijać na rezystorach i grzać powietrza, bo 315V tu potrzeba.
A to są identyczne toroidy Made in Poland, liczone już na 230V, zasilały one wzmacniacze firmy ADS, nie estradowe a do szaf grających, każde ma 100VA, 2x20V.
Nie mam głowy do zabawy w puszki i blaszki, teraz jest to, o co chodziło....w najbliższych dniach siadam do montażu układu wzmacniacza, bo za długo już się obijam z tym
Jako, że to prosty układ, to wzmacniacz powinien być uruchomiony w dwa dni, najpierw zasilanie z 300V zasilacza, by "odpalić" każdy kanał z osobna a nie spalić czegoś, pod rezystorami zrobię opisy markerem a schemat wydrukuję, złożę i przykleję wewnątrz obudowy, z dopiskami napięć w moim układzie rzecz jasna.
A i diod Zenera tu nie będzie, tylko stabilizatory jarzeniowe, miniaturowe SG5B, bo mam ich 20 sztuk, za 2zł fajna lampa i w wykonaniu wojskowym, tak jak lubię
A, że tak a nie inaczej.....ja się urodziłem 23 marca, czyli Baran, a Baran jak się uprze, to postawi na swoim.
A rezystorów szeregowych w zasilaczach nie liczę, bo przy fotowoltaice napięcie jest jak pogoda zimą nad morzem, po prostu symuluję wariakiem możliwy wzrost napięcia, taki przy którym falowniki PV się wyłączają(253-262V), robię tak, by był margines bezpieczeństwa, i nie było przekroczenia mocy admisyjnej lampy.
Tak zrobiłem w SE na GU-32 i mam 13-14V spadku napięcia na Rk przy 250V anodowego, z tym, że 260V uznałem jako punkt graniczny i tak dobrałem rezystory, czyli 1k 7W+100R 9W, wszystko w powietrzu.
Jednak poszedłem nas ten cholerny strych, wziąłem płaskie szczypce i ucinaczki, wyciąłem trafo z tego wzmacniacza, identyczne miałem w pokoju.,
Jest tak umieszczone Jest to tak cichy brum, że chyba ja tylko coś słyszę, głośność tego jest jakby słuchawki były podłączone do mikrofonu dynamicznego.
Oscyloskop widzi ślady na najwyższej czułości i sonda x1, czyli to są pojedyncze mikrowolty.
A oscyloskop analogowy....uczę się analoga, bo tak mi się chciało


Trafo przykręciłem po prostu starym zestawem mocującym , który fabryka dała.
Drugie trafo pójdzie pod płytę wzmacniacza, do skrzynki, tam można je osłonić byle czym, ale nie będzie takiej potrzeby.
Układ 2 transformatorów tworzy transformator 1:1, czyli 230-240V, co da po wyprostowaniu około 315-350V, nie będzie trzeba tyle zbijać na rezystorach i grzać powietrza, bo 315V tu potrzeba.
A to są identyczne toroidy Made in Poland, liczone już na 230V, zasilały one wzmacniacze firmy ADS, nie estradowe a do szaf grających, każde ma 100VA, 2x20V.
Nie mam głowy do zabawy w puszki i blaszki, teraz jest to, o co chodziło....w najbliższych dniach siadam do montażu układu wzmacniacza, bo za długo już się obijam z tym

Jako, że to prosty układ, to wzmacniacz powinien być uruchomiony w dwa dni, najpierw zasilanie z 300V zasilacza, by "odpalić" każdy kanał z osobna a nie spalić czegoś, pod rezystorami zrobię opisy markerem a schemat wydrukuję, złożę i przykleję wewnątrz obudowy, z dopiskami napięć w moim układzie rzecz jasna.
A i diod Zenera tu nie będzie, tylko stabilizatory jarzeniowe, miniaturowe SG5B, bo mam ich 20 sztuk, za 2zł fajna lampa i w wykonaniu wojskowym, tak jak lubię

A, że tak a nie inaczej.....ja się urodziłem 23 marca, czyli Baran, a Baran jak się uprze, to postawi na swoim.
A rezystorów szeregowych w zasilaczach nie liczę, bo przy fotowoltaice napięcie jest jak pogoda zimą nad morzem, po prostu symuluję wariakiem możliwy wzrost napięcia, taki przy którym falowniki PV się wyłączają(253-262V), robię tak, by był margines bezpieczeństwa, i nie było przekroczenia mocy admisyjnej lampy.
Tak zrobiłem w SE na GU-32 i mam 13-14V spadku napięcia na Rk przy 250V anodowego, z tym, że 260V uznałem jako punkt graniczny i tak dobrałem rezystory, czyli 1k 7W+100R 9W, wszystko w powietrzu.
- Krzysztof_M
- 500...624 posty
- Posty: 580
- Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Z czego jest ta blacha, do której masz te trzy transformatory przykręcone?
Jeśli jest magnetyczna to polecam odizolować magnetycznie tr. głośnikowe od niej.
Jeśli jest magnetyczna to polecam odizolować magnetycznie tr. głośnikowe od niej.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2277
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Witam!Krzysztof_M pisze: ↑wt, 30 stycznia 2024, 20:53 Z czego jest ta blacha, do której masz te trzy transformatory przykręcone?
Jeśli jest magnetyczna to polecam odizolować magnetycznie tr. głośnikowe od niej.
Tu nie ma grama stali, cała obudowa jest aluminiowa, w sprzęcie Bundeswehry, a takie to ma pochodzenie, stalowe obudowy to rzadkość, praktycznie niespotykane.
Czyli obudowa niemagnetyczna, nie będzie się przez nią nic przenosić.
A drugie trafo pójdzie pod spód, cały układ wzmacniacza będzie na tej blasze, w środku tylko główny zasilacz anodowy, zasilacz impulsowy żarzenia i elementy towarzyszące , typu selektor wejść i wskaźniki.
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2277
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Witam!
Niestety montaż na turecie coś mi nie wychodzi, no to powstało coś, co powszechnie spotyka się w radiach lampowych Philipsa i ogólnie lata 30/50-te.
Został mi do zrobienia zasilacz siatek drugich lamp GU-32, obwód USZ, jutro będę resztę lepił i "odpalanie" będzie, zwarć tu nie ma, wszystko 3 razy przejrzałem.
Te wielkie rezystory katodowe....nie miałem nic małego o tej mocy....w sumie 2 szeregowo połączone połączone 150R 2W byłyby OK, człowiek czasem nie myśli.
Niestety montaż na turecie coś mi nie wychodzi, no to powstało coś, co powszechnie spotyka się w radiach lampowych Philipsa i ogólnie lata 30/50-te.
Został mi do zrobienia zasilacz siatek drugich lamp GU-32, obwód USZ, jutro będę resztę lepił i "odpalanie" będzie, zwarć tu nie ma, wszystko 3 razy przejrzałem.
Te wielkie rezystory katodowe....nie miałem nic małego o tej mocy....w sumie 2 szeregowo połączone połączone 150R 2W byłyby OK, człowiek czasem nie myśli.
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Montaż woła o pomstę do nieba, jakby robił to pierwszy raz w życiu praktykant z szkoły elektronicznej na pierwszych zajęciach.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2851
- Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
- Lokalizacja: Kraków/Węglówka
- Kontakt:
Re: Wzmacniacz PP GU-32
Z tym montażem będąc szczerym to się niestety nie popisałeś. Zrobiłeś łączówkę, a właściwie jej nie wykorzystałeś, większość oczek jest pusta.
Spróbuj może najpierw rozmieszczenie elementów narysować na kartce, która byłaby imitacją listwy i na podstawie schematu możliwie dużo elementów zmieścić na łączówce.
Powodzenia.
Pozdrawiam,
A.
Spróbuj może najpierw rozmieszczenie elementów narysować na kartce, która byłaby imitacją listwy i na podstawie schematu możliwie dużo elementów zmieścić na łączówce.
Powodzenia.
Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Re: Wzmacniacz PP GU-32

Sens montażu przestrzennego, czy to na łączówkach, czy to w inny sposób jest taki jak pokazałem w innym wątku.
I bardzo proszę, nie tłumacz się, że puszek ojciec wyrzucił czy inne problemy masz.
Nie piszę tego, że jestem złośliwy, po prostu czasami ciężko się czyta o co Ci chodzi, zadajesz pytania na które nie oczekujesz odpowiedzi, ponieważ masz swoją teorię na wszystko.
Nie słuchasz innych.
Tak ciężko się rozmawia z Tobą, tym bardziej zniechęca do porad.
Tu nie jest Elektroda, tolerancja jest większa do pewnego momentu, ale po tym nie dziw się, że Twoje posty zostaną bez odpowiedzi.
Üdv
Macska
Macska