Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

wojak737
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2011, 21:23

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: wojak737 »

Licząc z wzoru R=U/I wychodzi mi 500 omów dla napięcia 30V i ~666 omów dla napięcia 40V.
Dobrze liczę?
Awatar użytkownika
Wojtek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 686
Rejestracja: pn, 28 lipca 2003, 20:02

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: Wojtek »

Dobrze liczysz.
Z mocą to masz tak: P=UxI jeżeli dobierzesz opór o wartości R i popłynie przez niego prąd I to wyliczysz napiecie na nim i moc. Albo od razu IxIxR. Jezeli teraz zastapisz opornik R np. dwoma o połowe mniejszymi i połączysz je w szereg to na każdym znich będzie o połowę mniejszy spadek napięcia i w związku z tym i moc. Jezeli rezystor R zastąpisz dwoma o dwa razy wiekszej rezystancji i połaczysz je z kolei równolegle to przez kazdy z nich z kolei popłynie dwa razy mniejszy prąd czyli wydzielona moc tez bedzie dwa razy mniejsza.
Wojtek
wojak737
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2011, 21:23

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: wojak737 »

Podłączyłem diody i rezystory tak jak na obrazku. Odpaliłem, żarzenie ruszyło, po 10 sekundach zaczął burczeć głośnik coraz głośniej i po chwili zaczął lecieć dym z układu. Dobrze podłączone?
20110802567.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: AndrzejJ »

Jak zaczął lecieć dym, to chyba coś nie tak...
Jakie te oporniki dałeś?
Uformuj elektrolity, powinny chodzić
Ostatnio zmieniony wt, 2 sierpnia 2011, 14:47 przez AndrzejJ, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wojtek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 686
Rejestracja: pn, 28 lipca 2003, 20:02

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: Wojtek »

Czy te oporniki dałeś w szereg z wyjściem diod? Narysuj moze jak to faktycznie połaczyłeś.
Wojtek
wojak737
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2011, 21:23

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: wojak737 »

Tak, oporniki w szereg za diodami połączonymi równolegle.
Dym leciał najprawdopodobniej z rezystora w okolicach wyjścia głośnikowego oraz przy lampie ech-21.
BTW ta cewka L18 na schemacie to trafo głośnikowe czy elektromagnes samego głośnika?
Co to znaczy uformować kondensator?

W teorii jest to podłączone tak:
stolica - diody.gif
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
wojak737
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2011, 21:23

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: wojak737 »

Dobra podłączyłem trochę inaczej i teraz dym nie leci, anodowe chyba dochodzi do lamp (na początku lekki przebłysk, potem startuje żarzenie), ale nic nie burczy i radio nie wydaje z siebie sygnału.
Dym jak się okazało poszedł z okolicy cewek tunera.

Jakieś pomysły? Jeżeli nic nie zdziałam to przejmuję bebechy i będę próbował skonstruować wzmacniacz na tych lampach.
Znacie jakieś schematy (sprawdzone) wzmacniaczy na lampach ebl21 i ef22? Widziałem tandem ebl21 i ech21, ale podobno gra to bardzo kiepsko.
Awatar użytkownika
Wojtek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 686
Rejestracja: pn, 28 lipca 2003, 20:02

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: Wojtek »

A miernik jakiś posiadasz? Może zamiast "anodowe chyba dochodzi" po prostu byś co nieco pomierzył?
Wojtek
wojak737
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2011, 21:23

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: wojak737 »

Dobra pomierzyłem. Rezystory się rozlutowały (kiepska cyna). Napięcie jakie uzyskuję na kondzie to ~435 V. Nie za dużo?
EM-4 świeci na blado zielono :) Dalej brak sygnału w głośniku, w dodatku znowu poszedł dym heh
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 994
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: Piotrek J. »

Po pierwsze, pisz po polsku, bo "kond" to nie wiem z jakiego języka pochodzi.
Po drugie, może zamiast bezmyślnie włączać radio narażając cewkę wzbudzenia i transformator na uszkodzenie, posprawdzałbyś elementy najbardziej wrażliwe na uszkodzenie, czyli kondensatory smołowe? Być może któryś dostał zwarcia, przez co radio ciągnie zbyt duży prąd. A najlepiej na czas takich amatorskich badań wstawić opornik 1k na większą moc - dźwięk z głośnika na razie Ci do naprawy niepotrzebny.
Najpierw powinieneś pomierzyć napięcia na transformatorze, czy anodowe uzwojenie jest symetryczne, sprawdzić, czy cewka wzbudzenia jeszcze żyje - rozbłysk lamp nie ma nic wspólnego z ich zasilaniem, posprawdzać, czy nie ma gdzieś zwarcia...
Skoro nie umiesz naprawić zbudowanego układu, to dlaczego myślisz, że skonstruujesz działający jakoś wzmacniacz?
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Zamiana lampy AZ1 na diody prostownicze

Post autor: zjawisko »

W sprawnym odbiorniku tego typu napięcie na pierwszym kondensatorze za prostownikiem powinno wynosić ok. 300V, a na drugim kondensatorze (za uzwojeniem wzbudzenia) ok. 245V.

Odłóż lepiej to radio na jakiś czas, poczytaj jakąś książkę o pomiarach, o działaniu i naprawie radioodbiorników lampowych. Tyle tego przecież nadrukowano w latach 60!
Wskazówki: biblioteka, kluby krótkofalowców.

BTW, mi już brakuje słów gdy ktoś mi przynosi jakieś rozgrzebane zwłoki, które nieudolnie próbował "naprawić". Reanimacja niedziałającego, ale nigdy nie grzebanego urządzenia na ogół trwa góra kilka godzin - zaformowanie elektrolitów, wyczyszczenie, wymiana kilku bzdetów, zestrojenie i po krzyku. Natomiast reanimacja rozgrzebanego urządzenia to najczęściej kilkudniowe dłubanie okraszone soczystymi wiązankami pod adresem "naprawiaczy". O ile w ogóle jest jeszcze co reanimować...
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.