To prawda, nie umiem liczyćstaszeks pisze:I napisałeś nieprawdę.Marcin K. pisze:Witajcież! Ja również chcę wiedzieć jaka była historia tego czy tamtego odbiornika (nie tylko radiowego). Najciekawszą mają co prawda tylko 3 odbiorniki z mojej kolekcji.
1- Telefunken 166. Jestem drugim właścicielem, pierwszy zmarł dość niedawno. Zakupił to radio od niemca uciekającego z Polski.
2- Saba 446. Jestem trzecim właścicielem. Pierwszym właścicielem był mój wuj którego nigdy nie znałem. Podarował to radio mojemu ŚP dziadkowi jako pierwsze radio do własnego mieszkania w Dźbowie (druga połowa lat 50-tych, pierwsza 60-tych). Radio w genialnym stanie z oryginalnymi przeróbkami z lat 70-80tych dzisiaj działające.
3- Pionier bakelitowy. Obudowę znalazłem u dziadka w piwnicy. Służyła jako pudło na trafa i inną miedźPo latach dokupiłem chassis bo oryginalne się nie zachowało. Dlaczego? Dlatego że mój tato jako młodzieniec pozaklejał lampy plasteliną... Dziadek po przyjściu z pacy w kopalni włączył radio by po chwili słyszeć PYK PYK PYK
Ojciec oczywiście dostał w ciry i dziadek kazał rozmontować Pionierka...
Fajnie jest znać cokolwiek na temat tego co się posiada.
Pierwszym właścicielem Telefunkena był niemiec.
pytanie do kolekcjonerów
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
Marcin K.
- 6250...9374 posty

- Posty: 6556
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: pytanie do kolekcjonerów
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
anka
- 1250...1874 posty

- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: pytanie do kolekcjonerów
[quote="Marcin K.
Anka ja nie mógł bym się powstrzymać przed podłączeniem go do prądu
[/quote]
Kolego Marcinie. to / ten brak powstrzymania ..../ przechodzi z wiekiem.
Pozdrawiam.
Anka ja nie mógł bym się powstrzymać przed podłączeniem go do prądu
Kolego Marcinie. to / ten brak powstrzymania ..../ przechodzi z wiekiem.
Pozdrawiam.
-
frycz
- 625...1249 postów

- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pytanie do kolekcjonerów
Powracając do historii to ja dziś przeglądając broszurkę "Odbiornik członowy" znalazłem jak to sobie Pan robił kosztorys radyjka
Dla mnie takie uwagi, gdzieś tam dopisane na marginesie podwajają wartość książki. Znaczy książka żyła
a najsmutniejsza książka jaką mam to taka która leżała w jednym miejscu z 30 lat (po oblaknięciu okładki widać) , a w środku kartki nie porozdzierane nawet...
Swoją drogą ciekawe czy to radyjko zrobił... 60 zł to było 6 koszul męskich lub tona węgla lub dwie tony cementu lub 1500 cegieł...
Słowem sporo.
Swoją drogą ciekawe czy to radyjko zrobił... 60 zł to było 6 koszul męskich lub tona węgla lub dwie tony cementu lub 1500 cegieł...
Słowem sporo.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robert SP5RF
-
frycz
- 625...1249 postów

- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pytanie do kolekcjonerów
anka pisze:W jednym z nich w stanie mechanicznie "nienaruszonym"odbiornik radiowy.Trafił do mnie .Poddałem go procesowi "naturalnego " suszenia.Nie mam jednak odwagi i serca do "odświeżenia tego świadka historii".Sądzę ,że w stanie takim jak go znaleziono działa lepiej na "wyobrażnię"
Pzdr.
Podobną historię ma właściciel muzeum motoryzacji w Otrębusach. Coś tam wyburzali i znaleźli przedwojenny magazyn części samochodowych z tym że nie była to piwnica i wszystko było tip-top! W zakurzonych pudełeczkach, nowe, lśniące....
Czy można choć jedno zdjęcie Twojego Philipsa? Jak się zachował? Jak wnętrze?
Pozdr!
Ostatnio zmieniony wt, 12 czerwca 2012, 06:23 przez frycz, łącznie zmieniany 1 raz.
Robert SP5RF
-
TELEWIZOREK52
- 3125...6249 postów

- Posty: 4191
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pytanie do kolekcjonerów
Z opowiadań wiem że było to pół pensji podmiejskiego nauczyciela. Czy dzisiaj nauczyciel kupi za pensję 3000 cegieł?? Nie wiem.frycz pisze:woją drogą ciekawe czy to radyjko zrobił... 60 zł to było 6 koszul męskich lub tona węgla lub dwie tony cementu lub 1500 cegieł...
-
frycz
- 625...1249 postów

- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pytanie do kolekcjonerów
Teraz praca nauczyciela nie ma takiej wartości rynkowej jak kiedyś gdyż cała wiedza jest za darmo w InternecieTELEWIZOREK52 pisze:Z opowiadań wiem że było to pół pensji podmiejskiego nauczyciela. Czy dzisiaj nauczyciel kupi za pensję 3000 cegieł?? Nie wiem.frycz pisze:woją drogą ciekawe czy to radyjko zrobił... 60 zł to było 6 koszul męskich lub tona węgla lub dwie tony cementu lub 1500 cegieł...
A tak na poważnie to dobrze by było się zastanowić co ile wtedy kosztowało. Liczyłem że lampa wielokrotna Loewe kosztowała przed Wojną tyle, ile w 2000r. tyle ile najnowocześniejsze 4-głowicowe video VHS Hi-Fi ze wszystkimi bajerami czyli 780 PLN. Ówczesne składanie reakcyjnych radyjek można by kosztowo ( w stosunku do potencjału wiedzy i siły nabywczej) porównać do dzisiejszego składnia komputerów przez uzdolnionych pasjonatów...
Robert SP5RF
-
romanradio
- 1250...1874 posty

- Posty: 1537
- Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
- Lokalizacja: Lwów semper poloniae
Re: pytanie do kolekcjonerów
historia radia,którego pierwszym właścicielem był na pewno Niemiec
Razu pewnego zabierałem z piwnicy od dawnego szkolnego kolegi zbędne materiały.Między workami z wapnem,a cementem zobaczyłem jakąś duzą szafkę upapraną tymiż. Pytam -co to jest? i odpowiedż- jakieś radio, chcesz to weż sobie,bo miałem go wystawić obok kubłów na śmieci.No to wziąłem
Po roku przypadkowo poznałem historię tego radia.Jego właścicielem był dyrektor (Niemiec) zakł. FABLOK ( I Polska Fabryka Lokomotyw w Chrzanowie) W1945r.wiał tak szybko przed zbliżającym się frontem,że zapomniał o radiu,które zostało w fabryce,a tam pracowała matka mojego kolegi.
To "małe radyjko "37x56x60 to Korting Ultramar SB7360W -11 lampowe,które ma się teraz dobrze u mnie.Chyba,że zechce się po niego zgłosić rodzina tego dyrektora (jak zgłaszają się nasi kamraci zza Odry po pozostawione mienie),wtedy pójdę"siedzieć",bo jestem nerwus Ciekawym patentem w radio jest skala "świetlna" zamiast wskazówki i rekordowa liczba żarówek,chyba 10 szt.Ściągnąłem z Radiomuseum.org. fotkę tylnej ścianki,już 3-ci rok ją "dorabiam" 
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
---------------------------------------------
-
TELEWIZOREK52
- 3125...6249 postów

- Posty: 4191
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pytanie do kolekcjonerów
Z tego co mi wiadomo to przed wojną wynagrodzenie nauczyciela należało do jednych z niższych, kolejarz lepiej zarabiał. A dzisiaj? Euro koko się liczy a nie wiedza.frycz pisze: Teraz praca nauczyciela nie ma takiej wartości rynkowej jak kiedyś gdyż cała wiedza jest za darmo w Internecie
-
anka
- 1250...1874 posty

- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: pytanie do kolekcjonerów
Zgodnie z życzeniem Kolegi Frycza.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
tradytor
- 625...1249 postów

- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: pytanie do kolekcjonerów
No i to jest właśnie ten dylemat w takich sytuacjach. Kolega kupił od "wykopywaczy" znaleziony piszczałką motocykl niemiecki . Został porzucony w 45 i tak przetrwał w piachu. Niektóre odlewy (np pokrywy na głowicach) były zżarte, ale kartery zachowały się idealnie (musi inny stop). Maszyna kompletna, marzenie kolekcjonera. Tak żywcem wyciągnięty motocykl byłby niesamowitym świadectwem (pomnikiem?) historii, ale "właściciel" zdecydował się na odremontowanie go do stanu jeżdżącego. Z drugiej strony trzymanie go w takim pierwotnym stanie wymagałoby zapewnienia odpowiednich warunków ekspozycyjnych i nie każdy ma takie możliwości. I co w takich przypadkach ratować? Radio/motocykl/eksponat czy jego historię?frycz pisze:Podobną historię ma właściciel muzeum motoryzacji w Otrębusach. Coś tam wyburzali i znaleźli przedwojenny magazyn części samochodowych z tym że nie była to piwnica i wszystko było tip-top! W zakurzonych pudełeczkach, nowe, lśniące....anka pisze:W jednym z nich w stanie mechanicznie "nienaruszonym"odbiornik radiowy.Trafił do mnie .Poddałem go procesowi "naturalnego " suszenia.Nie mam jednak odwagi i serca do "odświeżenia tego świadka historii".Sądzę ,że w stanie takim jak go znaleziono działa lepiej na "wyobrażnię"
-
anka
- 1250...1874 posty

- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: pytanie do kolekcjonerów
[tradytor I co w takich przypadkach ratować? Radio/motocykl/eksponat czy jego historię?]
Sądzę, że w tym "celnym" pytaniu zawarta jest istota łączącej Nas pasji.Jestem /to mój osobisty pogląd/ za jak najmniejszą uzasadnioną technicznie "ingerencją" w to "co się ostało ".Z całym szacunkiem odnoszę się do Kolegów "reanimujących" do stanu na wysoki połysk skrzynki lub przywracających "metaliczny błysk " wnętrza odbiorników.
Sądzę, że w tym "celnym" pytaniu zawarta jest istota łączącej Nas pasji.Jestem /to mój osobisty pogląd/ za jak najmniejszą uzasadnioną technicznie "ingerencją" w to "co się ostało ".Z całym szacunkiem odnoszę się do Kolegów "reanimujących" do stanu na wysoki połysk skrzynki lub przywracających "metaliczny błysk " wnętrza odbiorników.
-
staku
- 625...1249 postów

- Posty: 961
- Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
- Lokalizacja: Nad Sanem
Re: pytanie do kolekcjonerów
Ooo to to to, jak mawiała babciaanka pisze:[tradytor I co w takich przypadkach ratować? Radio/motocykl/eksponat czy jego historię?]
Sądzę, że w tym "celnym" pytaniu zawarta jest istota łączącej Nas pasji.Jestem /to mój osobisty pogląd/ za jak najmniejszą uzasadnioną technicznie "ingerencją" w to "co się ostało ".Z całym szacunkiem odnoszę się do Kolegów "reanimujących" do stanu na wysoki połysk skrzynki lub przywracających "metaliczny błysk " wnętrza odbiorników.
Dlatego radia, do których części z epoki posiadałem, to naprawiłem. Te do których części nie posiadam, czekają sobie w spokoju. Oczywiście próbuję z różnym skutkiem dorabiać pewne podzespoły, ale nic na siłę. Skrzynki zabezpieczam przed degradacją (o ile są jako takie). Jednak największą frajdę daje, jak z trupa w którym nawet myszy już nie chcą mieszkać, powstaje calkiem przyzwoite radio.
Kolekcjoner - to brzmi dumnie
-
romanradio
- 1250...1874 posty

- Posty: 1537
- Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
- Lokalizacja: Lwów semper poloniae
Re:
W moim rozumieniu chodzi o to,że prowadzi do kazdego eksponatu jakąś
dokumentację w której gromadzi wszystkie możliwe do zdobycia dane
na temat kazdego okazu od producenta i lat kiedy taki model był produkowany po czysto indywidualne dane jak kiedy i od kogo nabyłem,
w jaki stanie,co zrobiłem itd.Oczywiście ciekawe historie
związane z poszczególnymi okazami też mogą wchodzić w takie dane.[/quote]
Witam pięknie.Polecam prowadzenie dokumentacji posiadanych radyjek wykorzystując formularz z ksiażki "Złote lata radia w II rzeczpospolitej" kserowany x razy, choćby po to, aby nasi następcy nie powiedzieli "radio jest jakieś dziwne,nic nie warte, trzeba go wyrzucić"Ja numer karty radia piszę z tyłu na ściance i wiem,co mam.
dokumentację w której gromadzi wszystkie możliwe do zdobycia dane
na temat kazdego okazu od producenta i lat kiedy taki model był produkowany po czysto indywidualne dane jak kiedy i od kogo nabyłem,
w jaki stanie,co zrobiłem itd.Oczywiście ciekawe historie
związane z poszczególnymi okazami też mogą wchodzić w takie dane.[/quote]
Witam pięknie.Polecam prowadzenie dokumentacji posiadanych radyjek wykorzystując formularz z ksiażki "Złote lata radia w II rzeczpospolitej" kserowany x razy, choćby po to, aby nasi następcy nie powiedzieli "radio jest jakieś dziwne,nic nie warte, trzeba go wyrzucić"Ja numer karty radia piszę z tyłu na ściance i wiem,co mam.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
---------------------------------------------
-
anka
- 1250...1874 posty

- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: pytanie do kolekcjonerów
Sądzę ,że wyjątkowość i atrakcyjność Naszej pasji tkwi w tym /nie dla wszystkich jest to takie oczywiste/ ,że dziedzina radia /nauka,technika,przemysł,społeczne medium / w ubiegłych dwu wiekach stanowiła "napęd"dla rozwoju naszej cywilizacji.
Wielce ciekawy zasób wiedzy na ten temat zawiera wydana w 1970 r. przez Methhuen & Co LTD książka A History of The Marconi Company.
Wielce ciekawy zasób wiedzy na ten temat zawiera wydana w 1970 r. przez Methhuen & Co LTD książka A History of The Marconi Company.
-
frycz
- 625...1249 postów

- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pytanie do kolekcjonerów
Radio jest teraz wszechobecne, i nawet na Mount Everest stoją przekaźniki GSM. W domu mam dostęp do całego pasma radio/TV/ własny nadajnik Wi-Fi/ Bt. A ja pamiętam lata 70 kiedy to królowała cisza. U nas w bloku nie było nawet telefonu, i kiedy wychodziłem z domu to już za progiem była cisza. Można było wyjść ot, za miasto na cały dzień na spacer, i czuć się tak jak dziś na wyprawie w Karpatach. Cisza... Potem przyszła telefonia komórkowa i nastał koszmar hiper-komunikacji. Te głupawe SMS-y, bezsensowne godziny rozmów o niczym, a przede wszystkim zgwałcona cisza. A kiedy po raz ostatni napisaliśmy list? "Od Twoich listów pachniało w sieni, gdym wracał zdyszany ze szkoły.." (Tuwim/Wspomnienie) . Hiper-komunikacja dała wiele dobrego gospodarce i podniosła poziom życia, ale na zawsze zniszczyła ciszę, pogarszając jakość życia. A bez ciszy nie ma dobrej komunikacji bo prym wiodą analfabeci, którzy nie wiedzą co to jest partykuła, a zamiast pełnego treści listu wysyłają kobiecie pustą emoikonkę ":)" Uch.....anka pisze:Sądzę ,że wyjątkowość i atrakcyjność Naszej pasji tkwi w tym /nie dla wszystkich jest to takie oczywiste/ ,że dziedzina radia /nauka,technika,przemysł,społeczne medium / w ubiegłych dwu wiekach stanowiła "napęd"dla rozwoju naszej cywilizacji.
Wielce ciekawy zasób wiedzy na ten temat zawiera wydana w 1970 r. przez Methhuen & Co LTD książka A History of The Marconi Company.
Każdy nadmiar rodzi przesyt i patologie społeczne. Ułatwienia komunikacyjne paradoksalnie rujnują jakość komunikacji...
Stąd renesans telegrafii CW, wśród krótkofalowców, którzy mają dość "żucia szmat" na SSB i gadek o niczym. (niczego SSB nie ujmując).
Robert SP5RF