Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceriatone

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

tajfunek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: śr, 27 marca 2013, 16:32

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: tajfunek »

Ghost pisze:Moim zdaniem wymaga to skorygowania. Polecam lekturę http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/ ... nie%20masy To Ci powinno rozjaśnić sytuację. I na przyszłość nie pisz trzech postów pod rząd tylko edytuj lub odpowiadaj w jednym cytując wcześniej wypowiedź do której się odnosisz.
Czytałem to kiedyś, ale warto sobie przypomnieć.
A z tymi postami to przepraszam :)

Dziękuję wszystkim za pomocne rady, cały czas pracuje nad rozwiązaniem problemu...
choć dziś już daje sobie na wstrzymanie.

Wesołych Świąt :)
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: AndrzejJ »

Czy z odłączoną gitarą, a wejściem zwartym do masy też się wzbudza?
Zwieraj po kolei rezystory siatkowe, przy którym wzbudzanie ustąpi tego stopnia jest to wina.
tajfunek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: śr, 27 marca 2013, 16:32

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: tajfunek »

AndrzejJ pisze:Czy z odłączoną gitarą, a wejściem zwartym do masy też się wzbudza?
Zwieraj po kolei rezystory siatkowe, przy którym wzbudzanie ustąpi tego stopnia jest to wina.
Tak, z odłączoną też, ale mniej i nie zawsze, nie wiem od czego to zależy.
Raz jest tak że bez podłączonej gitary gainy rozkręcone na maksa i nie piszczy i myślę że jest już ok, wpinam przewód od gitary i już jest pisk to rozumiem bo kabel robi za antenę, podpinam gitarę i to samo - piszczy.
A raz jest tak że jest wypięty przewód, czyli wejście zwarte do masy i też piszczy.
Zauważyłem że jak potencjometr od średnich i wysokich zredukuje to nie piszczy.

Jutro sprawdzę te rezystory.
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: AndrzejJ »

Nie ma co sprawdzać, tylko wejście stopnia zewrzeć do masy, czyli najprościej zwierać rezystory siatkowe...
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: federerer »

Jeśli kręcenie korektorem ma wpływ, to najprawdopodobniej masz sprzężenie pomiędzy czymś za korektorem a preampem - przejrzyj dokładnie kable od mastera do inwertera, od inwertera do lamp mocy i przewody lecące do transformatora głośnikowego, czy nie są blisko do przewodów idących do siatek przedwzmacniacza - najlepiej dać ekranowane i mieć spokój.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11144
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: painlust »

Teraz dopiero zobaczyłem zdjęcia... skręcanie ze sobą przewodów idących do podstawek szczególnie tych z sygnałem i anodowym to nie jest najlepszy pomysł...
tajfunek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: śr, 27 marca 2013, 16:32

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: tajfunek »

AndrzejJ pisze:Nie ma co sprawdzać, tylko wejście stopnia zewrzeć do masy, czyli najprościej zwierać rezystory siatkowe...
No i tak zrobiłem, którykolwiek nie zewrę to przestaje piszczeć, więc nie wiem którego się czepić pewnie pierwszy ?

poprawiłem prowadzenie masy, porozdzielałem anodowe i sygnały w przedwzmacniaczu został mi tylko inwerter.

Rozplątać te kable przy inwerterze ?

zrobię to już po świętach, bo już mnie żona goni z miotłą :)
Ostatnio zmieniony pt, 29 marca 2013, 14:19 przez tajfunek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: AndrzejJ »

Rozplącz kable przy podstawkach.
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: bulabla »

Witam , a tutaj chciałbym dodać obrazek z ciekawej lektury , ot ciekawostka ;) - coś o skręcaniu przewodów .

Wracając , wzmacniacz wygląda dość dobrze jeżeli chodzi o bebechy - jednak "trzeba" się przyczepić do niedbale powyginanych nóżek elementów , zapewne palcami - warto używać narzędzi - nawet komunistyczne kombinerki dziadka czy jakakolwiek prosta krawędź by wystarczyła ;) . 2 sprawa wg mnie przewody powinny być najpierw przylutowane do turetów potem ładnie uformowane ( np za pomocą ołówka np) a na końcu puszczone przez otwór w płytce i łączone z elementami ( chyba że żal kilkudziesięciu cm przewodu ;) ). Tanie(niskotemp) przewody mają tendencje do psucia izolacji w czasie lutowania , tak jak w naszym przypadku . Dalej: przewody żarzenia zbyt idealistycznie puszczane - patrz rysunek wyżej . Można je puścić - jak w jednym z ostatnich ładnych projektów na forum - drutem nie przewodem , ciekawy pomysł , bardzo ładnie wygląda a przewody nie latają po obudowie . Zapomniałem dodać , przewody żarzenia za grube , dla 4 lamp ecc83 wystarczy 0,5mm2 jak i mniej - wg elektryków 1mm2 = 10A przeżyje . Oczywiście pamiętać też trzeba o izolacji przewodu ;). Fajnie było by też : używać jednego rodzaju opasek zaciskowych tu widzę różniste : czerwone ,białe , niebieskie i białe większe , lutować elementy w jednym kierunku oraz być konsekwentnym w używaniu izolacji termokurczliwej . To są tylko uwagi które mogą pomóc w przyszłości , jako , że jest to produkt testowy można przymknąć oko . Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
tajfunek
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 30
Rejestracja: śr, 27 marca 2013, 16:32

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: tajfunek »

bulabla pisze:Witam , a tutaj chciałbym dodać obrazek z ciekawej lektury , ot ciekawostka ;) - coś o skręcaniu przewodów .

Wracając , wzmacniacz wygląda dość dobrze jeżeli chodzi o bebechy - jednak "trzeba" się przyczepić do niedbale powyginanych nóżek elementów , zapewne palcami - warto używać narzędzi - nawet komunistyczne kombinerki dziadka czy jakakolwiek prosta krawędź by wystarczyła ;) . 2 sprawa wg mnie przewody powinny być najpierw przylutowane do turetów potem ładnie uformowane ( np za pomocą ołówka np) a na końcu puszczone przez otwór w płytce i łączone z elementami ( chyba że żal kilkudziesięciu cm przewodu ;) ). Tanie(niskotemp) przewody mają tendencje do psucia izolacji w czasie lutowania , tak jak w naszym przypadku . Dalej: przewody żarzenia zbyt idealistycznie puszczane - patrz rysunek wyżej . Można je puścić - jak w jednym z ostatnich ładnych projektów na forum - drutem nie przewodem , ciekawy pomysł , bardzo ładnie wygląda a przewody nie latają po obudowie . Zapomniałem dodać , przewody żarzenia za grube , dla 4 lamp ecc83 wystarczy 0,5mm2 jak i mniej - wg elektryków 1mm2 = 10A przeżyje . Oczywiście pamiętać też trzeba o izolacji przewodu ;). Fajnie było by też : używać jednego rodzaju opasek zaciskowych tu widzę różniste : czerwone ,białe , niebieskie i białe większe , lutować elementy w jednym kierunku oraz być konsekwentnym w używaniu izolacji termokurczliwej . To są tylko uwagi które mogą pomóc w przyszłości , jako , że jest to produkt testowy można przymknąć oko . Pozdrawiam
Dziękuje za ciekawy wycinek z lektury, oraz za konstruktywną krytykę :)
Faktycznie przewody żarzenia mogłyby być cieńsze i myślę je zmienić. A jeżeli chodzi o kolory opasek to białe już wywaliłem i wsadziłem więcej kolorowych :) kupiłem w biedronce pudełko kolorowych opasek za 9zł to czego miałbym nie wykorzystać :) a termokurcze takie miałem więc takich użyłem :)

Myślę też nad kilkoma zdaniami które wyczytałem tu:
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/misc.htm
"W układach high-gain (choć nie tylko) niezwykle ważne jest "bezszumowe" zasilanie grzejnika pierwszej lampy przedwzmacniacza. Nie ma tu dróg na skróty. Zwykła symetryzacja zasilania za pomocą prądu przemiennego "metodą dwóch rezystorów 100R do masy" to za mało. Spotykany w wielu schematach (vide Mesa Boogie Dual Rectifier) układ z prostownikiem, kondensatorem elektrolitycznym i "czterema rezystorami do masy" (2 x 100R na przemienne i 2 x 150R na wyprostowane) ma niestety poważną wadę - sieje jak cholera szpilkami przechodzącymi przez pojemność grzejnik - katoda, które to szpileczki są następnie ślicznie wzmacniane, dając efekt cykady po rozkręceniu Volume-a i Gain-a. Te szpilki biorą się głównie z fatalnych właściwości zwykłych diod lub mostków prostowniczych - są one najzwyczajniej za wolne. Nie pomaga bocznikowanie kondensatorami ceramicznymi o pojemności kilku nF lub jakimikolwiek innymi. Także owe dwa rezystory 150R "nie chcą" za bardzo uziemić tych paskudnych szpilek i zębów, łatwych do zaobserwowania na oscyloskopie. Proponowany mod jest bardzo prosty, lecz załatwia sprawę nieprawdopodobnie skutecznie. Zmierzona amplituda pulsacji, mająca zresztą kształt regularnej sinusoidki, ma wartość zaledwie 8-10mV !!!, a wartość skuteczną zaledwie ok. 2,5mV. Ponadto nie widać jakichkolwiek zębów, nie mówiąc już o szpilkach. Cała sztuczka polega na dodaniu kondensatorów C3, C4, rezystorów R5, R6 i kondensatora C2 zamontowanego bezpośrednio na podstawce lampy V1."

A ja właśnie mam prostownik, co prawda niższe pojemności bo c3i c4 to 47uF a c1 to 4700uF nie mam c2, ale jego zawsze mogę dolutować bezpośrednio na podstawce, może to jest całe zło?
Ostatnio zmieniony sob, 30 marca 2013, 08:48 przez tajfunek, łącznie zmieniany 1 raz.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11144
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: painlust »

Wybacz, ale "biblię" Toma trzeba umieć czytać niekoniecznie dosłownie. Albo cały preamp żarzysz stałym albo cały zmiennym. Nie jest prawdą jakoby żarzenie zmiennym zawsze powodowało niedomagania. Zresztą to nie ma nic wspólnego ze wzbudzeniami.
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: AndrzejJ »

Szpilki pojawiają się po prostowaniu, więc IMHO lepiej najpierw spróbować jak będzie żarzeniem zmiennym, jeśli będzie źle, to zrobić prostowanie.
Poza tym dwa razy robiąc symetryzację robimy pętlę masy, więc więcej zaszkodzimy jak pomożemy...
Ostatnio zmieniony pt, 29 marca 2013, 22:53 przez AndrzejJ, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: federerer »

Jeszcze jest taka opcja jak u mnie - wszystko zasilane zmiennym a nic nie buczy ;)
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: AndrzejJ »

Właśnie o to mi chodziło (zwykła symetryzacja)
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz lampowy PP 18W - przedwzmacniacz - klon ceria

Post autor: nkas »

Symetryzacja, lub jeszcze prościej jeśli jest środek uzw. - podwiesić zamiast do masy, do potencjału stałego (uzyskanego dzielnikiem z anodowego np.) i jest spokój. Dodatkowo zmiejsza się różnica potencjałów katoda-grzejnik w przypadku wtórnika katodowego i inwertera LTP.

edit:

Co prawda na wzbudzanie się to nie pomoże ale skoro już zeszło na żarzenie :)
'All the stars in the north are dead now.'