Prostownik selenowy w radiu...

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: Tomek Janiszewski »

saico pisze:Panie Tomaszu a czy taki "patent" dla diod krzemowych sprawdzi się w praktyce? Założeniem jest uzyskanie napięcia max 270V i obciążeniu max 140mA, oraz "podzielenie" rezystora ograniczającego, który w pojedynkę mocniej by się grzał.
Jak najbardziej można, ale efekt mocowo - napięciowy będzie dokładnie taki sam przy dowolnej innej konfiguracji owych 4 rezystorów (oczywiście, przy zachowaniu symetrii dla obu półokresów). Można więc włączyć je we wszystkie doprowadzenia mostka, albo zgrupować je po 2 sztuki w jednej z przekątnych itd. Natomiast jeżeli w ogóle zakłócenia komutacyjne miałby dać znać o sobie - to korzystniej będzie nie stosować rezystorów od strony napięcia stałego. lecz tylko po stronie przemiennego, dzięki czemu ich oporność będzie dwukrotnie większa niż przy włączeniu ich we wszystkich miejscach. Może 2 sztuki rezystory włączone w doprowadznia przemiennoprądowe mostka będą rozsądnym kompromisem? Bo jak się uprzeć to i 8 a nawet 12 rezystorów dałoby się wpakować: po dwa dla każdej dody z obu jej końców, i jeszcze po jednej w doprowadzenia.
PS. Właśnie myślałem nad tym by to "zapakować" do środka prostownika selenowego....
W takim wypadku możesz porzucić wszelkie pozory i zastosować nawet i trywialne BYP401/400 lub więcej (1N4007 itd) robiące wrażenie równie paskudne jak odcinek sczerniałej ukruszonej izolacji na kawałku druta :oops: Byle się nie okazało że rezystory nazbyt mocno nagrzewają diody zapakowane do środka obudowy prostownika. Bezpieczniej byłoby więc umieścić rezystory na zewnątrz (sensownie wyglądające druciaki, i to nawet nastawne można kupić w półnoncym przejściu Warszawskiej Giełdy Elektronicznej od zachodniej strony), a w obudowie ukryć jedynie diody. Jednak proponowane DK są tak piękne że aż prosiłoby się je wyexponować: http://cemi.cba.pl/images/DK62.jpg
captain
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 36
Rejestracja: pn, 15 listopada 2010, 18:13

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: captain »

Witam,
czy jesteś pewny, że to wina prostownika? A co z trafem? Jeżeli to tylko przypuszczenie, zacznij od usunięcia kondensatorów filtrujących na wejściu (to chyba 2 sztuki po 5 nF), zanim rozbierzesz prostownik.
A na czym polegają problemy, tzn. bezpiecznik pali się za każdym razem tuż po włączeniu radia, przed czy po rozgrzaniu lamp? A może gra jakiś czas i bezpiecznik pęka dopiero po dłuższej chwili?

Pozdrawiam
captain
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: jacekk »

Chyba pierwszy taki post w tym już dwu stronnicowym wątku który ze zdrowym rozsądkiem podchodzi do tematu. Prostowniki selenowe wcale tak łatwo się nie uszkadzaja, jeśli już to to b.często czuć i to dosłownie.
captain
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 36
Rejestracja: pn, 15 listopada 2010, 18:13

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: captain »

jacekk, piątka ;)

Prostowniki rzeczywiście czuć, bo lotne związki selenu (emitowane przy dobrym zagrzaniu prostownika) po prostu... "klepią" :)

Osobiście miałem przygodę z Minervą palącą bezpiecznik w uzwojeniu pierwotnym, a przyczyną był właśnie kondensator filtrujący "na wejściu". Nie wyglądał źle, a zwarcie robił. Radio grało, ale i strzelało w przypadkowych momentach.

Pozdrawiam!
captain
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3400
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: ballasttube »

Dwie rzeczy przy okazji mi przyszły do głowy:

Niedawno na wiadomych aukcjach bodajże Carioca 31 wystawiała długo a bezskutecznie
prostownik selenowy Westinghouse-a post-militarny,zewnętrznie taki,jak polskie SPS-y,czyli
prostokątna kostka jakby laku w pudełku alu do przykręcenia do chassis.I 4 wąsy.
Nie wiem,czy da się od tych wystawiających,może na telefon,wydobyć,czy takowe seleny jeszcze
posiadają.
Oryginalny by się wydrążyło z padniętych płytek i pozostawiło atrapę,dla zmyłki estetycznej
a ten nowy (one były nowe ze starych zapasów) dało się w "ustronnym miejscu":-).
Kosztowały bodaj 2 lub 4 pln za szt.

Niech mnie tu inni Koledzy podeprą Swoją dogłębną wiedzą,jak się łączy mostki Graetza w szereg,
(bo wiem,że można) gdyby napięcie w/w mostków było za niskie (pytam przezornie,bo nie pamiętam
dokładnych danych tamtych,wiem,że na pewno sieciowe wytrzymywały,a czy 300V - nie pamiętam
i nie będę zmyślać:-)).
To tyle może moich przyczynków na temat i prostownika z postu Kolegi.
Pozdrawiam.
Jacek.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: gustaw353 »

Podobny problem poruszany wcześniej:
viewtopic.php?f=18&t=23390

Proponuję przy modyfikacjach uważać by z dodatkowymi rezystorami nie wplątać się w układ tworzący napięcie ujemne dla polaryzacji siatek pierwszych w lampach.
saico

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: saico »

captain pisze:jacekk, piątka ;)

Prostowniki rzeczywiście czuć, bo lotne związki selenu (emitowane przy dobrym zagrzaniu prostownika) po prostu... "klepią" :)

Osobiście miałem przygodę z Minervą palącą bezpiecznik w uzwojeniu pierwotnym, a przyczyną był właśnie kondensator filtrujący "na wejściu". Nie wyglądał źle, a zwarcie robił. Radio grało, ale i strzelało w przypadkowych momentach.

Pozdrawiam!
captain
To radio nie jest moje, pomagam właścicielowi w jego uruchomieniu... a więc stawiam tym bardziej na mostek selenowy, gdyż momentalnie się nagrzewa, "źle" pokazuje na mierniku i jak nim potrząsnąć w środku latają skruszone kawałki, co się okazało po jego zdemontowaniu. Odłączając go transformator pracuje poprawnie, pojawia się anodowe ~245V i nie pali momentalnie bezpiecznika 1A. Kondensator elektrolityczny 50+50+4uF jest w porządku, pojemności sprawdziłem miernikiem.
Zmontowałem układ 4x 68R/10W plus 4x UF4007 i jak zda egzamin zostanie "zapakowany" do obudowy po selenie. Rezystory dałem specjalnie z dużym zapasem mocy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
saico

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: saico »

Sukces, radio hula aż miło... musiałem jednak zrównoleglić rezystory 68R/10W bo pojedynczo powodowały znaczny spadek napięcia. Teraz jest idealne 270V jak na schemacie ideowym radia i nie wytwarzają znacznej temperatury jak poprzednio. Układ trafi do środka obudowy po "selenie" w której na górze został zrobiony otwór wentylacyjny.
Zamieszczam schemat dla potomnych...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Valdi5
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1549
Rejestracja: sob, 1 września 2007, 17:20
Lokalizacja: Kozi Gród

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: Valdi5 »

Jeśli jesteś zainteresowany

to mam
AEG B250 C140
Poszukuję radia lub szczątki:
-polskie do 45r.,
-cewki do Echo 121Z
-skala do Telef. T4
-gałki do Telef. T6z
majorlwp@onet.eu
saico

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: saico »

Valdi5 pisze:Jeśli jesteś zainteresowany

to mam
AEG B250 C140

Dzięki, ale jak widać już poradziłem sobie... ten Twój jest na 250V, także nie podszedł by nawet (300V/140mA).
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: chrzan49 »

Luuudzie ,ile razy trzeba Wam powtarzać że stosowanie selenów to proszenie się o kłopoty.2 razy taki wynalazek eksplodował mi prawie w ręku a smrodu siarkowodoru było że hej.Opary selenu są mocno trujące.
Pozdrawiam Tomasz
Awatar użytkownika
tedikruk111
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1279
Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
Lokalizacja: Kraków

Re: Prostownik selenowy w radiu...

Post autor: tedikruk111 »

Trochę żartem.
Uwaga, Uwaga.
Wzywa się obywateli do natychmiastowego przestania używania odbiorników radiowych wyprodukowanych w latach 60 ub,wieku z powodu możliwości wystąpienia dziwnych objawów elektro-
chemiczmych objawiających się 'pykaniem' i charakterystycznym zapachem zgniłych jaj. Objawy te
występują w odbiornikach z tak zwanym prostownikiem selenowym używanym w sprzęcie RTV
i telefonii stacjonarnej w tamtych latach . W celu sprawdzenia możliwości dalszej eksploatacji w/w odbiorników należy
udać się z nimi do najbliższego sklepu RTV, lub punktu zbiórki zużytej elektroniki w celu wyjaśnienia
dostępnych obecnie opcji.
Pozdrawiam
tedi.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.