
Dzisiaj, po powrocie z roboty, postanowiłem zilustrować to, o czym mówił Jado.
Czyli płytki drukowane do urządzeń prototypowych i doświadczalnych.
Okazja była nie lada, bowiem okazuje się, że przytargany z piwnicy mechanizm magnetofonu
( prawdopodobnie Duala ) działa po wyczyszczeniu całkiem spoko.
I będzie go można wykorzystać do eksperymentów z radioliniami do mojej łódki-drona.
Dorobiłem zatem na szybko tranzystorowy wzmacniacz napięciowy z korekcją...
Banalnie proste ustrojstwo na bazie dwustopniowego wzmacniacza z bezpośrednim
sprzężeniem i własną inwencją "tfurczą" naszkicowaną w pośpiechu na kartce kratkowanego papieru.
Ale, żeby od lamp daleko nie odchodzić osadziłem na płytkach trzy dwuobwodowe filtry LC.
Takie, przeznaczone do druku. A osadziłem oczywiście po to, żeby można je było mocować bez druku - na metalowym chasis.
No, jak mnie najdzie na zbudowanie jakiegoś radyja z pośrednią 465 kHz albo 10,7 MHz ( jeden filtr stroi
na środkową 10,7 a dwa na 465 ).
No i muszę Wam powiedzieć, że jestem z tych płytek bardzo rad, bowiem kluczowe elementy
nie będą się walały "w pająku" na stole.
Co już samo w sobie zdecydowanie uczyni przyszłe eksperymenty łatwiejszymi
do przeprowadzenia

Pytanie zaś do Kolegów takie.
Z jakich radyj mogą pochodzić te filtry ?
3-10A2, 3-10A3, 1-17F2