
Stabilivolt 4687 K
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1528
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Stabilivolt 4687 K
... zdążyłem kupić tylko dwie, może ktoś poratuje jedną sztuką - potrzebuję do stabilizacji napięcia... ruskie i polskie mam własne
.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Stabilivolt 4687 K
Czołem.
Czy Twoje świecą w sposób podobny do tego pokazanego w załączniku? Też kupiłem dwie do jednego projektu, ale moje świecą paskudnie, choć sprzedający zapewniał że są "ładne", a w rzeczywistości widoczne wewnątrz sprężynki mają nierówne skok i odległości między sobą. Powoduje to, że elektrody świecą się w jednym lub kilku punktach, zamiast całą powierzchnią. Nie wiem czy wynika to z ciśnienia gazu, które przez tyle lat uległo jakiejś zmianie, czy potrzeby ponownego "zaformowania" lamp. Moje świecą tak:
Czy to świecenie można określić jako "ładne"?
Miałem nadzieję, że uzyskam coś takiego jak w linku poniżej:
https://www.lighting-gallery.net/galler ... pid=139700

Pozdrawiam
Romek
Czy Twoje świecą w sposób podobny do tego pokazanego w załączniku? Też kupiłem dwie do jednego projektu, ale moje świecą paskudnie, choć sprzedający zapewniał że są "ładne", a w rzeczywistości widoczne wewnątrz sprężynki mają nierówne skok i odległości między sobą. Powoduje to, że elektrody świecą się w jednym lub kilku punktach, zamiast całą powierzchnią. Nie wiem czy wynika to z ciśnienia gazu, które przez tyle lat uległo jakiejś zmianie, czy potrzeby ponownego "zaformowania" lamp. Moje świecą tak:
Czy to świecenie można określić jako "ładne"?
Miałem nadzieję, że uzyskam coś takiego jak w linku poniżej:
https://www.lighting-gallery.net/galler ... pid=139700

Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1160
- Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02
Re: Stabilivolt 4687 K
Raczej coś jest nie tak z ciśnieniem wewnątrz. Te lampy są wadliwe.
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Stabilivolt 4687 K
No cóż, kupione po 25 zł na aukcji DW_RADIO. Sprzedający nie pokazał na zdjęciach świecącej lampy (przypadek?), a w opisie znajduje się informacja, że idealnie widoczne są jedynie druty, a nie światło... Jest też informacja o kolorze świecenia, a nie o równomiernym pokryciu tym światłem obu spiralnych drucików...
Fragment opisu:
"Elektrody wyładowcze lampy wykonane są z dwóch spiralnych drutów idealnie widocznych przez szkło lampy.
Bańska lampy ma wysokość ok 70 mm i średnicę 28 mm.
Stabilizator w czasie pracy świeci intensywnym różowo pomarańczowym światłem."
Nie wiem co się dzieje, ale ostatnich kilkadziesiąt zakupów na znanym aukcyjnym portalu, to dla mnie same porażki
Praktycznie nic z zakupionych przeze mnie przedmiotów nie jest dokładnie tym, co zostało podane w opisie aukcji...
Pozdrawiam
Romek
Fragment opisu:
"Elektrody wyładowcze lampy wykonane są z dwóch spiralnych drutów idealnie widocznych przez szkło lampy.
Bańska lampy ma wysokość ok 70 mm i średnicę 28 mm.
Stabilizator w czasie pracy świeci intensywnym różowo pomarańczowym światłem."
Nie wiem co się dzieje, ale ostatnich kilkadziesiąt zakupów na znanym aukcyjnym portalu, to dla mnie same porażki


Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1528
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Re: Stabilivolt 4687 K
... moje świecą podobnie , chociaż urok zdjęcia tego nie pokazuje / kiepskie/. W sumie i tak są atrakcyjniejsze od rur w SG1,2,4 itp. Tam w zasadzie z boku nic nie widać. No i ten neonRomekd pisze: ndz, 20 lutego 2022, 12:51 Czołem.
Czy Twoje świecą w sposób podobny do tego pokazanego w załączniku? Też kupiłem dwie do jednego projektu, ale moje świecą paskudnie, choć sprzedający zapewniał że są "ładne", a w rzeczywistości widoczne wewnątrz sprężynki mają nierówne skok i odległości między sobą. Powoduje to, że elektrody świecą się w jednym lub kilku punktach, zamiast całą powierzchnią. Nie wiem czy wynika to z ciśnienia gazu, które przez tyle lat uległo jakiejś zmianie, czy potrzeby ponownego "zaformowania" lamp. Moje świecą tak:
10.jpg
20.jpg
40.jpg
Czy to świecenie można określić jako "ładne"?
Miałem nadzieję, że uzyskam coś takiego jak w linku poniżej:
https://www.lighting-gallery.net/galler ... pid=139700

Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1528
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6404
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stabilivolt 4687 K
Jakby wam Alek zrobił takie neonówki to byście z krzeseł spadli a są proste (chyba) w wykonaniu bo nie trzeba ich tak mocno pompować przed dodaniem gazu. Aleksandrze Z. POMOŻECIE?
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2498
- Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
- Lokalizacja: LubLin
Re: Stabilivolt 4687 K
No to juz masz

-
- 250...374 postów
- Posty: 332
- Rejestracja: śr, 8 grudnia 2021, 18:50
Re: Stabilivolt 4687 K
Jakie jeszcze stabilizatory lampowe ładnie świecą ?
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Stabilivolt 4687 K
Koledzy, uważam że z tymi lampkami faktycznie coś jest nie w porządku
Pomyślałem że lampa wymaga jakiegoś wcześniejszego uformowania, więc ustawiłem jej prąd na 30 mA i pozostawiłem na godzinę. Po godzinie prąd spadł do niecałych 20 mA, a napięcie stabilizacji uległo sporej zmianie. Początkowo napięcia stabilizacji wynosiły:
przy 10 mA - 74,76 V
przy 20 mA - 78,51 V
przy 30 mA - 82,67 V
przy 40 mA - 84,55 V
Po upływie godziny wartości napięć wynosiły już:
przy 10 mA - 101,67 V
przy 20 mA - 104,65 V
przy 30 mA - 109,16 V
Po ustawieniu prądu na 30 mA lampa zaczęła świecić nieco inaczej - głównym emiterem światła stał się pręt zatopiony w spłaszczu i pół zwoju sprężyny. Kolor światła stał się pomarańczowo niebieskawy, po czym napięcie stabilizacji zaczęło spadać, a prąd lampy wzrósł do 40 mA (była włączona do zasilacza przez rezystor 1 kΩ), przy którym to prądzie napięcie stabilizacji spadło do ok. 90 V. Poniżej zdjęcia lampy po tej godzinie formowania.
Czy to nie wygląda na zapowietrzenie lamp?
Pozdrawiam
Romek

przy 10 mA - 74,76 V
przy 20 mA - 78,51 V
przy 30 mA - 82,67 V
przy 40 mA - 84,55 V
Po upływie godziny wartości napięć wynosiły już:
przy 10 mA - 101,67 V
przy 20 mA - 104,65 V
przy 30 mA - 109,16 V
Po ustawieniu prądu na 30 mA lampa zaczęła świecić nieco inaczej - głównym emiterem światła stał się pręt zatopiony w spłaszczu i pół zwoju sprężyny. Kolor światła stał się pomarańczowo niebieskawy, po czym napięcie stabilizacji zaczęło spadać, a prąd lampy wzrósł do 40 mA (była włączona do zasilacza przez rezystor 1 kΩ), przy którym to prądzie napięcie stabilizacji spadło do ok. 90 V. Poniżej zdjęcia lampy po tej godzinie formowania.
Czy to nie wygląda na zapowietrzenie lamp?
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1528
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Re: Stabilivolt 4687 K
... widzę, że sprawa jest rozwojowa jak u por. Borewicza. Zacznę lampę inwigilować, musi zmięknać i puścić farbę/cała się zaświecić...
Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1528
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Re: Stabilivolt 4687 K

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ciągle początkujący od kilkunastu lat.