Prawdopodobnie był taki pod ręką i został założony.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Prawdopodobnie był taki pod ręką i został założony.
WItam. Instrukcje do PZL-1 i PW-9 sa dostępne w internecie. Podaję linki.slawekgaj3 pisze: ↑pt, 30 sierpnia 2019, 20:22 Witam.
Mam kilka konstrukcji Zopan-u. Niestety nie mam do nich instrukcji, schematów, serwisówek itp., ale za to są one w 100% sprawne i funkcjonalne. Jeżeli w czymś mogą być pomocne, to zawsze mogę je otworzyć, sprawdzić elementy, coś zmierzyć.
Są to:
PW-9
PO-18
PZL-1
Pozdrawiam.
Wydaje mi się to dziwne, bo różnica między 315mA a 2,5A jest spora, no i przy samym gnieździe bezpiecznika jest napisane na jaki prąd powinien być.
Nawet jeżeli te tranzystory mają parametry katalogowe o F mniejszej/równej 100 MHz to;po pierwsze-zawsze można wybrać z partii trochę lepsze,po drugie-to jest dzielnik sygnałów o dużej amplitudzie i niewiele trzeba je wzmacniać.Dobrze piszę?
Miałem przygotowany pewien tekst o PFLach, ale przejrzałem temat i przeczytałem coś po czym dostałem cofki. Pomyślałem o handlarzach małych i dużych, którzy też to przeczytają, zaczną kombinować i odechciało mi się. Zachowam to dla siebie i...
...otóż to. Najpierw sobie nakupuję.KZ 1109 pisze: ↑pn, 3 grudnia 2018, 21:26Myślałem nad publikowaniem na forum kupionych dtr-ek, lecz po zastanowieniu uznałem że będę robił to tylko, gdy stanę się posiadaczem sprzętu do którego mam instrukcję. Jeśli na licytacji na allegro jest wystawione urządzenie, do którego dtr jest swobodny dostęp w internecie, to ceny będą wyższe, ponieważ łatwiej jest wtedy taki sprzęt naprawić, skalibrować.
Są pewne rzeczy, o których - nawet jeśli zachowują podstawy logiki - nie należy mówić głośno. Np wchodząc w stado dewotek nie mówi się o tzw przywracaniu miesiączki. Na forum retro-pasjonatów nie należałoby wprost pisać o tym jak ich wypieścić na hajs.
Przyczyną tego zjawiska jest panująca od kilkunastu lat moda na efektownie wyglądające zegary z tego typu lampami wyciągniętych z multimetrów cyfrowych Meratronik typu V...
To jest według mnie w porządku - można nabyć niskim kosztem dobry miernik, a lampy uzupełnić we własnym zakresie, albo wstawić wyświetlacze LED. Ceny mierników kompletnych zawyżają do granic absurdu "zegarmistrzowie". Zresztą, rzeczony handlarz z pewnością odłożyłby kilka kompletnych przyrządów, gdyby ktoś zadeklarował chęć kupna takowego miernika po cenie rynkowej.Sprzedającym mierniki z wydłubanymi lampami nixie - sugerowałbym... no nieważne.
Otóż to. Tyle że granice absurdu już dawno przekroczono.
I tak i nie.zjawisko pisze: ↑ndz, 13 października 2019, 16:35 To nie jest żadna tajemnica. Tylko że - zgodnie ze starym przysłowiem - gówno chłopu nie zegarek. Kompletny multimetr (po uruchomieniu i zestrojeniu nierzadko o parametrach przewyższających nowszy chłam) ma znacznie większą wartość (niekoniecznie piszę tu o pieniądzach) od jakiegoś tandetnego zegarka na mikroprocesorze - o zgrozo - dodatkowo obwieszonego ledami UV.
No ale jeden lubi Beethovena, a drugi jak mu nogi śmierdzą. Co zrobisz.
Najbezpieczniejsze są mierniki z lampami wlutowanymi na krótkich nóżkach w płytkę. Tu już byle troglodyta łatwo nie zrobi biznesu.
Ergo - praktyczny i cieszący zabytek, nie etalon. Nie rób ze mnie aż takiego oszołoma. Syrenką też przyjemnie pojeździć, ale chyba nie używałbyś jej jako podstawowego auta?zjawisko pisze: ↑pn, 14 października 2019, 22:37Ziew. Jak mówię - handlarzom i zegarmiszczom życzę powodzenia, każdy robi hajs jak potrafi. Ja osobiście wolę wyremontować jakiś stary miernik dla siebie lub dla kolegi; ot, po prostu, do okazjonalnego używania w domowej pracowni. Czyli tzw kawał dobrej, tylko nikomu nie potrzebnej roboty.![]()