A co mnie interesuje Twoja wiara w cokolwiek. Pisałem, że robię to dla siebie.tuxcnc pisze:Czy masz na swój słuch jakiś certyfikat ?
Dlaczego mam uwierzyć w pomiar narzędziem o wątpliwej rzetelności ?
A teraz po całym dniu walki z Wami



Moderator: gsmok
A co mnie interesuje Twoja wiara w cokolwiek. Pisałem, że robię to dla siebie.tuxcnc pisze:Czy masz na swój słuch jakiś certyfikat ?
Dlaczego mam uwierzyć w pomiar narzędziem o wątpliwej rzetelności ?
To ze strony http://www.highfidelity.pl/@main-2880&lang=.To coś w rodzaju „najpierw słucham, potem mierzę”. A jeśli pomiary się nie zgadzają, a dźwięk jak najbardziej, to tym gorzej dla pomiarów (dopisek pochodzi ode mnie).
A czego dotyczy ten wpis ?tuxcnc pisze:To ze strony http://www.highfidelity.pl/@main-2880&lang=.To coś w rodzaju „najpierw słucham, potem mierzę”. A jeśli pomiary się nie zgadzają, a dźwięk jak najbardziej, to tym gorzej dla pomiarów (dopisek pochodzi ode mnie).
Bez komentarza.
Vic384 pisze:Czesc
Koledzy dyskutanci, nie nalatujcie na kolege "szaza". On jest zahipnotyzowany i wierzy w to co mowi.
Dajcie Mu spokoj.
Pozdrowienia
Ale ludzi trzeba wyprowadzać z amokuVic384 pisze:Czesc
Koledzy dyskutanci, nie nalatujcie na kolege "szaza". On jest zahipnotyzowany i wierzy w to co mowi.
Dajcie Mu spokoj.
Pozdrowienia
Widzę, że filmu nie obejrzałeś...szaza pisze:A co mnie interesuje Twoja wiara w cokolwiek. Pisałem, że robię to dla siebie.
A teraz po całym dniu walki z Wamiwłączyłem sobie soundtrack z filmu Zycie jest piękne, a Wy zapewne przy mierniczkach ?
![]()
Bardzo proszę mi przytoczyć tezy jakie Twoim zdaniem głoszę.Romekd pisze:
Słyszałeś kiedyś tą sentencję (łać.)? Stanowi ona fundamentalną zasadę logiki. Mówi, że to na głoszącym jakąś tezę ciąży obowiązek udowodnienia jej słuszności. To Ty masz udowodnić, że masz racje, a nie inni, że jej nie masz... Twierdzisz, że słyszysz różnice w pracy lamp różnych producentów, choć lampy te mają ten sam symbol i dokładnie te same parametry techniczne. To co prezentujesz nie jest wiedzą w sensie technicznym, a fanatyzmem audiofilskim, podobnym do religijnego. Piszesz, że nie można zmierzyć parametrów kabli miernikiem RLC. To kompletna bzdura, gdyż mam tego typu miernik i mogę nim zmierzyć (i często to robię!) dokładnie wszystkie elektryczne parametry dowolnych przewodów. No chyba że Twoim zdaniem sygnał audio to nie tylko sygnał elektryczny, ale jakaś "magia", która w tajemniczy, niezrozumiały dla Ciebie sposób sączy się tymi przewodami... Udowodnij swoje tezy, albo nie kompromituj się dalej, bo to strasznie żałosne... Ja czuje się elektronikiem (z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem) i mimo to bardzo często słucham muzyki, w przeciwieństwie do audiofilów, którzy słuchają "magicznych" kabli, złoconych złącz, oraz czystej beztlenowej miedzi... To co słyszę w głośnikach zawsze pokrywa się z wynikami pomiarów, choć Tobie pewnie trudno w to uwierzyć...
Pozdrawiam
Romek
No chyba żartujesz. I jaką różnicę słychać? Bo ja jestem wykwalifikowany muzyk i różnicę w brzmieniu słyszałem dopiero przy zakatowanych lampach.Na słuch oczywiście.
Widzę, że sporo muzyków w naszym groniesalicjonał pisze:No chyba żartujesz. I jaką różnicę słychać? Bo ja jestem wykwalifikowany muzyk i różnicę w brzmieniu słyszałem dopiero przy zakatowanych lampach.Na słuch oczywiście.
Ciężko mi przebrnąć przez kilkanaście stron wypisywanych tu "rewelacji", więc przytoczę tylko trzy fragmenty Twoich wypowiedzi:szaza pisze:Bardzo proszę mi przytoczyć tezy jakie Twoim zdaniem głoszę.
W dobrze zaprojektowanym zestawie audio poszczególne jego elementy można połączyć nawet przy pomocy dwóch par skręconych ze sobą drucików, wyciągniętych ze skrętki komputerowej i zakończonych wtykami kosztującymi po kilka złotych. Nikt nie odróżni takich "interkonektów" od tych kosztujących nawet po kilkanaście tysięcy złotych, jeśli oczywiście nie będzie wiedział, że takie "taniochy" łączą oba urządzenia zestawu. Nikt nie zauważy różnicy w brzmieniu, ani w szerokości sceny stereofonicznejszaza pisze:Panowie taka ciekawostka akurat niedotycząca kabli zasilających : np interkonekty wpływają na scenę prezentowanej muzyki ( jej szerokość ). Oczywiście różne przewody różnie się zachowują.
W niej z kolei sugerujesz, że lampy ECC88 są bardzo słabe w stosunku do E88CC, choć ta druga lampa jest jedynie inną wersją tej pierwszej. Jest bardziej trwała i niezawodna. Ty jednak twierdzisz, że pierwsza jest pod jakimś względem słaba w "audio"...szaza pisze:ecc88 tesli są bardzo słabe , mam ich dość sporo za to bardzo pozytywne opinie słyszałem o e88cc tesli. Nie mam ich ale już nabywam
I znowu sugerujesz, że wszystko dla Ciebie "gra", a dowodem tego ma być to, że Ty to wszystko słyszysz...szaza pisze:Nie wyciągasz wniosków stawiając ciągle te same tezy. Nic nie gra i tyle.
Kable nie grają, kondensatory nie grają, lampy nie grająMoże chociaż transformatory głośnikowe Tobie grają ?
Miły nie jesteś, trudno, był czas do takich odzywek przywyknąćszaza pisze:Jezus Maria ciężka artyleria, koledzy się obudzili po kilkuletnim śnie. Język gryzie ....