Celowość wymiana kondesatorów

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: disaster »

frycz pisze: Jedno słowo wyjasnienia. Nie "z epoki" ale "wykonane technologią z epoki" Wiadomo że nie znajdziesz 80 letniego kabla, ale możesz zamówić kabel robiony podobnie jak w 1934. (...)
Zgoda, ale nie mieszkamy w Stanach.
Tam rynek wariatów takich jak my jest szeroko rozwinięty.
Chcesz tkaninę identyczną jak ta z epoki - no problem.
Lakier identyczny jak ten z epoki - no problem.
Interesuje Cię rysunek techniczny lewego dolnego wspornika belki pod chłodnicą - proszę fotokopia lub CAD.

My jesteśmy w Polsce. Tutaj dobierając tkaninę na deskę, trzeba szukać starej zasłonki, albo pruć tapicerkę fotela.
Skale można odtwarzać na podstawie zdjęć z Allegro, bo niewielu się kwapi żeby zrobić zdjęcie swojej.
Od dwóch czy trzech lat poszukuję zdjęć zielonej skali od Karioki.
Matizz pisze:Tematy poruszające zagadnienia regeneracji kondesnatorów papierowych, czy składu elektrolitu były klikukrotnie poruszane na forum.
Obecnie jeśli czegoś nie poda się gotowego na tacy, to tak jak by tego nigdy nie było.
Proszę o wykazanie się odrobiną inicjatywy własnej.
Super, szkoda że prędzej się znajdzie przez google interesującą rzecz niż przez wyszukiwarkę forumową. Plus odwieczny problem phpBB z wyszukiwaniem krótkich fraz typu EM4.

Matizz pisze: Na forum mamy wielu mistrzów teorii, jeśli ktoś pyta o błachostkę to są dziesiątki odpowiedzi. Jednak gdy problem jest już bardziej skomplikowany, a autor tematu wykaże się inicjatywą i sam wykluczy większość powodów usterki, to żadko kiedy ktoś zabierze w nim głos.
Też prawda. No i brakuje chęci współpracy trochę. Jak potrzebny jest jakiś detal, to nagle okazuje się, ze praktycznie nikt nie ma. Założyłem kilkanaście tematów w dziale Kupię i w większości chodziło o dość popularne rzeczy. Tylko kilka tematów udało się sfinalizować, bo ktoś się odezwał.

Nawiasem mówiąc podejrzewam, że razem posiadamy kilka tysięcy odbiorników radiowych, a na oldradio przy większości znajdują się obrazki typu przód tył, widok ogólny na wnętrze, mała rozdzielczość.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
_idu

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: _idu »

frycz pisze: Jedno słowo wyjasnienia. Nie "z epoki" ale "wykonane technologią z epoki" Wiadomo że nie znajdziesz 80 letniego kabla, ale możesz zamówić kabel robiony podobnie jak w 1934. Tak samo obrazu Dama z łasiczką, nie odnawiasz farbami z 1490 roku, tylko farbami z 2014 roku robionymi według receptur z 1490 r. Tak samo lakiery samochodowe. Prawdziwi znawcy zamawiają w 2014 farbę nitro wedle receptury z 1936 r i tym malują zabytkowe auta.
Problem w tym że obecnie to w EU nie wykonasz dawnymi technologiami. Albo okazuje się że były używane niebezpieczne substancje w g obecnych przepisów i sa one zakazane, albo niektóre z surowców podpadają np. pod produkcję narkotyków. Kup więcej acetonu - gwarantuje Tobie że będziesz na cenzurowanym policji jako potencjalny wytwórca amfetaminy a nawet jako potencjalny terrorysta.

Nie tak dawno drukarnia. Jeden z etapów był wykonywane w pomieszczeniu tak zamaskowanym że niby nie istnieje (tylko odpowiednio zaufana osoba miała dostęp ). Czemu? - bo według UE nie wolno było używać stosowanych wymaganych dla procesu chemikaliów. Drukarnia był kontrolowana z jednej strony pod kątem zgodności z technologią i pod katem nieużywania zakazanych substancji. Po prostu przyjęto ze procesie technologicznym jest dziwna przerwa - półprodukt znika i potem sie cudownie pojawia. Nie było tłumaczeni że taka jest technologii i nie da się inaczej. drukarni już nie ma - nie dało rady dalej ukrywać oczywistego acz zakazanego fragmentu technologii.
Technologia dodam europejskiej firmy. Zakup technologii dofinansowany z UE.
W-M
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: wt, 16 września 2014, 15:51

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: W-M »

Witam. Pomysł kolegi Jado by podwiesić na stałe temat "Regeneracja starych elementów-sposoby i sposobiki" jest praktycznie podsumowaniem dyskusji. Mamy swoje własne sposoby wynikające z doświadczenia lub gdzieś zdobyte. Zebrane w jednym miejscu były by przydatne. Kto zechce skorzysta. Zmusić nikogo się nie da.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Nagadaliśmy się, nagadaliśmy a przecież wystarczy trochę.. zdrowego rozsądku. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie będzie pruł wszystkich kondensatorów w jakimś np. Philipsie gdy wystarczy wymienić jeden. Wiadomo że będzie problem ze zdobyciem oryginału więc radio albo na półkę albo.. próba naprawy kondensatora. Kondensator przebity - więc żadne próby formowania/gotowania odpadają. Nie każdy kondensator da się rozebrać więc temat dotyczy oczywiście tych co się dają. Obudowa oryginalna a w środku np. styrofleks. Co widzi oglądający? Oczywiście oryginał a przecież nie będzie robił sekcji każdego elementu. Radio gra? Gra.
tszczesn pisze:Nie jest to przedmiot przede wszystkim użytkowy, a jest pomnikiem pewnej epoki. I istotne jest, JAKIE w środku były kondensatory,
Jeżeli tak to pełna zgoda. Nie trzeba naprawiać, wystarczy uzupełnić ewentualne braki, odkurzyć i.. na półkę. To tak w skrócie. Temat ten (i kłótnie) powraca tu po raz któryś. Pozdrawiam.
dremar
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: ndz, 15 lutego 2004, 18:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: dremar »

Założyłem watek ale nie wiedziałem że tak się rozrośnie. W każdym bądź razie dziękuje za wszelkie watki w tym temacie. W moim Philipsie wszystkie kondensatory papierowe rozebrałem a w oryginalne obudowy wcisnąłem nowe. Boki zalane były smołą ale ja zalepiłem szpachlą. Może niektórzy nazwą to profanacją ale wygląda to całkiem nieźle i funkcjonalność każdego z tych elementów jest pewna. Zostały mi jeszcze takie płaskie całe zalane w smole o pojemności 500pF. Tych na razie nie będę ruszał. Jutro spróbuję uruchomić radio. Podłączę tak jak któryś z kolegów radził przez żarówkę tylko zastanawiam się co ona ma w układ wnosić. Rozumiem ze ma ograniczyć prąd ale za więcej wyjaśnień będę wdzięczny. Tak na marginesie co do renowacji strych motocykli to w kwestii elektryki wykonuje się ją przewodem bawełnianym lakierowanym czarną emalia tak aby zachować oryginalność. Iskrownik w razie potrzeby się regeneruje (ta reguła nie dotyczy Junaka bo to nie zabytek). Kiedyś olej był tylko jeden. Nie było podziału na przekładniowy i silnikowy ale nawet w zabytkach stosuje się inny do silnika a inny do skrzyni czy dyfra.
kyller
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 198
Rejestracja: ndz, 10 listopada 2013, 09:36
Lokalizacja: leeds UK

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: kyller »

dremar pisze:/.../ (ta reguła nie dotyczy Junaka bo to nie zabytek). /.../.
zaiste ciekawa i odwazna to teoria
pojazd wyprodukowany zaledwie w 90 000 sztuk ktorego produkcje zakonczono 49 lat temu nie jest zabytkiem
dremar
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: ndz, 15 lutego 2004, 18:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: dremar »

No cóż Junak w świecie nie robi furory i jego cena niestety nie powala jeśli porównujemy np. do modelu BMW czy choćby EMW. Zabytkiem jest przedmiot wyprodukowany do 1945 roku. Kto wie może za 20 lat Junak dołączy do typowych zabytków
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: Matizz »

disaster pisze:
Też prawda. No i brakuje chęci współpracy trochę. Jak potrzebny jest jakiś detal, to nagle okazuje się, ze praktycznie nikt nie ma. Założyłem kilkanaście tematów w dziale Kupię i w większości chodziło o dość popularne rzeczy. Tylko kilka tematów udało się sfinalizować, bo ktoś się odezwał.

Nawiasem mówiąc podejrzewam, że razem posiadamy kilka tysięcy odbiorników radiowych, a na oldradio przy większości znajdują się obrazki typu przód tył, widok ogólny na wnętrze, mała rozdzielczość.
Jakiś czas temu kolega z forum zapytał, czy mam skalę do Allegro. Miałem -> wysłałem.
Na początku tygodnia kolega aktywnie biorący udział w tym temacie zapytał, czy mam skan skali do Zwiezdy. Miałem -> wysłałem. Mam nadzieję, ze to potwierdzi.
Tydzień, albo dwa temu ktoś z forum pytał o książkę o antenach ferrytowych. Miałem, zrobiłem zdjęcia, obrobiłem od PDF`a. I co? I nie wysłałem, ponieważ z powodu przepełnionej skrzynki PW straciłem wiadomość z mailem adresata. Kolega się nie przypomina, nie wiem czy stracił zainteresowanie, czy dostał skan z innego źródła, a ja nie pamiętam kto szukał.
Ktoś pytał z miesiąc temu o gałkę do Allegro. Znalazłem, ale, że kolega pytał w dziwny sposób, chyba w komentarzu pod moim filmem na YT, nie mogę znaleźć, a też się nie przypomina.
Kolejny Kolega czekał 3 miesiące aż znajdę chwilę by wysłać paczkę-niespodziankę z częściami do radia. I się doczekał. W zamian znalazł dla mnie lampę DK21, której szukałem od dwóch lat. A nowa paczka dla niego już jest prawie gotowa.

Pomimo tego, że nie odzywałem się na forum, to jednak czasami na nie zaglądałem. Jeśli miałem poszukiwaną rzecz, to zawsze pisałem PW. Każdy był chętny. Zgrzyt, a czasami nawet lament zaczynał się wtedy, gdy prosiłem o zwrot kosztów wysyłki.
Z darmowymi prezentami skończyłem już dawno, gdy lampy telewizyjne i nowale radiowe, które wysyłałem na swój koszt do "potrzebujących" z miejsca trafiały na allegro.

Szukasz kabla do Wisły. Mam wtyczki Kapscha z lat 40. Wyglądają bardzo podobnie, jednak nie mam Wisły, by sprawdzić czy są identyczne. Mogę Ci przesłać taki wtyk do tylnej ścianki do porównania. Opłacisz koszty przesyłki?

Co do zdjęć, na Oldradio, to od czasu do czasu wstawiałem coś ciekawego, jednak przestałem ponieważ zdjecia były wykorzystywane na aukcjach bez podania źródła.
W-M pisze:Witam. Pomysł kolegi Jado by podwiesić na stałe temat "Regeneracja starych elementów-sposoby i sposobiki" jest praktycznie podsumowaniem dyskusji. Mamy swoje własne sposoby wynikające z doświadczenia lub gdzieś zdobyte. Zebrane w jednym miejscu były by przydatne. Kto zechce skorzysta. Zmusić nikogo się nie da.
Na forum był kiedyś temat "Wasze patenty, triki..." . Jak sądzisz, czy ktoś napalony na szybkie uruchomienie radia zada sobie trud przeczytania 28 stron ( tyle wątek liczy obecnie) w poszukiwaniu odpowiedzi na swoje pytania czy celem znalezienia ciekawych rozwiązań? Niektóre odnośniki w tym temacie straciły swoją aktualność, prowadzą do nikąd, zdjęcia się nie wyświetlają.
Podobnie jest z tematami, w których znajdują się odnośniki do aukcji. Pusty link z haszem, który nic nie znaczy.
Może warto by tak zacząć wymagać umieszczania zdjęć wyłącznie przez forum, a linki do aukcji czy innych stron opisywać choćby 3 słowami komentarza?

Nie twierdzę, że to zły pomysł, ale porządne jego wykonanie wymaga poświęcania sporej ilości pracy.
Wyszukiwarka forumowa działa jak działa. Częściowo przez jej mechanizm, częściowo jednak przez samych użytkowników.
Np. Jeśli chcemy znaleźć czy gdzieś na forum był poruszany temat o Elektricie Opera, dostaniemy 109 wyników. Niestety większość prowadzi do wątku, w którym nie znajdziemy absolutnie nic ciekwawego poza numerem seryjnym odbiornika.

viewtopic.php?f=11&t=22110&p=297085&hil ... ra#p297085

Wętek ten jest potrzebny, jednak należy go natychmiast zredukować do jednego postu ze spisem wszystkich aktualnych numerów. Inaczej nigdy nie znajdziemy potrzebnej informacji. Można również pozostawić dyskusje w nim prowadzone, jednak bez cytatów zawierających spis numerów.
TELEWIZOREK52 [b]So gru 13, 2014 12:04 am[/b] pisze: (...) a przecież wystarczy trochę.. zdrowego rozsądku. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie będzie pruł wszystkich kondensatorów w jakimś np. Philipsie gdy wystarczy wymienić jeden. (...)
dremar So gru 13, 2014 9:44 pm pisze: (...) W moim Philipsie wszystkie kondensatory papierowe rozebrałem a w oryginalne obudowy wcisnąłem nowe. (...)
Telewizorze, i co powiesz?
Bo moją pierwszą myślą były słowa wypowiedziane przez A.E.: " Tylko dwie rzeczy są nieskończone (..)"
dremar pisze:No cóż Junak w świecie nie robi furory i jego cena niestety nie powala jeśli porównujemy np. do modelu BMW czy choćby EMW. Zabytkiem jest przedmiot wyprodukowany do 1945 roku. Kto wie może za 20 lat Junak dołączy do typowych zabytków
Nie wiem czy wiesz, ale EMW było produkowane po wojnie. Za to Philips, którego "uzdrowiłeś" przeżył wojnę, na pewno mógł opowiedzieć jakąś ciekawą historię. Jednak Ty go zabiłeś. Ty i Twoja ignorancja.

Co zrobisz za rok czy dwa jak wysiądą lampy?
Kupisz oryginalne? Zrobisz przejściówki na lampy współczesne? A może zastosujesz tranzystory?

Jak daleko można się posunąć przy naprawie odiornika, jeśli nie mamy dostępu do oryginalnych elementów ( lampy, rezystory, kondensatory, czy elementy mechaniczne) :?:

Ostatnie moje pytanie kieruję nie tylko do Ciebie, ale również do całej społeczności forum.

Na koniec załączam 3 zdjęcia pokazujące, że jednak jeśli się poświęci temu zajęciu odpowiednią ilość czasu, to się da:

Kopia skali do Capello Belcanto, jeszcze świeża, wykonana sitodrukiem, (7 kolorów) Myślicie, że zamiast tego lepiej było zrobić wydruk na folii? Taniej na pewno. Ale czy nie raziło by w oczy?
Kopia skali
Kopia skali
Chassis Elektrita Czempion Z przed i po odnowieniu.
Elektrit Czempion przed renowacją
Elektrit Czempion przed renowacją
Elektrit Czempion po renowacji
Elektrit Czempion po renowacji
Pozdrawiam
M.
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: disaster »

Matizz pisze:
Jakiś czas temu kolega z forum zapytał, czy mam skalę do Allegro. Miałem -> wysłałem.
Na początku tygodnia kolega aktywnie biorący udział w tym temacie zapytał, czy mam skan skali do Zwiezdy. Miałem -> wysłałem. Mam nadzieję, ze to potwierdzi.
Tydzień, albo dwa temu ktoś z forum pytał o książkę o antenach ferrytowych. Miałem, zrobiłem zdjęcia, obrobiłem od PDF`a. I co? I nie wysłałem, ponieważ z powodu przepełnionej skrzynki PW straciłem wiadomość z mailem adresata. Kolega się nie przypomina, nie wiem czy stracił zainteresowanie, czy dostał skan z innego źródła, a ja nie pamiętam kto szukał.
Ktoś pytał z miesiąc temu o gałkę do Allegro. Znalazłem, ale, że kolega pytał w dziwny sposób, chyba w komentarzu pod moim filmem na YT, nie mogę znaleźć, a też się nie przypomina.
Kolejny Kolega czekał 3 miesiące aż znajdę chwilę by wysłać paczkę-niespodziankę z częściami do radia. I się doczekał. W zamian znalazł dla mnie lampę DK21, której szukałem od dwóch lat. A nowa paczka dla niego już jest prawie gotowa.

Pomimo tego, że nie odzywałem się na forum, to jednak czasami na nie zaglądałem. Jeśli miałem poszukiwaną rzecz, to zawsze pisałem PW.
Dlatego też nie napisałem, że nigdy mi się nie udało, tylko że udaje mi się ta sztuka rzadko.
Wiem, że na forum funkcjonuje niewielka grupa osób bardzo pomocnych pod tym względem.
Myślę, że wiele złego wyrządził nam w tej materii niejaki Krzysztof Kozłowski.
Matizz pisze: Każdy był chętny. Zgrzyt, a czasami nawet lament zaczynał się wtedy, gdy prosiłem o zwrot kosztów wysyłki.
Z darmowymi prezentami skończyłem już dawno, gdy lampy telewizyjne i nowale radiowe, które wysyłałem na swój koszt do "potrzebujących" z miejsca trafiały na allegro.
Myślę, że po prostu byłeś za dobry. W Polsce niestety istnieje duża grupa ludzi, którym "się należy".
Ja mam na myśli normalną wymianę barterową lub za bilety Narodowego Banku Polskiego.
Matizz pisze: Szukasz kabla do Wisły. Mam wtyczki Kapscha z lat 40. Wyglądają bardzo podobnie, jednak nie mam Wisły, by sprawdzić czy są identyczne. Mogę Ci przesłać taki wtyk do tylnej ścianki do porównania. Opłacisz koszty przesyłki?
Opłacę, szczegóły dogadamy przez PW.
Matizz pisze: (...)
Na forum był kiedyś temat "Wasze patenty, triki..." . Jak sądzisz, czy ktoś napalony na szybkie uruchomienie radia zada sobie trud przeczytania 28 stron ( tyle wątek liczy obecnie) w poszukiwaniu odpowiedzi na swoje pytania czy celem znalezienia ciekawych rozwiązań? Niektóre odnośniki w tym temacie straciły swoją aktualność, prowadzą do nikąd, zdjęcia się nie wyświetlają.
Ogólnie obecnie młodzież oraz internetowi neofici są nastawieni na branie. Najlepiej, żeby do nich pojechać i im ten sprzęt naprawić, z wykorzystaniem swoich materiałów i narzędzi w terminie pasującym właścicielowi....
Matizz pisze: Podobnie jest z tematami, w których znajdują się odnośniki do aukcji. Pusty link z haszem, który nic nie znaczy.
Ogólnie uważam, że wątki typu "Znaleziono na Allegro" powinny być odnawiane co miesiąc, a nie co rok, a stare trafiać do DEV NUL po trzech miesiącach. Zaraz napiszę zresztą o tym w sprawach forum.
Wątki te nie pełnią już po kilku dniach od publikacji postu żadnej roli, a utrudniają wyszukiwanie informacji.
Dodatkowo po przeniesieniu aukcji do archiwum stają się nieczytelne.
Matizz pisze: Może warto by tak zacząć wymagać umieszczania zdjęć wyłącznie przez forum, a linki do aukcji czy innych stron opisywać choćby 3 słowami komentarza?
Nie jestem fanem elektrodowego zamordyzmu, ale tutaj się zgadzam w całości - zdjęcia powinny być umieszczane na forum. Umieszczanie ich na zewnętrznych serwerach powoduje tylko jedne - w pewnym momencie znikają.
Matizz pisze: Nie twierdzę, że to zły pomysł, ale porządne jego wykonanie wymaga poświęcania sporej ilości pracy.
Wyszukiwarka forumowa działa jak działa. Częściowo przez jej mechanizm, częściowo jednak przez samych użytkowników.
Np. Jeśli chcemy znaleźć czy gdzieś na forum był poruszany temat o Elektricie Opera, dostaniemy 109 wyników. Niestety większość prowadzi do wątku, w którym nie znajdziemy absolutnie nic ciekwawego poza numerem seryjnym odbiornika.

viewtopic.php?f=11&t=22110&p=297085&hil ... ra#p297085

Wętek ten jest potrzebny, jednak należy go natychmiast zredukować do jednego postu ze spisem wszystkich aktualnych numerów. Inaczej nigdy nie znajdziemy potrzebnej informacji. Można również pozostawić dyskusje w nim prowadzone, jednak bez cytatów zawierających spis numerów.
Przedarcie się przez ten wątek zajęłoby mnóstwo czasu i wątpię, żeby admin się tego podjął, ale ja mogę w ramach wolontariatu się przez ten wątek przegryźć.
Matizz pisze: Jak daleko można się posunąć przy naprawie odbiornika, jeśli nie mamy dostępu do oryginalnych elementów ( lampy, rezystory, kondensatory, czy elementy mechaniczne) :?:

Ostatnie moje pytanie kieruję nie tylko do Ciebie, ale również do całej społeczności forum.
Posunąć się można do wszystkiego, ja tam stosuje w praktyce zasadę - nie rób niczego, czego nie da się potem odkręcić.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: Jado »

Matizz pisze: Tydzień, albo dwa temu ktoś z forum pytał o książkę o antenach ferrytowych. Miałem, zrobiłem zdjęcia, obrobiłem od PDF`a. I co? I nie wysłałem, ponieważ z powodu przepełnionej skrzynki PW straciłem wiadomość z mailem adresata. Kolega się nie przypomina, nie wiem czy stracił zainteresowanie, czy dostał skan z innego źródła, a ja nie pamiętam kto szukał.
To ja pytałem :-)
W natłoku spraw i ten temat wyleciał mi z głowy, i nie przypomniałem się (może dlatego, że nie jest to nic pilnego, a raczej chęć rozszerzenia wiadomości na temat anten ferrytowych).
Ale jeśli sprawa aktualna, to nadal jestem zainteresowany ;-)
Zastanawiam się, czy można podpiąć ten skan do wspomnianego wątku o antenach ("ramowych, ferrytowych i innych...") - czy raczej nie wskazane? (pytanie do Gsmoka).
Wracając do wątku o regeneracjach elementów (a może zresztą i innych elementów i tematów) - jeśli temat na forum za bardzo się rozrasta i ciężko wyłuskać istotne dane, to być może można byłoby dokonać selekcji i kompilacji informacji w danym temacie, a całość w postaci artykułu umieścić na stronach Triody (za zgodą Gsmoka)?
Jeżeli oczywiście znajdzie się ktoś chętny do wykonania takiej pracy ;-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
dremar
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: ndz, 15 lutego 2004, 18:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: dremar »

No cóz jak daleko można się posunąć przy naprawie starego odbiornika. To jest bardzo dobre pytanie. Nie mniej wielu z nas ma różne poglądy na ten temat ale myślę ze musi tu być jakiś kompromis choćby z braku oryginalnych części. Porównałem ten temat z renowacją starych motocykli. Ale to nie miejsce na roztrząsanie wątku o Junaku czy EMW . Poza tym nie sądzę że "zabiłem" swojego Philipsa, raczej próbuję go wskrzesić bo przeznaczony był na utopienie. Nie popadam w tym w skrajność ale przy zdrowym rozsądku staram się zachować najwięcej oryginalności.
Dzisiaj próbowałem pierwszej próby włączenia. Niestety radyjko nie zagrało. Zacząłem od wzmacniacza mcz i podejrzenie padło na lampę E463. Sprawdziłem napięcia i są OK. Zapytam ,może ktoś z kolegów z Wrocławia lub okolic dysponuje większym zasobem części i byłby skłonny pomóc mi w uruchomieniu radyjka. Oczywiście odwdzięczę się.
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: Matizz »

dremar pisze:No cóz jak daleko można się posunąć przy naprawie starego odbiornika. To jest bardzo dobre pytanie. Nie mniej wielu z nas ma różne poglądy na ten temat ale myślę ze musi tu być jakiś kompromis choćby z braku oryginalnych części. Porównałem ten temat z renowacją starych motocykli. Ale to nie miejsce na roztrząsanie wątku o Junaku czy EMW . Poza tym nie sądzę że "zabiłem" swojego Philipsa, raczej próbuję go wskrzesić bo przeznaczony był na utopienie. Nie popadam w tym w skrajność ale przy zdrowym rozsądku staram się zachować najwięcej oryginalności.
Dzisiaj próbowałem pierwszej próby włączenia. Niestety radyjko nie zagrało. Zacząłem od wzmacniacza mcz i podejrzenie padło na lampę E463. Sprawdziłem napięcia i są OK. Zapytam ,może ktoś z kolegów z Wrocławia lub okolic dysponuje większym zasobem części i byłby skłonny pomóc mi w uruchomieniu radyjka. Oczywiście odwdzięczę się.
Ale Ty miałeś oryginalne części. Nie zadałeś sobie nawet trudu by sprawdzić czy są sprawne. Wymieniłeś wszystkie kondensatory, również te, które nie były krytyczne. Więc pytam się gdzie tu widzisz: kompromis, zdrowy rozsądek i brak skrajności?

Ja tu dalej widzę osobę, która, wymieniając wszystko na pałę, myślała że radio zagra od strzału. Bo innemu ignorantowi, który tak zrobił się udało.
Teraz pojawił się problem, bo radio nie gra. Zmierzyłeś napięcia. Brawo. Potrafisz sprawdzić coś więcej?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że te napięcia są w ogóle poprawne?
Napięcia na poszczególnych elektrodach lampy mogą się zmieniać wraz z jej zużyciem. Tak więc porównanie zmierzonych wartości do danych z serwisówki, którą podesłał Ci jeden z forumowiczów są niemiarodajne.

Rozważmy np. taki przypadek:
Kondensator sprzęgajacy S1 lampy końcowej miał przebicie. Wysokie napięcie spowodowało uszkodzenie pierwszej siatki w E463, np. upaliło się doprowadzenie lub siatka przegrzała się i stopiła. Przez lampę płynie duży prąd anodowy powodująd zużycie katody. Los chciał, że gdy radio trafiło w Twoje ręce emisja E463 bez siatki była tak niska, że płynął przez nią prąd zbliżony był do normalnego prądu anodowego. Mamy więc lampę, na której napięcia są poprawne, ale nie ma sterowania, więc w głośniku słyszysz przydźwięk sieci, ale nie sygnał audycji. Jak teraz byś sprawdził gdzie tkwi uszkodzenie?
Oryginalny kondensator zniszczyłeś, więc nie da się go już zmierzyć.

Może przylutowałeś coś nie w to miejsce co powinieneś? Może zrobiłeś gdzieś zwarcie? Może któryś z nowych kondensatorów jest niesprawny? Może to jakieś wzbudzenie na częstotliwościach pozaakustycznych?

Nie masz żadnej, nawet podstawowej wiedzy, która pozwoliłaby Ci na znalezienie prostej usterki. Po co zacząłeś w ogóle naprawiać to radio?
Zamiast szukać kogoś, kto naprawi to radio za Ciebie powinieneś dokończyć naprawę w swoim stylu - wymieniając kolejno podejżane elementy na nowe. Na końcu okaże się, że z oryginału została już sama blacha chassis, a radio dalej nie gra...

Pozdrawiam
M.
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
dremar
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: ndz, 15 lutego 2004, 18:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: dremar »

Kolego Matizz niestety sprawa wiedzy to nie wszystko bo trzeba mieć zaplecze części i przyrządów którego mi niestety brak. Kondensatory wymieniłem bo smoła spuchła a kilka sztuk dosłownie rozleciało się w rękach i co tu sprawdzać? . Tak jak pisałem zostawiłem oryginalne obudowy a do środka wstawiłem nominał. Co do lampy którą podejrzewam to sprawdziłem napięcia a w głośniku nie słychać nic, nawet przydźwięku sieci i nie rozważam jakiś dziwnych insynuacji na temat że się coś upaliło. Nie ma opcji ze zrobiłem jakiś błąd w połączeniu, oczy jeszcze mam a schematem posługiwać się umiem. Co do mojej wiedzy to w latach 80 tych naprawiałem telewizory ale wówczas wymieniało się podejrzaną lampę i albo odpalił albo dalej szukało się uszkodzenia. Miałem wówczas spore zaplecze którego teraz mi brak dlatego tez poprosiłem na forum o wsparcie osób które nim dysponują. Reasumując nie bierz mnie za totalnego imbecyla!
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11212
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: tszczesn »

Ale jak brak zaplecza to albo się za robotę nie zabiera, albo robi to co może w danej sytuacji i nie na ślepo.

I sorry, ale wygląda na to, że jednak się nie znasz, niezależnie od ilości naprawionych przez wymianę lamp telewizorów.

Akurat stopień końcowy jest banalnie prosty do sprawdzenia - jak przez lampę prąd płynie to albo problem jest z głośnikiem, transformatorem głośnikowym lub kondensatorem równoległym do pierwotnego uzwojenia transformatora, albo lampa nie ma sterowania - bo siatka pierwsza jest zwarta, bo lampa jest uszkodzona, bo opornika polaryzacji siatki pierwszej ma zwarcie. Sprawdzenie poszczególnych elementów poza lampą jest banalnie proste, lampy też jak się ma tester. Jak wszystko (transformator, głośnik, elementy polaryzujące lampę) działa a próba sterowania (nawet dotykając palcem do S1 i generując tak brum sieciowy) daje ciszę to wtedy można podejrzewać samą lampę. Ale przypadek, że lampa przewodzi prąd, wszystkie inne elementy są sprawne, a wzmacniacz nie gra z winy wewnętrznej usterki lampy jest bardzo mało prawdopodobny.
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2983
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Celowość wymiana kondesatorów

Post autor: zagore1 »

Panowie - dyskusja zaczyna przypominać felietony prof. Stanisławskiego ( o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Swiętami Bożego Narodzenia ). Zaczynamy się nawzajem obrażać, a to nie wróży nic dobrego..... Tam gdzie każdy ma rację to nikt nie ma racji. Nawet jaksię ma rację to nie powinno się jej tak przedstawiać, aby to co piszemy urażało drugą stronę, bo odniesiemy efekt odwrotny od oczekiwanego. Jedno dobre słowo zdziała więcej niż sto złych. ( Kurczę , ale ze mnie moralista się zrobił, jak coś to PRZEPRASZAM )
Ostatnio zmieniony ndz, 14 grudnia 2014, 19:44 przez zagore1, łącznie zmieniany 1 raz.
Wołyń 1943. Pamiętamy!
ODPOWIEDZ