Koledzy rozplątałem przewody, rozdzieliłem anodowe od sygnałów, zrobiłem na nowo porządek i nic to samo pozostał mi tylko jeden przewód siatki na przedostatnim stopniu wzmocnienia, tam gdzie jest dzielnik z dwóch rezystorów 470k plus kondensator 500nf i od nich idzie przewód na siatkę ostatniej triody.
Tu właśnie mam zwykły przewód, który na dodatek znajduje się w pobliżu przewodów od TG to może być cały problem.
Dodam tylko że umieściłem już ten drugi przedwzmacniacz "fendera" i na nim nie występuję te gwizdy, fakt że oparty jet tylko o jedną podwójną triodę.
Więc chyba problem nie leży w końcówce mocy.
Ten kondensator to chyba 500pF Możesz dać przewód ekranowany do tej siatki, może wzbudzenia ustąpią. Przewody do TG też warto trochę odsunąć. Jeszcze jedno. Ten mały czerwony przełącznik to przełącznik trioda-pentoda? Moim zdanie jest trochę za delikatny do tej funkcji.
Razor89 pisze:Ten kondensator to chyba 500pF Możesz dać przewód ekranowany do tej siatki, może wzbudzenia ustąpią. Przewody do TG też warto trochę odsunąć. Jeszcze jedno. Ten mały czerwony przełącznik to przełącznik trioda-pentoda? Moim zdanie jest trochę za delikatny do tej funkcji.
Racja 500pF czeski błąd a duża rozbieżność
Odnośnie tego przełącznika małego czerwonego tak to przełącznik T/P i właśnie jak go zakładałem miałem obawy że trochę delikatny, działa ale jak przełączam to boję się że mnie walnie
Wczoraj czytałem relację z budowy Plexi na tym forum i tam był poruszony właśnie ten temat z przełącznikiem T/P i nabrałem większych obaw i pewności że przełącznik do wymiany
Koledzy dopiero w sobotę będą mógł sprawdzić z tym przewodem na siatkę.
Wyczytałem gdzieś w necie że źle dobrany rezystor na sprzężeniu zwrotnym może powodować niestabilną pracę wzmacniacza i powodować "gwizdy"
Jak to jest z tym sprzężeniem zwrotnym, jeden z kolegów pisał na tym forum że sprzężenie zwrotne robi się po to żeby uzyskać Presence. Wydaję mi się że podstawową zaletą sprzężenia zwrotnego jest właśnie to żeby układ pracował stabilnie.
Następne pytanie, jaka jest zasada dobierania rezystora na sprzężeniu zwrotnym?
Ja mam rezystor 22K i sam nie wiem czy dobry. Jak jest bez sprzężenia zwrotnego to wzmacniacz gra dużo głośniej. Zastanawiam się nad zmianą tego rezystora tylko nie wiem w która stronę. Czy zwiększyć opór czy zmniejszyć.
Proszę kolegów o wyjaśnienie tematu sprzężenia zwrotnego. Bo ja chyba przespałem te lekcje w szkole
Im większy rezystor w sprzężeniu zwrotnym, tym sprzężenie jest mniejsze. Zmniejszając rezystor zwiększamy sprzężenie. Możesz potestować różne wartości rezystora w sprzężeniu. W Champie mam założony potencjometr w USZ. Słychać różnicę podczas kręcenia tym potencjometrem. To, że wzmacniacz z ujemnym sprzężeniem zwrotnym gra ciszej niż bez sprzężenia jest normalne. USZ wpływa także na charakter brzmienia końcówki mocy.
Razor89 pisze:Im większy rezystor w sprzężeniu zwrotnym, tym sprzężenie jest mniejsze. Zmniejszając rezystor zwiększamy sprzężenie. Możesz potestować różne wartości rezystora w sprzężeniu. W Champie mam założony potencjometr w USZ. Słychać różnicę podczas kręcenia tym potencjometrem. To, że wzmacniacz z ujemnym sprzężeniem zwrotnym gra ciszej niż bez sprzężenia jest normalne. USZ wpływa także na charakter brzmienia końcówki mocy.
Czyli dobrze przypuszczałem. Zrobię tak że wstawię potencjometr np 100k i zobaczę co się będzie dziać.
Dzięki za super szybką odpowiedź.
Koledzy w sobotę zrobiłem to co miałem zrobić, czyli puściłem przewodem ekranowanym sygnał z dzielnika 2x470k i kondensatora 500pF do siatki 4 stopnia wzmocnienia i nadal piszczy...
Zdenerwowałem się i ominąłem ten dodatkowy stopień wzmocnienia i puściłem sygnał z 2 gaina do wyżej wymienionego dzielnika. Wiec uzyskałem mniej więcej JCM800 i nie piszczy czyli co - wina tego dodatkowego wzmocnienia ?
Wolałbym żeby piszczało. to by znaczyło że problem jest gdzieś indziej:)
Jutro postaram się umieścić schemat i napięcia jakie u mnie występują na poszczególnych stopniach.
Tak na szybko w z programu Paint
Tak ominięty dodatkowy stopień i nie piszczy.
Witam,moim skromnym zdaniem piszczy bo za duże jest wzmocnienie,po kąbinuj z rezystorami w tym stopniu który ominołeś lub wlutuj równolegle do opornika katodowego nie wielkiej pojemności kondensator.Albo zmniejsz rezystor masy siatki czwartego stopnia z 470k na 220k.Taki sam problem miałem w swoim wzmacniaczu.Poza tym jeśli zrobiłeś piec według schematów po wyżej to siatka, pierwszej triody wisi w powietrzu, ja bym dał rezystor co najmniej 1M.
hybryd15 pisze:Witam,moim skromnym zdaniem piszczy bo za duże jest wzmocnienie,po kąbinuj z rezystorami w tym stopniu który ominołeś lub wlutuj równolegle do opornika katodowego nie wielkiej pojemności kondensator.Albo zmniejsz rezystor masy siatki czwartego stopnia z 470k na 220k.Taki sam problem miałem w swoim wzmacniaczu.Poza tym jeśli zrobiłeś piec według schematów po wyżej to siatka, pierwszej triody wisi w powietrzu, ja bym dał rezystor co najmniej 1M.
Spoko mam 1M na wejściu, ten schemat posłużył mi tylko do przeróbki przedwzmacniacza jcm 800 2204, więc patrzcie tylko na przedwzmacniacz do korektora. A jaka wartość kondensatora byś proponował ?
Robiłem wg tego (Metroamp):
Metroamp poprawił ten poniżej czyli wcześniejszą wersję i tu jest właśnie kondensator równolegle do rezystora 10k
jak wcześniej były perki do regulacji.
No zbajpasowanie Rk to faktycznie świetny sposób na zmiejszenie gainu...
A. Może jestem za głupi, ale na który schemat w końcu należy patrzeć? Różnią się takimi zupełnie nieistotnymi szczegółami jak brak grid stopperów na siatkach na tym ideowym. Masz czy nie masz? Jeśli masz - jaka wartość?