Co w trawie piszczy...

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Bobiq
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 471
Rejestracja: wt, 14 października 2003, 18:04

Post autor: Bobiq »

brys pisze:Co do PR I to pewnie nawet tysiące kilometrów.
Plik z załącznika ma niezłą jakość. Jeśli odbiornik był w dużym mieście (Kraków?) to raczej ciężko coś złabać tak "czysto".
Tak, Kraków. Nagrania dokonałem dokładnie o północy. Jest to radio RAI (900 kHz). Faktycznie, odbiór był czysty, aż miło było posłuchać.
Pionier U2
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

Bobiq, nie napisałeś jakim odbiornikiem się posługujesz. Jakimś lampusem ?
W ogóle fajnie byłoby się dowiedzieć, kto z was używa lampowych samoróbek. Szczególnie interesują mnie takie na fale krótkie.
Awatar użytkownika
Bobiq
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 471
Rejestracja: wt, 14 października 2003, 18:04

Post autor: Bobiq »

fugasi pisze:Bobiq, nie napisałeś jakim odbiornikiem się posługujesz. Jakimś lampusem ?
Program I PR odbierałem za pomocą Cossora 470 A.C,
RAI - HMV-4 :D
Pionier U2
Awatar użytkownika
Bobiq
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 471
Rejestracja: wt, 14 października 2003, 18:04

Post autor: Bobiq »

maciej_333 pisze:Ja mieszkam w sporym (100 tys.) mieście. Jest to kompletna dziura. Jednak wszystkie stacje długo i średnio falowe łapię nawet dużo czyściej od tego nagrania. Mieszkam jednak trochę na uboczu, po jendej stronie mam las. Może dlatego ?
Zaprezentuj może , z jaką jakością odbierasz te programy - z chęcią posłucham jaki odbiór jest u Ciebie.
Pionier U2
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Dobra, ale najpierw muszę to nagrać, a do tego trzeba zrobić, albo odpowiedni przewodzik albo mikrofon... A tego robić zbytnio mi się nie chce.
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Post autor: kaem »

maciej_333 pisze:Nic nadzwyczajnego. To zwyczajnie jakaś fala jonosferyczna. Mi udało się kiedyś odebrać na moim reakcyjniaku lampowym jakąś stację zadaje się chińską, bądz japońską. To normalne na falach długiach, a w nocy i na średnich. Myślisz, że naszej Warszawy nie odbierają poza granicami Polski ? Sądzę, że odbierają to jako falę jonosferyczną nawet i setki kilometrów poza Polską.
Na średnich nadaje po polsku (i w wielu innych językach) Chińskie Radio Międzynarodowe (http://pl.chinabroadcast.cn) ale wcale nie trzeba do tego fali jonosferycznej aż z Chin. Najbliższy nadajnik CRI z tego co wiem pracuje na Litwie.
Na falach długich fala jonosferyczna jest silnie tłumiona (zwłaszcza w dzień), więc głównie zasięg jest dzięki fali przyziemnej (stąd ważna jest dobra lokalizacja nadajnika na terenie podmokłym - tzw. podbicie antenowe). Na średnich występuje fala przestrzenna (tak jak normalnie na UKF), w nocy dochodzi jeszcze jonosfera. Przyziemna już zanika.
Na krótkich użyteczna jest tylko jonosferyczna, dlatego jest możliwość kierowania programu naziemnego do określonych rejonów świata w oparciu o prognozy propagacyjne w różnych porach dnia i roku.
Jeżeli teraz znamy te mechanizmy propagacyjne, to łatwo możemy w przybliżeniu określić z jakiej odległości prawdopodobnie pochodzi sygnał. Nie dajmy się zwieść słyszanemu językowi, na falach średnich i krótkich większość nadawców to nadawcy międzynarodowi, którzy w dodatku dzielą między sobą czas antenowy.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
jantu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 9 października 2005, 10:06
Lokalizacja: okolice Bialegostoku

Post autor: jantu »

maciej_333 pisze:Nic nadzwyczajnego. To zwyczajnie jakaś fala jonosferyczna. Mi udało się kiedyś odebrać na moim reakcyjniaku lampowym jakąś stację zadaje się chińską, bądz japońską. To normalne na falach długiach, a w nocy i na średnich. Myślisz, że naszej Warszawy nie odbierają poza granicami Polski ? Sądzę, że odbierają to jako falę jonosferyczną nawet i setki kilometrów poza Polską.
Witam!

Ja Waeszawe I odbieram swietnie i bez wiekszych zaklocen przez cala dobe na wszystkim co mam-odbiorniki lampowe,tranzystorowe duze i male i bardzo male.Mieszkam w oleglosci okolo 850km od nadajnika,ok.100km na poludniowy wschod od Hamburga.Odbieram tez na 198kHz,ale troche slabiej.ale naprawde rewelacyjny odbior byl ze starego nadajnika w Gabinie.Ech gdzie te czasy? Na falach dlugich mam wiele innych stacji i to duzo.

Pozdrowiena.
Po pierwsze-nie nudzic sie......
szalony

Post autor: szalony »

U mnie (centrum Krakowa) nie ma na długich dużych zakłóceń, odbiór na Radmorze 5102-T był na ogół czysty.

A korzystając z wątku zadam pytanie do "wyjadaczy":

:arrow: Mieszkam w kamienicy, nie mam dostępu do dachu. Czy jest szansa na uruchomienie jakiejś anteny na 80m, czy mam sie przerzucić na 144Mhz (moge dać Yagi przy oknie). :?:

:arrow: Próbowałem nastroić (nie mam częstościomierza, oscyloskop za słaby) VFO w odbiorniku na 80m. Postanowiłem wiec kręcić, dopóki nie trafie na jakąś stację. Rozwiesiłem pare metrów DNE w pokoju jako antena i "jazda". Udało mi sie usłyszeć jakiegoś "??Y?C", i paru innych (zagranica), ale odbiór mimo maksymalnego wstrojenia się w stacje jest prawie niezrozumiały, kręcenie obwodem wejsciowym nie pomaga, BFO jest stabilne (kwarc). Czy winna jest "antena" :?: (wykluczam raczej winę ew. złej konstrukcji układu).
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Możesz mieć kłopot z VFO. Blok ten należy bradzo dokładnie zestroić, bo inaczej pośrednia nie będzie dobrze pracować. Chodzi o to by doszło do wybrania właściwej wstęgi w filtrze p.cz. Może VFO jest niestabilne ? Możesz mieć też niedopasowaną antenę i tym samym jakieś odbicia. Najlepiej z częstotliwościomierzem zestroić VFO, potem wobulatorem obwody wejściowe i filtr p.cz.
Awatar użytkownika
Bobiq
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 471
Rejestracja: wt, 14 października 2003, 18:04

Post autor: Bobiq »

Paryż na krótkich. Trochę się wstroić nie mogłem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pionier U2
amator
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 625
Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52

Post autor: amator »

szalony pisze:Mieszkam w kamienicy, nie mam dostępu do dachu. Czy jest szansa na uruchomienie jakiejś anteny na 80m, czy mam sie przerzucić na 144Mhz (moge dać Yagi przy oknie). :?:
Witam.
Z osiemdziesiątką możesz mieć duże problemy. Sam fakt 80 metrów długości fali do czegoś zobowiązuje. Oczywiście, jeśli mieszkasz na najwyższej kondygnacji budynku i administracja vel właściciel zezwoli możesz lokować na balkonie coś w stylu GP, ale zdajesz sobie sprawę, że nie świata nie podbijesz, dodatkowa trudność do odciągi, poza tym - centrum miasta, ech... ciężko. Nie mam zbytniego doświadczenia w budowaniu anten, ale gabaryty przy 80m dosyć skutecznie zniechęcają wielu "blokowiczów".
Czy konieczna jest Yagi na 2m? Do Yagi wypadałoby jakiś rotor zastosować, do tego przynajmniej na Twoim budynku wynieść ją poza dach, przynajmniej 2,3 metry. Masz możliwość?
Na lokal spokojnie wystarczy Ci dobrze wykonane np. 3x5/8, zasięgiem powinno obejmować min. 10-15 km (zakładam że w centrum) + 5,6 metrów rury na maszt i będzie super. Dodatkowo zorientuj się o częstotliwość przemienników w Krakowie. Na stronie PZK powinien być wykaz. Nomen omen - z anteny 3x5/8 umieszczonej na wysokości ok. 35m mocą 12W otwieramy przemienniki warszawskie - w linii prostej 75-80km.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bobiq
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 471
Rejestracja: wt, 14 października 2003, 18:04

Post autor: Bobiq »

I jeszcze to:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pionier U2
Awatar użytkownika
kordek4
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: czw, 8 grudnia 2005, 22:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: kordek4 »

Ja mieszkam w bloku na Vp i bezproblemowo odbieram WARSZAWĘ I, czy to na małym Philipsie Philetta, czy na Domino, czy na Siemens Klangmeister. Są to nowsze trochę radia i odbieraja czyściutko. Stary Stern jest cichszy i jest lekko trzeszczący, ale to ze względu na prostszą konstrukcję zapewne.
Mały odbiorniczek na Warszawę I z anteną ferrytową i scalaczkiem UL1111 (obudowa DIL14 zawierająca 5 - pięć tranzystorów - cud techniki :lol: ) odbiera bardzo czyściutko i zadowalająco głośno.

Jak w wakacje jestem w Niemczech pod Hannoweren (czyli około prawie 1000km od Łodzi) to reanimowałem starego Philipsa Philetta, który również odbierał zadowalająco naszą Jedynkę.

A podobno (nie wiem na 100%) jak mieliśmy jeszcze maszt w Gąbinie to Jedynkę można było słyszeć w Afryce - nie bijcie tylko jeśli powtórzyłem jakąś plotkę... :lol:
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1299
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brys »

Podobno to nawet w Ameryce Południowej, jak twierdzi mój ojciec :D
Jeśli chodzi o czysty odbiór fal długich to tylko na ferrycie. Ani Pionier, ani Schaub nie dawały takiej jakości jak prosty odbiornik na UL1111 ( :arrow: kordek4 też popełniłeś układ z młodego technika? ), kleopatra czy karioka. Głośność wystarczająca, ale zakłucenia okrutne :(
Awatar użytkownika
kordek4
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: czw, 8 grudnia 2005, 22:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: kordek4 »

czy to z młodegotechnika to nie pamiętam, chyba z jakiejś innej publikacji, ale z pewnością jet to to samo. Mam go do dzisiaj i bez problemów chodzi :)

PS: masz może gdzieś opis tego odbiorniczka? Bo chciałem wykonać jeszcze jeden, ale nie wiem ile zwojów miały cewki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.