Falliczny ksztalt lamp

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

senicz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 246
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 15:40
Lokalizacja: warszawa

Falliczny ksztalt lamp

Post autor: senicz »

Czy to, zelampy maja wydluzony ksztalt rury ma jakies znaczenie? czy mozna robic lampy plaskie? Np. plytka katody nad nia siatka i plytka anody. Male sztywne i bardzo poreczne w zastosowaniu.
Co Wy na to?
http://www.motionalfeedback.com
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11307
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Falliczny ksztalt lamp

Post autor: tszczesn »

senicz pisze:Czy to, zelampy maja wydluzony ksztalt rury ma jakies znaczenie? czy mozna robic lampy plaskie? Np. plytka katody nad nia siatka i plytka anody. Male sztywne i bardzo poreczne w zastosowaniu.
Co Wy na to?
Ależ ty masz problemy...

Mozna robić lampy płaskie, ale nie jest to specjalnie dory pomysł - katoda w kształce rurki jest jednak najwygodniejsza do zrobienia, a i cała powierzchnia katody jest w użyciu. Ale jak chcesz możesz zrobić lampę w kształcie dowolnym.
_idu

Post autor: _idu »

A przecież właśnie tak wyglądały pierwsze lampy. Jedynie katoda nie była płaska. Szybko lampy o tej konstrukcji zostały wyparte przez lampy z układem koncentrycznym elektrod.

Ciekawe dlaczego, senicz?
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

Pewno to specjalnie dla audiofilów (a raczej audiofilek) wymyślili takie bańki, żeby sobie "dogadzali" :P
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
senicz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 246
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 15:40
Lokalizacja: warszawa

Post autor: senicz »

Plaski ksztalt nie bylby taki glupi.
Plaska zarzaca sie blaszka to katoda po jednej i drugiej stronie siatka i dwie plaskie anody z radiatorami. Jakby dobrze pomyslec to mozna by wykonywac w postaci smd np. w ceramicznej obudowie.
Kiedys jechalem z taksowkarzem ktory byl kostruktorem lamp w POLAM na ???? kolo Kasprzaka. I ten pomysl mu sie bardzo spodobal. Ostrzegal przed zbyt duzymi pojemnosciami ale chwalil za gestosc pradu i male napiecie pracy. Sporo sie od niego wtedy dowiedzialem tylko niestety wszystko zapomnialem.
http://www.motionalfeedback.com
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje
_idu

Post autor: _idu »

Jak zrobisz płaską lampe jak proponujesz to zważ że tylko 50% powierzchni grzejnika wykorzystasz!!!. Połowę mocy dostarzone do grzejnika w sumie stracisz w postaci promienowania cieplnego. Pogorszysz znacznie sprawność energetyczną samej lampy (i tak już niską).

Lampy dużej mocy maja w sumie prostopadłoscienne katody. Wiei tak ma sz płaską konstytrukcję lampy - ale wykorzystuje sz dwie strony katody.

Tracisz toszkę na bocznych krawędzich ale to nic w porówniu z wykorzystaniem zaledwie 50% ciepła na emisję elektronów.


O pojemnosci bym się nie martwił będa takie same ajk w kalsycznych lampach.

I jeszcze jedno - Wymagana powierzhnia katody będzie i tak znacznie mniejsza od powierzchni anody przy chłodzeniu za pomoca promienowania podczerwonego czyli jak w zykłych lampach odbiorczych (powietrze chłodzi bankę a nie anodę bezposrednio). Katody mają duże natężenie pradu emisyjnego uzyskiwanego z jednostki powerzchni - a anoda musi wytracić ciepło w niej wydzielane - a tu mamy stosunkowo niskie natężenie strumienia cieplnego na jednostkę powierzchni. Z tego powodu powierzchnia anody jest wielokrotnie większa od powierchni emisyjnej katody. Trudno wtedy to zapewnić w płaskim układzie elektrod. Miałbyś nieproporcjonalnie zbyt wydajną katodę w stosunku do mocy traconej w anodzie.

I jeszcze jendo plty są bardziej podatne na wibracje. Sztywnymi bryłami są np. rury. Weż podręcznik mechaniki to tam to przeczytasz. Ciekawym jest fakt że pręt jest mniej wytrzymały od rury o tej samej średmicy.
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

senicz pisze:Plaski ksztalt nie bylby taki glupi.
Plaska zarzaca sie blaszka to katoda po jednej i drugiej stronie siatka i dwie plaskie anody z radiatorami.
Z tego co pamiętam tak zbudowana była radziecka pentoda 6Ż52P.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
_idu

Post autor: _idu »

Nie tylko ona. Wiele lam radzieckich ma taką kontrukcję.
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3001
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

A co z wysoką próżnią i wytrzymałością mechaniczną szkła??
Poza kulą chyba walec jest najlepszy.
_idu

Post autor: _idu »

To juz wcześniej wspomniałem ale nie dla bańki lampy.

Ponadto problem rozszerzalnosci cieplnej obudowy lampy. Walec (a raczej rura) jest optymalny a wydrążony prostopadłościan????
senicz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 246
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 15:40
Lokalizacja: warszawa

Post autor: senicz »

Ja pisze o nowych nowoczesnych lampach. Katoda moze byc plaska ale wezsza no i elektrony i tak poleca do anody - nawet te wypromieniowane z tej ciemnej strony - bo gdzie mialy by poleciec?
Ale taka konstrukcja pozwala na uzycie radiatora na anodzie.
Ja mysle raczej o malych lampach a wtych rozmiar na tyle usztywni scianki, ze wytrzyma.
http://www.motionalfeedback.com
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11307
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

senicz pisze:[...] elektrony i tak poleca do anody - nawet te wypromieniowane z tej ciemnej strony - bo gdzie mialy by poleciec?
Ale taka konstrukcja pozwala na uzycie radiatora na anodzie.
Ja mysle raczej o malych lampach a wtych rozmiar na tyle usztywni scianki, ze wytrzyma.
Nigdzie nie nie polecą - wrócą na katodę. Elektrony się poruszają po liniach pole elektrycznego w kierunku wyższego potencjału, a dokładniej przyśpieszają w kierunku wzrostu natężenia pola. Po stronie katody przeciwnej do anody pola elektrycznego by nie było i elektrony chmurą otaczały by katodę, ilośc wyemitowanych z tej strony elektronów byłaby równa ilości elektronów wracających na katodę. Dodatkowo takie długie i nierówne trasy (a w zasadzie czasy przelotu) elektronów z katody do anody to jeden z najgorszych efektów niepodanych w lampie - jego zkutkiem jest rozmycie każdego impulsu i sporo negatywnych konsekwencji - np. niezerowy prąd wejściowy lampy o charakterze oporowo-pojemnościowym (nie wynikający z poejmności wejściowej).
senicz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 246
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 15:40
Lokalizacja: warszawa

Post autor: senicz »

Na katode nie wroca to se nie wrati bo goraca prawie jak slonce.
Mozna temu zaradzic dajac dodatkowa odbijaczke katodowa.
A co tam z elektronami. Tych i tak bylby nadmiar bo konstrukcja ktora wymyslilem jest najlepsza. No nie?
http://www.motionalfeedback.com
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11307
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

senicz pisze:Na katode nie wroca to se nie wrati bo goraca prawie jak slonce.
Mozna temu zaradzic dajac dodatkowa odbijaczke katodowa.
Wrócą. Temperatura katody ma się do tego nijak. Ty myślisz, że taka żarówka to nie emituje w środku elektronów?
senicz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 246
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 15:40
Lokalizacja: warszawa

Post autor: senicz »

Jak by emitowala to by pekla!!!!!!
http://www.motionalfeedback.com
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje