Wiem, dlatego jednocześnie o sobie napisałem Konkluzja jest taka, że na pewno nie jesteś "przeciętnym Kowalskim". Wg. mnie powinieneś założyć firmę tylko po to, żeby nie płacić podatku
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
Alek pisze:Warunkiem wspomnianej dotacji unijnej jest przede wszystkim bycie bezrobotnym.
Nie prawda:-) Poczytaj o PO KL 6.2.
Tutaj można dostać do 40 tyś na głowę, lub wielokrotność tej kwoty w przypadku s.c. + jak dobrze kojarzę ok 900 zł pomostówki na głowę (miesięcznie przez 6-12 miesięcy).
Ale przyznaje, nie jest tak prosto jak z kasą z PUP-u - a i tu to już nie 12k a 19;-).
Witam !
Bzdury wierutne, rzeczywistość jest taka, że to urzędnik US decyduje, czy dany zakup służył OSIĄGNIĘCIU DOCHODU (uwaga: nie obrotu ), bo taki ma być cel działalności gospodarczej (ustawa), czy nie. Jeśli nie (n.p. 2-gi, 3, 4 i 5 samochód), przewidziane jest podwójne karanie: wyrzucenie z kosztów, czyli podatek + odsetki, oraz kara administracyjna za oszukiwanie US. Obydwie bardzo, bardzo dotkliwe, szczególnie, że najczęściej wymierzane pod koniec pięćioletniego okresu przedawnienia, gdy "biznesmen" (czytaj: oszust) już dawno nie ma tego pięknego auta, które mu zbiło podatki...
Oczywiście, papier jest cierpliwy i można sobie wpisywać w koszty nawet nowe gacie, ale TO DO PIERWSZEJ KONTROLI, której nie życzę nikomu, nawet tzw. biznesmenom, którzy stanowią wrzód na dupie tysięcy uczciwych "prywaciarzy".
A już szczególnie dokładnie badane są koszty reprezentacyjne: czy służą osiąganiu dochodu, czy przypadkiem nie generowaniu strat...
I to, że wielu oszustom się udało, nie znaczy, że wszystkim się uda.
I z tym pesymistycznym stwierdzeniem pozdrawiam
pasio
Nie, ulga ZUS dotyczy wszystkich otwierających swoją pierwszą działalność gospodarczą, lub kolejną działalność jeśli od zamknięcia poprzedniej minęło min. 5 lat.
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
Tym razem działająca replika audionu Lee de Foresta. Wykonana nieco staranniej niż oryginały, jakie można zobaczyć w sieci . Napięcie żarzenia około 3V. Prąd 0,8A. W układzie reakcyjnym chodzi całkiem przyzwoicie.
Jeszcze funkcjonuje. Na razie w nowej siedzibie uporządkowano hydraulikę i zasilanie. Jest siła i sprężone powietrze z zaworu w ścianie. Jednak pomieszczenie nie jest gotowe.
Czy ktoś chętny jest na oprzyrządowanie monoskopu
Na razie naszykowałem niezbyt przyzwoitą płytkę maskową . Mój monoskop będzie chyba nieco inny od tradycyjnych monoskopów. Za tą maską będzie dopiero właściwa płytka sygnałowa
Alek pisze:Czy ktoś chętny jest na oprzyrządowanie monoskopu
Sprecyzuj określenie "oprzyrządowanie". : Z tego co pamiętam: monoskop to taka odwrócona lampa oscyloskopowa, czyli odchylanie poziome, pionowe, tyle że jasność się zbiera zamiast podawać?
To też nie do końca tak; w oryginalnym monoskopie jest płytka sygnałowa, z metalu. Na jego powierzchni wykonuje się rysunek sadzą. Skutkiem tego padająca wiązka elektronów z miejsc metalowych wybija więcej elektronów wtórnych niż z miejsc pokrytych sadzą. W efekcie tego następują zmiany potencjału płytki sygnałowej, reprezentujące obraz namalowany na płytce.