Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
No proszę bardzo - głośnik dynamiczny, a spodziewałem się magnetycznego....
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
No prosze, spodziewalem sie odpowiedzi w formie: tak/nie.macska pisze:STUDI
Musze zadac to pytanie, inaczej dzis nie zasne![]()
Czy Ty kiedykolwiek pracowales wobuloskopem?
Nie pracownicy Telefunkena, nie inzynierowie f-my Saba tylko Ty!
Unikasz odpowiedzi na niewygodnych pytan.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Ja tam sobie jeszcze przypominam radioamatorskie porady jakiegoś "fachury" (inż. Konrad Widelski?) z Kalejdoskopu Techniki czy podobnego pisemka, ktory odradzał samodzielną budowę... kolumn głośnikowych z wykorzystaniem "głośników wysokotonowych, filtrów itd". Bo bez skomplikowanych, kosztownych przyrządów pomiarowo - odsluchowych (pewnie z komorą bezechową na czele) żaden amator jakoby nie byłby w stanie zestawić poprawnie działającej kolumny (hehehehe, nawet takiej gdzie cały "filtr" stanowi kondensator o pojemości paru uF włączony szeregowo z głośnikiem wysokotonowym?). W zamian za to proponował... łączenie szeregowo - równoległe nawet i kilkunastu popularnych głośników GD18/13/2W, które jakoby miały zapewnić znacznie lepszą jakość dźwięku niż amatorsko budowany zespół wielodrożny.macska pisze:Unikasz odpowiedzi na niewygodnych pytan.
Jak rozumiem, i pod powyższą opinią, dziwnie przypominającą tezy że bez kosztownego laboratorium pomiarowego niedasie uruchomić i poprawnie zestroić odbiornika UKF FM byś się podpisał?
Tomek Janiszewski
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.

Nie musisz odpowiadac na kazdy post,
tym bardziej, ze to pytanie do STUDI-ego, ktory tu na forum od kilku lat wygasza swoja, IMHO kontrawersyjna teorie na temat wobuloskopu,
ale nie moge dowiedziec sie na jakiej podstawie.
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Ok kilku lat????
Owszem jakby minie było stać na tego typu przyrządy to OK. ale niestety mieszkam w biednym mieście w biednym kraju. Ogłosozno kryzys - obniżono pensje. Najbliższej może nie być.
A dlaczego kontrowersyjne poglądy? Owszem kształt krzywej detekcji lub ch-kę przenoszenie p.cz. zobaczysz. I tylko tyle. Przy odpowiednim myśleniu wyłapiesz wszelkie objawy braku neutralizacji, pracy na granicy wzbudzenia, które owszem ładnie pokaże wobuloskop.
Sorry ale tu gdzie mieszkam nadal 800PLN na rękę to typowa pensja. Atrakcyjne wg pracodawców wysokie zarobki to 1500PLN. mówimy o kwotach netto. Miej jeszcze kogoś z rodziny, gdzie jego renta nie wystarczy na opłacenie mieszkania. Zejdź na Ziemie, proszę Ciebe bardzo. Ja z przerażeniem patrzę jak galopują w górę ceny podstawowych artykułów koniecznych do przeżycia. Pensje nie - na odwrót mówi się że trzeba obniżyć przynajmniej o 30 -50% wynagrodzenia bo kryzys.
Wyjazd służbowy - OK koszty przejazdu pokrywam z własnej kieszeni - pracodawca może zwróci część tych kosztów za ileś-tam miesięcy. Takie są realia. Mam ponad 40 lat - to oznacza jeden wyrok - brak możliwości zatrudnienia. Nie ma znaczenia, kwalifikacje, wykształcenie, wiedza, doświadczenie - wiek się liczy - ma być max 25 lat plus jednocześnie długoletnie doświadczenie zawodowe.
Ciut lepszy multimetr za 300PLN to często kwota za jaka musi przeżyć rodzina z dziećmi przez miesiąc - jedzenie, ubranie, dojazd, dodatkowe opłaty w szkole, do tego wszelkie koszty związane np. leczeniem. Masz takie przyrządy - Ok, masz farta. Dal sporej liczby osób które chcą się zainteresować elektronika retro są to przyrządy nieosiągalne i bardzo trudno dostępne nawet na zasadzie przez grzeczność kogoś kto to posiada - ale to niestety piękna bajka - skorzystanie, owszem ale za kasę i to niemałą.
To nie jest kwestia kontrowersyjnych poglądów tylko realia ekonomiczne wegetacji w tym kraju.
I zaległe pytanko - jakby miął to by pracował, ale nie mam i nie stać mnie na taki przyrząd.
Owszem jakby minie było stać na tego typu przyrządy to OK. ale niestety mieszkam w biednym mieście w biednym kraju. Ogłosozno kryzys - obniżono pensje. Najbliższej może nie być.
A dlaczego kontrowersyjne poglądy? Owszem kształt krzywej detekcji lub ch-kę przenoszenie p.cz. zobaczysz. I tylko tyle. Przy odpowiednim myśleniu wyłapiesz wszelkie objawy braku neutralizacji, pracy na granicy wzbudzenia, które owszem ładnie pokaże wobuloskop.
Sorry ale tu gdzie mieszkam nadal 800PLN na rękę to typowa pensja. Atrakcyjne wg pracodawców wysokie zarobki to 1500PLN. mówimy o kwotach netto. Miej jeszcze kogoś z rodziny, gdzie jego renta nie wystarczy na opłacenie mieszkania. Zejdź na Ziemie, proszę Ciebe bardzo. Ja z przerażeniem patrzę jak galopują w górę ceny podstawowych artykułów koniecznych do przeżycia. Pensje nie - na odwrót mówi się że trzeba obniżyć przynajmniej o 30 -50% wynagrodzenia bo kryzys.
Wyjazd służbowy - OK koszty przejazdu pokrywam z własnej kieszeni - pracodawca może zwróci część tych kosztów za ileś-tam miesięcy. Takie są realia. Mam ponad 40 lat - to oznacza jeden wyrok - brak możliwości zatrudnienia. Nie ma znaczenia, kwalifikacje, wykształcenie, wiedza, doświadczenie - wiek się liczy - ma być max 25 lat plus jednocześnie długoletnie doświadczenie zawodowe.
Ciut lepszy multimetr za 300PLN to często kwota za jaka musi przeżyć rodzina z dziećmi przez miesiąc - jedzenie, ubranie, dojazd, dodatkowe opłaty w szkole, do tego wszelkie koszty związane np. leczeniem. Masz takie przyrządy - Ok, masz farta. Dal sporej liczby osób które chcą się zainteresować elektronika retro są to przyrządy nieosiągalne i bardzo trudno dostępne nawet na zasadzie przez grzeczność kogoś kto to posiada - ale to niestety piękna bajka - skorzystanie, owszem ale za kasę i to niemałą.
To nie jest kwestia kontrowersyjnych poglądów tylko realia ekonomiczne wegetacji w tym kraju.
I zaległe pytanko - jakby miął to by pracował, ale nie mam i nie stać mnie na taki przyrząd.
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Tak, w innych watkach, prawie zawsze przy okazji glowic, przestrojen, itp
jak np tu: viewtopic.php?f=11&t=11962&p=122856#p122856
Ale ja nie o tym, wiem ze nie pracowales na woblu, poniewaz nie pisalbys takich rzeczy.
Przykro mi, ze nie stac Cie na tego typu sprzet pomiarowy, ja prywatnie tez nie mam ani wobuloskopu, ani analizatora widma.
Nie jestem za ten stan natomiast personalnie odpowiedzialny, nie jestem tez zbawicielem i nie rozumiem dlaczego do mnie masz pretensje o zly stan ekonomiczny w regionie lodzkim?
Doskonale wiem jaka jest sytuacja, mam znajomego w Ozorkowie (od Ciebie tramwajem mozna tam dojechac),
wiem ile czasu byl bez pracy (z wyzszym wyksztalceniem) i ile teraz zarabia (skandalicznie malo) za bardzo odpowiedzialna prace.
Nie jest to jednak powod zebym nie uzywal tych przyrzadow, skoro moj pracodawca wydal za nie konkretne pieniadze
(chyba nie powiesz, ze to w ramach oszczednosci wyposazyli wszystkie stanowiska Wavetekami), podwyzszajac jakosc wyrobow i komfort pracy.
Zeby skonczyc ta jalowa dyskusje, nigdy nie stwierdzilem, ze tylko majac odpowiednie oprzyrzadowanie mozna zrobic cos dzialajacego (glowice, caly odbiornik itp).
Wrecz przeciwnie, poniewaz nie ma na Triodzie osobnego tematu o przyrzadach pomiarowych, dlatego powstal w "Inne"
watek "O analizatorach i rowerach" (pomysl Marka), zeby troche zdemistyfikowac tych urzadzen pomiarowych i pisac o tym niekoniecznie w smiertelnie powaznym stylu.
jak np tu: viewtopic.php?f=11&t=11962&p=122856#p122856
Za duzo postow napisales zebym mogl odszukac i cytowac Twoje slowa.STUDI pisze:To nie wobuloskop jest problemem (wydumanym wg mnie) ale wredna pod względem eksperymentowania konstrukcja mechaniczna głowicy.
Ale ja nie o tym, wiem ze nie pracowales na woblu, poniewaz nie pisalbys takich rzeczy.
Przykro mi, ze nie stac Cie na tego typu sprzet pomiarowy, ja prywatnie tez nie mam ani wobuloskopu, ani analizatora widma.
Nie jestem za ten stan natomiast personalnie odpowiedzialny, nie jestem tez zbawicielem i nie rozumiem dlaczego do mnie masz pretensje o zly stan ekonomiczny w regionie lodzkim?
Doskonale wiem jaka jest sytuacja, mam znajomego w Ozorkowie (od Ciebie tramwajem mozna tam dojechac),
wiem ile czasu byl bez pracy (z wyzszym wyksztalceniem) i ile teraz zarabia (skandalicznie malo) za bardzo odpowiedzialna prace.
Nie jest to jednak powod zebym nie uzywal tych przyrzadow, skoro moj pracodawca wydal za nie konkretne pieniadze
(chyba nie powiesz, ze to w ramach oszczednosci wyposazyli wszystkie stanowiska Wavetekami), podwyzszajac jakosc wyrobow i komfort pracy.
Zeby skonczyc ta jalowa dyskusje, nigdy nie stwierdzilem, ze tylko majac odpowiednie oprzyrzadowanie mozna zrobic cos dzialajacego (glowice, caly odbiornik itp).
Wrecz przeciwnie, poniewaz nie ma na Triodzie osobnego tematu o przyrzadach pomiarowych, dlatego powstal w "Inne"
watek "O analizatorach i rowerach" (pomysl Marka), zeby troche zdemistyfikowac tych urzadzen pomiarowych i pisac o tym niekoniecznie w smiertelnie powaznym stylu.
Ostatnio zmieniony czw, 27 listopada 2008, 22:16 przez pierwszy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
STUDI 
Podejście, które zaprezentowałeś po prostu mnie paraliżuje.
Tak, jakby czas stanął w miejscu a wszystko wokół zamarzło...
Piszesz, że jesteśmy biedni, że żyjemy w biednym kraju... etc...
A spójrz co kilka postów wcześniej w tym wątku napisał Alek:
Nie chciał bym jednak, żeby koledzy odnieśli takie wrażenie...
Piszę, że jesteśmy biedni nie dlatego, że nie stać nas na rozwój zainteresowań czy zdobywanie wiedzy...
Ale dlatego, że my ( w porównaniu z bogatszymi krajami ) musimy wydawać na to ostatnie grosze !
Inaczej napisał bym, że jesteśmy biedni i głupi. A tak przecież nie napisałem - Prawda ?!?
Za to w odniesieniu do Twoich tutaj wypowiedzi po prostu nie sposób oprzeć się przed porównaniem
z osławionym leninowskim "Byt określa świadomość"
I nie chodzi tu wcale o posiadanie wobuloskopu czy innego przyrządu pomiarowego...
Ale o to, co Ty tak naprawdę robisz...
O przeliczanie wiedzy na pieniądze i rezygnację z rozwoju świadomości
Staram się nakłaniać młodych ludzi do zdobywania wiedzy przy konstruowaniu własnych przyrządów pomiarowych...
A Ty mi - z całą arogancją - wyskakujesz z "drażliwym pytaniem"... A zaraz potem:
Skoro zgadzasz się, że zważyłem, to rozumiem, że potrafisz oszacować błąd w tej mojej "jedynej i niepowtarzalnej" jednostce ?!?
A może jeszcze potrafisz, na podstawie informacji, które podałem w poście, zdefiniować tą moją jednostkę
- Inaczej jak w odniesieniu do kilograma ?!?
Bo jeśli nie, to na jakiej podstawie mówisz, że zważyłem ?!?
Na podstawie własnych przekonań ?
A może autorytetu "inżynierów z Telefunkena" ?
Ja widzisz... też piszę o biednych ludziach. Ale o tych, do których nie ma zastosowania leninowska, wiążąca byt ze
świadomością zasada... O tych, którzy muszą się zastanawiać, kalkulować koszty i rozsądnie wydawać te ostatnie grosze...
Ty sugerujesz, że pytanie o skalowanie przyrządu, czy umiejętność posłużenia się wzorcem, to dla nich "drażliwe pytanie"...
A ja Ci powiadam - chłopaku
Ci kolesie codziennie kombinują o ile więcej muszą "tańszego" wzorca kupić,
żeby uzyskać porównywalną dokładność
Jeśli to jest "drażliwe pytanie" to dla Ciebie - nie dla nich
Dla nich to sama słodycz ich pracy
Oni znają najnowsze notowania wzorców na wall street - Ty sie nie boj
I nie ma tu, STUDI, nic osobistego w tym co piszę
Po prostu najpierw uderzyłeś w sedno mojej hobbystycznej działalności...
Potem dowiodłeś, tego co powyżej...
A na koniec - Wyszło na to, że mówimy dokładnie to samo
Nie ! To w żadnym wypadku koledzy nie jest to samo !
I jeszcze jedna sprawa... Nie chcę odnosić się bezpośrednio do dyskusji prowadzonych tu z macska...
Ale zarzucając mu, że zniechęca młodych ludzi do rozwoju zainteresowań...
Stawiając im przed oczyma potężne finansowe bariery...
( A były koledzy takie głosy w tym wątku )
Pragnął bym zwrócić uwagę na coś jeszcze...
Coś, czego macska sam tutaj nie powie, bo mu po prostu nie wypada
Oto koledzy On nie tylko nakłania do wykonywania ( i poznawania jak sądzę ) przyrządów
warsztatowych we własnym zakresie...
On gotów jest udzielić i udziela wymiernej i n-i-e-o-c-e-n-i-o-n-e-j pomocy
przy wykonywaniu tychże...
A serdeczna pomoc kolegów jest też jednym ze sposobów poradzenia sobie z biedą w tym kraju !
Dlatego nie tylko po słowach oceniajmy wypowiedzi Andrzeja...
Zwróćmy też uwagę na to co robi...
I nie tylko on jeden... Mam ciągle na uwadze wdzięczność dla wielu z Was...
PS: Andrzeju "O analizatorach i rowerach" to pomysł KaKa nie mój
To młodzi ludzie chcą widzieć rzecz w takiej właśnie formie
I to cieszy tym bardziej

Podejście, które zaprezentowałeś po prostu mnie paraliżuje.
Tak, jakby czas stanął w miejscu a wszystko wokół zamarzło...
Piszesz, że jesteśmy biedni, że żyjemy w biednym kraju... etc...
A spójrz co kilka postów wcześniej w tym wątku napisał Alek:
I wychodzi na to, że mówimy to samoAlek pisze:To jest Polska, z całym dobrodziejstwem inwentarza. Niedawno z Markiem SCO doszliśmy do wniosku, że ...po prostu jesteśmy biedni.

Nie chciał bym jednak, żeby koledzy odnieśli takie wrażenie...
Piszę, że jesteśmy biedni nie dlatego, że nie stać nas na rozwój zainteresowań czy zdobywanie wiedzy...
Ale dlatego, że my ( w porównaniu z bogatszymi krajami ) musimy wydawać na to ostatnie grosze !
Inaczej napisał bym, że jesteśmy biedni i głupi. A tak przecież nie napisałem - Prawda ?!?
Za to w odniesieniu do Twoich tutaj wypowiedzi po prostu nie sposób oprzeć się przed porównaniem
z osławionym leninowskim "Byt określa świadomość"

I nie chodzi tu wcale o posiadanie wobuloskopu czy innego przyrządu pomiarowego...
Ale o to, co Ty tak naprawdę robisz...
O przeliczanie wiedzy na pieniądze i rezygnację z rozwoju świadomości

Staram się nakłaniać młodych ludzi do zdobywania wiedzy przy konstruowaniu własnych przyrządów pomiarowych...
A Ty mi - z całą arogancją - wyskakujesz z "drażliwym pytaniem"... A zaraz potem:
Zważyłem ? W swojej jedynej i niepowtarzalnej jednostce ?STUDI pisze:No i zważyłeś. Tylko że wynik podasz w swojej jedynej i niepowtarzalnej jednostce - jakaś bryła ciastowatej substancji.
Chyba nie po to definiowano precyzyjnie jednostki miar?
Skoro zgadzasz się, że zważyłem, to rozumiem, że potrafisz oszacować błąd w tej mojej "jedynej i niepowtarzalnej" jednostce ?!?
A może jeszcze potrafisz, na podstawie informacji, które podałem w poście, zdefiniować tą moją jednostkę
- Inaczej jak w odniesieniu do kilograma ?!?
Bo jeśli nie, to na jakiej podstawie mówisz, że zważyłem ?!?
Na podstawie własnych przekonań ?
A może autorytetu "inżynierów z Telefunkena" ?
Ja widzisz... też piszę o biednych ludziach. Ale o tych, do których nie ma zastosowania leninowska, wiążąca byt ze
świadomością zasada... O tych, którzy muszą się zastanawiać, kalkulować koszty i rozsądnie wydawać te ostatnie grosze...
Ty sugerujesz, że pytanie o skalowanie przyrządu, czy umiejętność posłużenia się wzorcem, to dla nich "drażliwe pytanie"...
A ja Ci powiadam - chłopaku

żeby uzyskać porównywalną dokładność

Jeśli to jest "drażliwe pytanie" to dla Ciebie - nie dla nich

Dla nich to sama słodycz ich pracy

Oni znają najnowsze notowania wzorców na wall street - Ty sie nie boj

I nie ma tu, STUDI, nic osobistego w tym co piszę

Po prostu najpierw uderzyłeś w sedno mojej hobbystycznej działalności...
Potem dowiodłeś, tego co powyżej...
A na koniec - Wyszło na to, że mówimy dokładnie to samo

Nie ! To w żadnym wypadku koledzy nie jest to samo !
I jeszcze jedna sprawa... Nie chcę odnosić się bezpośrednio do dyskusji prowadzonych tu z macska...
Ale zarzucając mu, że zniechęca młodych ludzi do rozwoju zainteresowań...
Stawiając im przed oczyma potężne finansowe bariery...
( A były koledzy takie głosy w tym wątku )
Pragnął bym zwrócić uwagę na coś jeszcze...
Coś, czego macska sam tutaj nie powie, bo mu po prostu nie wypada

Oto koledzy On nie tylko nakłania do wykonywania ( i poznawania jak sądzę ) przyrządów
warsztatowych we własnym zakresie...
On gotów jest udzielić i udziela wymiernej i n-i-e-o-c-e-n-i-o-n-e-j pomocy
przy wykonywaniu tychże...
A serdeczna pomoc kolegów jest też jednym ze sposobów poradzenia sobie z biedą w tym kraju !
Dlatego nie tylko po słowach oceniajmy wypowiedzi Andrzeja...
Zwróćmy też uwagę na to co robi...
I nie tylko on jeden... Mam ciągle na uwadze wdzięczność dla wielu z Was...
PS: Andrzeju "O analizatorach i rowerach" to pomysł KaKa nie mój

To młodzi ludzie chcą widzieć rzecz w takiej właśnie formie

I to cieszy tym bardziej

Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Biedni owszem. Gupi nie.MarekSCO pisze: Piszę, że jesteśmy biedni nie dlatego, że nie stać nas na rozwój zainteresowań czy zdobywanie wiedzy...
Ale dlatego, że my ( w porównaniu z bogatszymi krajami ) musimy wydawać na to ostatnie grosze !
Inaczej napisał bym, że jesteśmy biedni i głupi. A tak przecież nie napisałem - Prawda ?!?
Polacy są w światowej czołówce (a w niektórych dziedzinach mają monopol), jeżeli chodzi o myślenie.
Przykład może nieco obrośnięty już kurzem, ale S. Banach. Bez niego program matematyki na uczelniach wyższych (czy to w USA czy Kolumbii, czy ...w Polsce) były sporo uboższy

Z bliższego podwórka, długo można by wymieniać zawody informatyczne, które wygrywają nasi współplemieńcy

Natomiast co do sytuacji gospodarczo-politycznej na rynku pracy to trzeba racje oddać STUDIEMU. Niestety


http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Tym gorzej dla niego, jest prowodyrem, kara bedzie wyzsza, mimo mlodego wiekuMarekSCO pisze: PS: Andrzeju "O analizatorach i rowerach" to pomysł KaKa nie mój![]()

-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
A mnie to nie przyznasz racji co do tejże sytuacji ?KaKa pisze: Natomiast co do sytuacji gospodarczo-politycznej na rynku pracy to trzeba racje oddać STUDIEMU.

Ty się dobrze zastanów - dyplomato

Przecież też utyskiwałem na biedę w kraju

STUDI:
Ja:STUDI pisze:Mam ponad 40 lat - to oznacza jeden wyrok - brak możliwości zatrudnienia. Nie ma znaczenia, kwalifikacje, wykształcenie, wiedza, doświadczenie - wiek się liczy - ma być max 25 lat plus jednocześnie długoletnie doświadczenie zawodowe.
Też mieszkam w regionie dotkniętym biedą i bezrobociem.
Też mam ponad 40 lat

Do tego jeszcze świeżo wykrytą cukrzycę

I naprawdę zastanawiam się czy nie zmienić pracy...
Bo ta zaczyna mnie już nudzić

( Wiesz... Pić mi już nie wolno...

A tam, gdzie chcą mnie zwerbować, wprawdzie płacą niewiele więcej - ale może będzie weselej

KaKa




Nie chodzi tu o to, żeby Ciebie pognębić... W żadnym razie !
Ale przekonać do zmiany podejścia i nie zarażania takim marazmem młodszych

Dopóki pamiętasz, że to coś powiedzieli inżynierowie z Telefunkena...
A, żeby sobie przypomnieć co musisz dopiero sięgnąć do materiałów...
To rzeczywiście widział będziesz różne "drażliwe pytania"...
Nie zauważając, ze są ludzie u których zanik pamięci działa dokładnie odwrotnie

Którzy pamiętali by co powiedzieli inżynierowie... zapomniawszy jedynie to skąd oni byli

Są ludzie, którzy " z tym garbem żyją na co dzień "

Bo to jest dla nich cała radość życia

I naprawdę serdecznie i szczerze chciałbym Cię namówić do zmiany punktu widzenia

KaKa Jeszcze dla Ciebie zagadka

Skoro zapoczątkowałeś wspomnienia o dokonaniach rodaków uznanych na świecie...
Pisałem kiedyś o Pawle Chomińskim. Mieszkającym obecnie w Kalifornii konstruktorze i krótkofalowcu...
Kiedy przebywał jeszcze w Szwecji, skonstruował niskoszumny wzmacniacz w.cz. na tranzystorach
pewnej znanej i renomowanej firmy ( nie chcemy tutaj kryptoreklamy - prawda ?

Udało mu się uzyskać liczbę szumową o wiele mniejszą ( 1,4 dB ) niż zakładali to w swoich najśmielszych
wizjach producenci tych tranzystorów...
Toteż zaproponowali mu pracę, z czego on skrzętnie skorzystał i przeniósł się do San Diego

Zagadka brzmi :
Czy wynik pomiaru parametrów szumowych tego wzmacniacza obserwował na:
a) Renomowanym analizatorze szumów, znanej i renomowanej firmy ( nie chcemy tutaj kryptoreklamy - prawda ?

b) Przywiezionym z Polski "badziewnej klasy 2,5" mierniku uniwersalnym typu Lavo czy UM...
Podłączonym do własnoręcznie wykonanej a wyglądającej naprawdę pokracznie aparatury

Oczywiście nie muszę chyba dodawać, że pomiar parametrów szumowych należy do najtrudniejszych
do przeprowadzenia... A skonstruowany podówczas prze Pawła Chomińskiego LNA (Low Noise Amplifier)
był najbardziej Low Noise w owym czasie

Myślę, że najdotkliwszą karą dla Kacpra jest korespondencja z takimi zrzędzącymi starymi prykami jak mymacska pisze:Tym gorzej dla niego, jest prowodyrem, kara bedzie wyzsza, mimo mlodego wieku

A to, że dzieli się swoimi problemami traktując nas jak równolatków - będzie dla nas największą nagrodą

Ostatnio zmieniony czw, 27 listopada 2008, 23:58 przez MarekSCO, łącznie zmieniany 1 raz.
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Nie jest tak zle, bylem razem z Kacprem na fantastycznym koncercie "starego pryka", Marka KnopfleraMarekSCO pisze: Myślę, że najdotkliwszą karą dla Kacpra jest korespondencja z takimi zrzędzącymi starymi prykami jak my![]()
A to, że dzieli się swoimi problemami traktując nas jak równolatków - będzie dla nas największą nagrodą

Poki nie wstydzi pokazac sie z nami w miejscach publicznych, chyba nie jest tak zle

-
- 250...374 postów
- Posty: 322
- Rejestracja: wt, 24 lipca 2007, 09:11
- Lokalizacja: Kraków
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Dziś broszurka w której opisano jak samemu zbudować różne ogniwa i baterje elektryczne. Konczy się nagle, jakby urwana, ma jeszcze trzy nie zadrukowane strony. Zostały jeszcze Budowa anten i Praktyczne wskazówki. Te ostatnie niestety niekompletne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
To już zupęłnie inna beczka (M.P.)....macska pisze: Nie jestem za ten stan natomiast personalnie odpowiedzialny, nie jestem tez zbawicielem i nie rozumiem dlaczego do mnie masz pretensje o zly stan ekonomiczny w regionie lodzkim?
[/macska]
A dlaczego to tak odbierasz. Stwierdzenie niestety ponurego faktu...
Ale to przyrządy kupione przez Twojego pracodawcę. Nie z Twojej własnej kieszeni. Zupełnie co innego.macska pisze: Doskonale wiem jaka jest sytuacja, mam znajomego w Ozorkowie (od Ciebie tramwajem mozna tam dojechac),
wiem ile czasu byl bez pracy (z wyzszym wyksztalceniem) i ile teraz zarabia (skandalicznie malo) za bardzo odpowiedzialna prace.
Nie jest to jednak powod zebym nie uzywal tych przyrzadow, skoro moj pracodawca wydal za nie konkretne pieniadze
(chyba nie powiesz, ze to w ramach oszczednosci wyposazyli wszystkie stanowiska Wavetekami), podwyzszajac jakosc wyrobow i komfort pracy.
Dlatego będę namawiał do zrobieni czegoś nie zważając że wobuloskop jest potrzebny. Można zestroić w wielu przypadkach bez kupowania drogich przyrządów. A ten wątek niemalże zabrzmiał kategorycznie no rób jak nie masz odpowiedniej liczby przyrządów za dość sporą sumkę. Dlatego moje obruszenie.macska pisze: Zeby skonczyc ta jalowa dyskusje, nigdy nie stwierdzilem, ze tylko majac odpowiednie oprzyrzadowanie mozna zrobic cos dzialajacego (glowice, caly odbiornik itp).
macska pisze: Wrecz przeciwnie, poniewaz nie ma na Triodzie osobnego tematu o przyrzadach pomiarowych, dlatego powstal w "Inne"
watek "O analizatorach i rowerach" (pomysl Marka), zeby troche zdemistyfikowac tych urzadzen pomiarowych i pisac o tym niekoniecznie w smiertelnie powaznym stylu.
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Ależ marazm może ich dotknąć jak będa strofowoani wręcz że MUSZĄ mieć te cholerne dość drogie przyrządy. To co widza dookoła to już inna kwestia.MarekSCO pisze:STUDI
Nie chodzi tu o to, żeby Ciebie pognębić... W żadnym razie !
Ale przekonać do zmiany podejścia i nie zarażania takim marazmem młodszych![]()
Jak zabrać się za zabawę w elektornikę jak tu wymieniają listę drogich przyrządów. Zważ że to trafia często do młodych ludzi na utrzymaniu rodziców. Ci ambitniejsi w poznawaniu wiedzy raczej nie wywodzą się z tzw. 'zarobionych' rodzin.
Staram się ale szara codzienność niestety ostatnio coraz bardziej ciemna niestety dobija.MarekSCO pisze: I naprawdę serdecznie i szczerze chciałbym Cię namówić do zmiany punktu widzenia![]()
Re: Radio majsterkowiczom ku uwadze.
Wiecie co, zaczynałem zabawę ze 25lat temu (która przez pewien czas była moim zawodem - teraz to już nie wiem kim jestem z zawodu
), od książek Nurhmana, płaskiej baterii, części z uszkodzonego Kolibra oraz miernika (woltomierza) poskładanego z trzech oporników i jakiegoś ustroju Lumela. Jakoś się dało się czegoś nauczyć, a pieniądze wtedy nie znaczyły nic. Więc sytuacja z grubsza jest podobna. Pieniądze na elektronikę były wysępione od "Dziadków" oraz z obrotu surowcami wtórnymi
.

