Marconi pisze:Próbowałem lutować kapelusik aluminiowy, ale nie chce złapać, również spoiwo do aluminium zakupione na Allegro też nie chwyta. Czy wobec tego mogę użyć dwuskładnikowego Poxipolu bezbarwnego, nie wiem czy pracuje w takich temperaturach. Mam też Distal, ale on jest koloru stalowego.
Miłego dnia
Jak to lutować? Po co? Przecież on jest tylko nakładany. Nie może być przytwierdzony na stałe, bo przecież musi być zdejmowany za każdym razem, gdy montuje/wymienia się lampę, aby nakręcić (lub odkręcić) nakrętkę na śrubowy zacisk anody.
Dzięki za rady Myślę, że dobrze wyczyściłem kapturek przed lutowaniem: stalowa wełna 000 oraz spirytus. Pewnie ten tlenek szybko powstaje. Spróbuję jeszcze raz z dużą ilością cyny i pocieraniem. Palnik też mam, bo lutowałem rurki miedziane, ale boję się przypalić kapturek. Udało się go naprostować i nie chcę oszpecać.
Tu chodzi o kapelusik kapturka. Sama przykrywka śrubki jest sfatygowana, bo podczas transportu PP odczepiła się od kaptura i jest pęknięta. Trzeba ją polutować, skleić a potem zacisnąć na drugą część z przwodem.
Cyna jednak tego nie chwyta, zachowuje się jak rtęć i pocieranie nic tu nie daje. Trzeba pewnie specjalnej pasty.
P.S. Są problemy z odkręceniem jednej gałki. Pozostała śruba ma ok. 1-2mm długości i jest kompletnie gładka. Pewnie poprzednik przekręcił. Czy małe wiertło z lewym frezem i wierceniem w lewo załatwiłoby sprawę
Marconi pisze:Tu chodzi o kapelusik kapturka. Sama przykrywka śrubki jest sfatygowana, bo podczas transportu PP odczepiła się od kaptura i jest pęknięta. Trzeba ją polutować, skleić a potem zacisnąć na drugą część z przwodem.
Cyna jednak tego nie chwyta, zachowuje się jak rtęć i pocieranie nic tu nie daje.
Ale z tego co widać na zdjęciu ten kapsel jest tylko lekko pogięty. Widać tam też pęknięcie wzdłuż obwodu, ale chyba nie jest ono na całym obwodzie i dno tego kapsla trzyma się dobrze?
Marconi pisze:
P.S. Są problemy z odkręceniem jednej gałki. Pozostała śruba ma ok. 1-2mm długości i jest kompletnie gładka. Pewnie poprzednik przekręcił. Czy małe wiertło z lewym frezem i wierceniem w lewo załatwiłoby sprawę
Marconi pisze:Kapturek jest pęknięty wzdłuż denka na długości ok. 2/3 obwodu.
Ja bym przy tym nie kombinował, po prostu bym tak zostawił.
Marconi pisze:
Gałka, której nie mogę odkręcić to ta z prawej strony.
Z rozwierceniem może być ciężko, bo dostęp dość kiepski. Najlepiej jest spróbować obluzować gałkę. Trzeba złapać jakimś płaskim narzędziem (dobry jest przyrząd do zdejmowania izolacji) oś. Ma ona wzdłużny rowek, w który wchodzi śruba trzymająca gałkę. Trzymając nieruchomo oś wspomnianym narzędziem, spróbować nieco poruszać gałką tak, aby śruba siedząca w rowku dostała nieco luzu. Jeśli to sie uda, gałka powinna dość łatwo zejść.
OTLamp, zaraz się zorientowałem, że nie ma dostępu dla normalnej wiertarki. Do ośki też nie mam dostępu aby ją przytrzymać: pomiędzy gałką a radiem jest maleńka szczelina i raczej nic tam nie wcisnę, a od środka też się nie dostanę. Szkoda, że nie ma zdejmowanego dekla pod spodem, to by ułatwiło sprawę. Ośka tak jak pozostałe ma podłużny frez-rowek a śruba stykająca się z nim odpowiedni stożek. Spróbuję to rozruszać, może trochę puści, a jeśli nie to skonstruuję przedłużenie do wiertła i to by wystarczyło: dołączę do wiertła fi 2-3mm śrubę takiej samej grubości, połączonej rurką i distalem. Powinno wytrzymać Muszę ją zdemontować, bo inaczej nie naprawię tego radia.
Zauważyłem, że to radio ma bardzo solidne gałki: pomimo swojego wieku wyglądają jak nowe
Ja w wypadku kłopotu z odkręceniem zardzewiałej, lub ze zniszczonym nacięciem śrubki pomagam sobie za pomocą dostosowanej do tego końcówki lutownicy ( o większej mocy ). Po prostu rozgrzewam tę niesczęsną śrubkę i studzę naprzemian za pmocą jakiegoś oleju. Nie ma możliwości, by po kilu takich cyklach nie ustąpiła. Jedyna wada to smród palonego oleju i szczypiący w oczy dym. Tak czy siak to zajęcie dla cierpliwych.
Ja do tej pory też nie miałem problemów z odkręcaniem. Ta śrubka została ukręcona i nie ma o co zahaczyć aby ją obrócić chociaż 1/4, co by w zupełności wystarczyło. Jestem na etapie robienia przedłużacza do wiertła. Wywiercę dwa punkty zaczepienia, a reszta powinna być już prosta.
Witam! Wczoraj udało mi się odkręcić gałkę sposobem, o którym wspomniałem w poprzednim poście. Ktoś wcześniej próbował na lutownicę i olej, bo sporo spalonego oleju zostało w gałce i na ośi.
Przedłużyłem wiertło 1,5 mm, włożyłem w otwór koszulkę termicznę, by zabezpieczyć gwint w gałce przed uszkodzeniem, wywierciłem, a następnie leweym przedłużonym wiertłem 2,8 mm wiercąc w lewą stronę wykręciłem pozostałości śrubki bez draśnięcia gałki.Opisałem sposób na gałkę, może komuś się przyda, jest trochę pracochłonny, ale skuteczny.
W najbliższym tygodniu wymontuję chassis i wyczyszczę środek, mam nadzieję, że niespodzianek już nie będzie. Zrobię zdjęcia elektroniki.
Witam! Poszukuję Tylnej ścianki do tego modelu. Mogę zaoferować coś z tego okresu do Saby lub z późniejszych odbiorników niemieckich z lat pięćdziesiątych.
OTLamp pisze:
Lepiej nie kombinować. Jeśli masz w ramce zbyt wyrobione/wyłupane otwory po wkrętach, lepiej czymś je trochę wypełnić (odrobiną kitu do drewna, kleju, kawałków drewna itp.) tak, aby wkręty porządnie złapały. Generalnie płyty w Philipsach lubią odpadać pod wpływem PP, ale po ponownym przykręceniu trzymają się dobrze (przecież żaden kolekcjoner nie funduje swoim radiom tak ekstremalnych przeciążeń jak PP).
Bierzesz cienka ścinkę z deski, odłupujesz 'szpilę'. Musi ciasno wchodzić w otwór. Wbijasz ją młotkiem, odłamujesz, obcinasz cześć wystająca nożem. A potem wkręt i wkręcasz. Trzyma pewnie.
Witam! Wracam do radia z zapytaniem: na ile lampa AD1 jest w stanie zastąpić lampę E.463? W moim AD1 jest przecokołowana. Czy w próbniku mam ją traktować jak E.463.
Kiepsko jest w stanie pracować zamiast E463, ale jeśli jest sprawna (emisja >=50%) i ma odp. logo, możesz za nią ode mnie dostać oryginalną E463 ze 100% emisją.