Dziennik budowy - 50W Jose mod Marshall

[Recon]

Dzięki Panowie za fajną merytoryczną dyskusję i pomoc. Mam tylko jedno pytanie - czemu większość z Was uważa, że różnica 30V to kosmetyka? Przecież zakładając, że w obecnym stanie siatki lamp mocy będą zasilane ~490V to chyba warto obniżyć tą wartość do 460V (choć już teraz widzę, że może nawet to zbiję jeszcze niżej) - przecież typowe lampy el34 powinny mieć maksymalnie Ug2=450VDC. Wiadomo, można dać rezystor, ale chyba tak głupio dawać go bezpośrednio w szeregu z dławikiem.

[kubafant]

Nie w szeregu z dławikiem, a w szeregu z prostownikiem, wtedy ma to rozliczne zalety, które wymieniłem wcześniej.

Lampy mają swoją tolerancję, a te 30 V to nie jest nawet 10% błędu. Oczywiście nie zaleca się przekraczania parametrów granicznych, ale nie sądzę żeby coś się przez to stało.

[Marek7HBV]

Lampy mają swoją tolerancję, a te 30 V to nie jest nawet 10% błędu. Oczywiście nie zaleca się przekraczania parametrów granicznych, ale nie sądzę żeby coś się przez to stało.

Ale to jest gitarowiec! i w odpowiednich rękach zostanie zarżnięty w ciągu jednego koncertu[piszę o EL34] Zawsze trzeba zostawić zapas albo bulić za eksploatację.W tym przypadku,jak napisał Recon,,mam transformator o trochę wyższym napięciu...,, i nie byłoby żadnego problemu przy blusie Co do orginalności to aż się prosi zastosować prostownik lampowy-wyszedłby prawdziwy Marshall a nie jakiś mod M.

[kubafant]

To co tam się dzieje podczas tego koncertu rockowego?

[Recon]

Ale to jest gitarowiec! i w odpowiednich rękach zostanie zarżnięty w ciągu jednego koncertu[piszę o EL34] Zawsze trzeba zostawić zapas albo bulić za eksploatację.W tym przypadku,jak napisał Recon,,mam transformator o trochę wyższym napięciu...,, i nie byłoby żadnego problemu przy blusie Co do orginalności to aż się prosi zastosować prostownik lampowy-wyszedłby prawdziwy Marshall a nie jakiś mod M.

Nie no, tu to juz poplynelismy grubo tylko najstarsze marszałki mialy prostowniki lampowe np JTM45. Jednak takie klasyki jak Plexi, Super leady, czy JCM800 to tylko krzem!

Co zależniecia to też przesada - w slo100 siatki smigaja tylko na 500V, w najstarszych Bognerach xtc z lat 90' na anodach było aż 534VDC i ludzie je uwielbiali ! Wydaje mi się natomiast, że takie napięcia po prostu przyspieszają w pewnym stopniu eksploatację lamp, ale nie mówimy tu o jednym koncercie

Dzis zbijam napięcie, ale jednak o 51V lampy mi podziękuja i nie będę musiał kombinować potem z dużymi wartościami rezystorow w preampie, żeby osiągnąć Brown Sound

[Marek7HBV]

To co tam się dzieje podczas tego koncertu rockowego?

Stuosobowa orkiestra wymięka przy tych decybelach i to nawet na scenie a anody świecą mocniej niż katody -dotyczy to tylko biednych zespołów,których stać jedynie na samoróbki w ograniczonej ilości Coś na ten temat wiem [został mi jeszcze z tuzin EL34 z zapasu koncertowego] M.

[Recon]

No i po kłopocie, wrzuciłem diodę 51V i napięcie na stanby na kondensatorze spadło do 465V - idealnie !

[Recon]

Zasilacz z grubsza polutowany (465V), bias też: regulacja od -35V do -65V, polutowałem też kondensatory preampu i od spodu rezystory spadkowe na poszczególne stopnie filtra.

[GuitarToys]

No i po kłopocie, wrzuciłem diodę 51V i napięcie na stanby na kondensatorze spadło do 465V - idealnie !

Cześć,
Jak wrzuciłeś tę diodę, co to za typ diody i co to za rezystory? I jeszcze jedno pytanie, gdzie kupiłeś eyelety? Nie wyglądają na te z Amptone.

[Recon]

Eyelety są z amptone - srebrne i z amps4you - miedziane. Co do diody, to układ znany B.dobrze już w Internecie pod nazwą B+ reducer:



Rezystory CCF60 Metal film Dale.

[Recon]

Jedziemy z tematem dalej!

Zasilacz gotowy, polutowana część switchy na panelach, poprawione lekko żarzenie, bypass fx loopa ogarnięty prawie, płytka czeka już na zamówione brakujące dwa kondensatory i 3-4 rezystorki.

Powoli muszę się zastanowić nad dzielnikiem na wejście do pętli efektów. Do tej pory stosowałem 470k/22k - 470k było doskonałym obciążeniem tonestacka (symulując brakujący master volume), a 22k do masy redukowało sygnał do poziomu zdecydowanie przyjaznego efektom. Tak podzielony sygnał trafiał na bufor 1:1 i potem sygnał był ponownie wzmacniany na kolejnym stopniu (nawet do 60Vp-p) i trafiał na master volume (czyli return pętli przyjmował rolę MV). W przypadku clippingu na diodach 20V i 10V dostaję odpowiednio mniejszy sygnał na pętlę i boję się, że dotychczas stosowany dzielnik może zredukować sygnał zbyt mocno. Zrobię chyba tak, że zostawię 470k, a zamiast 22k wstawię liniowy potencjometr np 50k i będę badał na ucho zachowanie pętli. Najgorzej, że przy opcji totalnego wyłączenia clippingu silniejszy sygnał wraca i zmniejszony dzielnik może puszczać zbyt gorący sygnał na efekty. Trzeba to jakoś 'wypośrodkować' mądrze. Pic rel:

[Recon]

Kolejny weekend dłubaniny i to dosłownie. Preamp prawie skończony, tonestack będzie polutowany jak już wstawię OT.

Generalnie drugi raz w takim chassis bym nie robił, niby plexi 50W, ale wystarczyło lampową pętlę dorzucić i jest ciasno jak cholera, ciężko jakoś ładnie i składnie to poukładać.

[painlust]

I tak jest bardzo ładnie. Mimo, ze ciasno. Szacun za estetykę.

[Ghost]

Preamp prawie skończony, tonestack będzie polutowany jak już wstawię OT.

Ja bym się w życiu nie zdecydował na montaż trafa tak późno. Każdy swój wzmacniacz zaczynam od montażu i podłączenia traf, a później dopiero bawię się z całą resztą.

[painlust]

A ja najpierw montuje podstawki...