Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Efekt kolejnej próby uznaję za zadowalający. Choć drgań systemu nie udało się zupełnie usunąć to udało się je znacząco ograniczyć, zarówno przez zastosowanie amortyzatora jak również przez przeniesienie getera z góry lampy do dołu, poniżej zaciśnięcia spłaszcza. Dzięki amortyzatorowi całość zyskała także na lepszym centrowaniu.
Za radą specjalistów z Wrocławia i Warszawy zmniejszyłem szybkość procesu odgazowania, co w znacznej mierze zniwelowało nalot na anodzie.
Za radą specjalistów z Wrocławia i Warszawy zmniejszyłem szybkość procesu odgazowania, co w znacznej mierze zniwelowało nalot na anodzie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 125...249 postów
- Posty: 160
- Rejestracja: ndz, 28 września 2003, 17:30
- Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Piękna ta lampa, po prostu piękna :) Ważne, że do przodu prace idą.
"Kto staje się potworem ten zrzuca ciężar bycia człowiekiem"....
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2983
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
I powolutku zaczyna pojawiać się odpowiedź na pytanie które kiedyś dawno zadawałem.
http://trioda.com/forum/viewtopic.php?f ... dok%C4%85d
http://trioda.com/forum/viewtopic.php?f ... dok%C4%85d
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4017
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Mam pytanie: czy w celu określenia parametrów granicznych lampy trzeba będzie wykonać testy niszczące?
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Zależy co rozumiemy pod pojęciem "parametry graniczne". Jeśli ma to być maksymalny prąd anodowy i maksymalne napięcie anodowe to będzie to badanie niszczące.
Parametry te będą różne dla różnych egzemplarzy, wobec czego należałoby wykonac jakąś reprezentatywną próbkę lamp, np 10 czy 20 szt i otrzymane wyniki poddać ocenie statystycznej. Oczywiście w ten sposób nie postępuję i jako graniczne przyjmuję następujące wartości:
-Jeśli chodzi o napięcie żarzenia przyjmuję jako graniczne o 5% wyższe od wartości niezbędnej dla podtrzymania określonego prądu żarzenia. W ten sposób jest możliwa weryfikacja faktycznego, wymaganego napięcia żarzenia z napięciem teoretycznym, wynikającym z obliczeń (prąd żarzenia jest więc przyjmowany jako pewny parametr, zależny jedynie od średnicy drutu). Napięcia różnią się względem siebie wskutek m.in. niedokładności wykonania katody, nie przekraczającej 2% między długością teoretyczną a rzeczywistą.
-Jeśli chodzi o moc admisyjną lampy to ustalam ją jako pewien ułamek mocy traconej w anodzie w końcowej fazie odgazowania. Ułamek ten przyjmuję zazwyczaj jako 1/4...1/3 tej mocy.
-Jako napięcie anodowe graniczne przyjmuję takie napięcie, jakie było podane na anodę przy odgazowaniu
-Moc traconą w siatce jako 1/4-1/3 mocy przy jej odgazowaniu.
Parametry te będą różne dla różnych egzemplarzy, wobec czego należałoby wykonac jakąś reprezentatywną próbkę lamp, np 10 czy 20 szt i otrzymane wyniki poddać ocenie statystycznej. Oczywiście w ten sposób nie postępuję i jako graniczne przyjmuję następujące wartości:
-Jeśli chodzi o napięcie żarzenia przyjmuję jako graniczne o 5% wyższe od wartości niezbędnej dla podtrzymania określonego prądu żarzenia. W ten sposób jest możliwa weryfikacja faktycznego, wymaganego napięcia żarzenia z napięciem teoretycznym, wynikającym z obliczeń (prąd żarzenia jest więc przyjmowany jako pewny parametr, zależny jedynie od średnicy drutu). Napięcia różnią się względem siebie wskutek m.in. niedokładności wykonania katody, nie przekraczającej 2% między długością teoretyczną a rzeczywistą.
-Jeśli chodzi o moc admisyjną lampy to ustalam ją jako pewien ułamek mocy traconej w anodzie w końcowej fazie odgazowania. Ułamek ten przyjmuję zazwyczaj jako 1/4...1/3 tej mocy.
-Jako napięcie anodowe graniczne przyjmuję takie napięcie, jakie było podane na anodę przy odgazowaniu
-Moc traconą w siatce jako 1/4-1/3 mocy przy jej odgazowaniu.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4017
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Czyli w zasadzie podajesz "parametry gwarantowane", bo być może lampa będzie poprawnie działać z założoną długowiecznością nawet przy nieco wyższej np. mocy admisyjnej?
Pytam bo mnie ciekawiło, czy z premedytacją poświęciłeś jakąś liczbę tych cacuszek na zniszczenie w testach.
Pytam bo mnie ciekawiło, czy z premedytacją poświęciłeś jakąś liczbę tych cacuszek na zniszczenie w testach.
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Tak, istotnie są to parametry gwarantowane. Nie oznacza to jednak, że nie prowadzę badań niszczących
. Częstokroć zdarza się, że rozbijam nawet i lampy dobre, po to tylko żeby przyjrzeć się zmianom zachodzącym np po wewnętrznej stronie anody
, czy też maksymalnej mocy katody, przy której spłaszcz nie doznaje uszczerbku itd. 



-
- 500...624 posty
- Posty: 607
- Rejestracja: pn, 26 listopada 2007, 19:50
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Alku czyżbym dobrze kojarzył, że twoje gniazdo ma pasować do podstawki od lamp typu ELW-1
Zastanawiam się tylko czemu aż tak wielkie te podstawki i cokoły 


Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Istotnie, to taki właśnie cokół. Te 12 pinów jest jak najbardziej potrzebne w przypadku np. lampy nixie. Dodatkowo, ten typ cokołu ukrywa w całości miejsce stopienia balonu ze spłaszczem.
-
- 500...624 posty
- Posty: 607
- Rejestracja: pn, 26 listopada 2007, 19:50
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
W takim razie wydaje mi się jasne po co była Ci technologia bakelitu. I fakt pomysł dobry i dość uniwersalne mocowanie dla wszystkich typów lamp. Dla mnie tym bardziej bo posiadam podstawki 

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2337
- Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Ty już tam lepiej nie mów co masz, bo część użytkowników wpadnie w kompleksy
.

http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
-
- 500...624 posty
- Posty: 607
- Rejestracja: pn, 26 listopada 2007, 19:50
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Bez przesady ... co ja tam mam 

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Na razie nie mam w planach wykonywania własnoręcznie cokołów, bo to zbyt kłopotliwe.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 702
- Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Witam !
To skąd bierzesz cokoły, na ebayu są, ale nie za tanie..
Czyżby były w Polsce stare zapasy (NOS) ?
Coś mi się widzi, że u pana Floriana w Jego magazynie na ul. Gotarda widziałem...
Można też skupować zużyte lampy i z nich odzyskiwać cokoły, ale...
Alek, dawaj czadu, kibicuję Tobie i Kubicy !
pzdr pasio
To skąd bierzesz cokoły, na ebayu są, ale nie za tanie..
Czyżby były w Polsce stare zapasy (NOS) ?
Coś mi się widzi, że u pana Floriana w Jego magazynie na ul. Gotarda widziałem...
Można też skupować zużyte lampy i z nich odzyskiwać cokoły, ale...
Alek, dawaj czadu, kibicuję Tobie i Kubicy !
pzdr pasio
Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Cokoły na razie w większości pozyskuję z lamp uszkodzonych. Cena nowego cokołu to kilkanaście zł/szt
.
