Problem ze wzmakie SE na EL84

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Zigrin
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 594
Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 14:40
Lokalizacja: Łódź

Problem ze wzmakie SE na EL84

Post autor: Zigrin »

Witam i prosze o pomoc! Zrobiłem wzmacniacz SE jak na schemacie w załączniku i wszystko bylo OK, dopóki kolega nie przyszedł do mnie z trafem TG2,5-2-666 jest to podobno to samo trafo co TG2,5-1-666 tylko o lepszych parametrch, a ja miałem założone to pierwsze, więc wzieliśmy zmieniliśmy te transformatorki i co się okazało grało bardzo cicho i po kilku sekundach rezystor katodowy zaczął się kopcić. Założyliśmy spowrotem TG2,5-1-666, ale problem nie zniknoł było dokładnie ta samo co przedtem. Napięcie anodowe przez zamianą wynośiło 235V a Ia=40mA Ig2=3,5mA. Teraz Ua=186V Ia=188mA(sic!!!) Ig2=10mA. Nie mam zielonego pojęcia co się mogło stać. Koledzy pomocy!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ElGit Let there be rock...
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11245
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Problem ze wzmakie SE na EL84

Post autor: tszczesn »

Zigrin pisze:Witam i prosze o pomoc! Zrobiłem wzmacniacz SE jak na schemacie w załączniku i wszystko bylo OK, dopóki kolega nie przyszedł do mnie z trafem TG2,5-2-666 jest to podobno to samo trafo co TG2,5-1-666 tylko o lepszych parametrch, a ja miałem założone to pierwsze, więc wzieliśmy zmieniliśmy te transformatorki i co się okazało grało bardzo cicho i po kilku sekundach rezystor katodowy zaczął się kopcić. Założyliśmy spowrotem TG2,5-1-666, ale problem nie zniknoł było dokładnie ta samo co przedtem. Napięcie anodowe przez zamianą wynośiło 235V a Ia=40mA Ig2=3,5mA. Teraz Ua=186V Ia=188mA(sic!!!) Ig2=10mA. Nie mam zielonego pojęcia co się mogło stać. Koledzy pomocy!
Zapewne na siatce pierwszej masz wysokie napięcie - zobacz, czy ci coś tam nie wpadło, albo czy kondensator separujący nie został uszkodzony.
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

Być może po tym jak Ci się 'zakopciło' z rezystora uległ on spaleniu i zmniejszyła się jego oporność, a co za tym idzie przednapięcie siatki pierwszej zmalało i prąd anodowy wzrósł.
"Mathematics is the language of nature"
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11245
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Piroman1024 pisze:Być może po tym jak Ci się 'zakopciło' z rezystora uległ on spaleniu i zmniejszyła się jego oporność, a co za tym idzie przednapięcie siatki pierwszej zmalało i prąd anodowy wzrósł.
Byłby to pierwszy na świecie przypadek zmniejszenia się oporności opornika po spaleniu :)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

:idea: :!:

tak, czy siak, po 'zakopceniu' pierwsze co trzeba zrobić przed ponownym uruchomieniem układu to wymiana uszkodzonych elementów.
Ostatnio zmieniony sob, 11 lutego 2006, 16:28 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zigrin
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 594
Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 14:40
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zigrin »

Koledzy dzięki :D To był kondek separujący, nigdy bym go o to nie podejrzewałnie :lol: nie wiem od czego mógł się uszkodzić.
ElGit Let there be rock...