Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Co należy czynić?

przerwać prace
6
2%
kontynuować eksperymenty
65
25%
kontynuować eksperymenty i dążyć w kierunku komercji
175
68%
myśleć tylko o komercji
12
5%
 
Liczba głosów: 258

Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Trudno mi się wypowiedzieć. Ciekaw jestem ile takie blaszki zawierają lotnych składników :?
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Kolejna próba technologiczna: Lampa mocy, Pa=20W, Uż=11V, Iż=1,8A. Katoda wolframowa. Trwałość teoretyczna 7200 godzin. Lampa będzie wymagać gruntownego pomierzenia parametrów. W rzeczywistości spodziewam się mniejszej mocy admisyjnej, rzędu 10-14W.

Nie obyło się bez wpadek :? . Jak widać na zdjęciu podczas bombardowania anoda była przegrzana (wygrzewałem do jasnopomarańczowego koloru). Materiał anody tego nie lubi.
Przy okazji okazało się, że zysk z bardzo silnego wygrzewania anody jest nieznaczny; odgazowanie można prowadzić w temperaturze ciemnoczerwonego żaru.

Przy zgrzewaniu detali wypaliłem w jednym miejscu dziurkę w anodzie :x , co spowodowane było brakiem odpowiednio wyprofilowanych elektrod. Wkrótce jednak i to zmartwienie odejdzie w niepamięć.
Jak widać z fotografii długość całkowita lampy jest rzędu 18 cm. Konstrukcja jest dość sztywna, ale jednak jeszcze niezbyt mnie zadowalająca.
Nauczony złym doświadczeniem ze stosowania jednego tylko geteru barowego tym razem założyłem dwa. W efekcie ilość baru odparowanego wzrosła do 16 mg, co oprócz znaczenia dla próżni w środku ma także znaczenie estetyczne. Rozważam jednak użycie geterów typowo kineskopowych, o masie odparowanego baru około 55-60 mg. Balon ma znaczną objętość, wobec czego większa ilość baru tu nie zaszkodzi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_idu

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: _idu »

Że tak powiem .... "300B made in Saska Kepa" coraz bliżej. Warto cofnąć sie nie tak daleko wstecz by przeczytać o tym jak to nie do zrobienia jest to co widać na powyższym zdjęciu.

Mam jeszcze jeden pomysł..... otóż rzadkie oczka magiczne jak np. EMM803. Gdyby tak w próżni odciąć bańkę, wymienić luminofor zatopić i i odpompować..... W nich problemem jest wypalony luminofor. Ew. strata emisji jest niezauważalna.
Otrzymam pewnie odpowiedź że to nie wykonalne.... ale poczekamy i okaże się że jest wykonalne.
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Nie przewiduję ani w czasie najbliższym ani dalszym żadnych prac dotyczących napraw lamp uszkodzonych.

Powoli koniecznością staje się wprowadzenie mostka mikowego. Mostek szklany nie zapewnia bowiem wystarczającej sztywności konstrukcji (niepożądane mikrofonowanie).
To z kolei wymaga odpowiednich elektrod do zgrzewania detali (podobno elektrody te są już gotowe).
W związku z zaakceptowaniem materiału OH18N9 jako odpowiedniego do konstrukcji anod naglącą potrzebą staje się uruchomienie pieca próżniowego. Z tym nie można już czekać.
Konieczna staje się też budowa piecyka "symultanicznego" do odprężania.
Konieczne będą dobre szablony na siatki i anody, jeśli całość ma wyglądać porządnie.


Oprócz tego toczyć się będą dalsze prace badawcze, dotyczące przyrządów gazowanych i nowoczesnych termokatod (katody skandowe).
MichałKob
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 347
Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
Lokalizacja: Sandomierz => Kraków

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: MichałKob »

Studi, przecież oczka magiczne pracują z katodą tlenkową, także rozhermetyzowanie lampy skończy się nieodwracalnym zniszczeniem katody. A szkoda... :(
Awatar użytkownika
Ano
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 20:59

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Ano »

MichałKob pisze:Studi, przecież oczka magiczne pracują z katodą tlenkową, także rozhermetyzowanie lampy skończy się nieodwracalnym zniszczeniem katody. A szkoda... :(
To rozhermetyzowac pod normalnym cisnieniem w atmosferze gazu szlachetnego, jakis inkubator?... Juz kiedys o tym pisalismy.
Awatar użytkownika
futrzaczek2
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1066
Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: futrzaczek2 »

Ano pisze: To rozhermetyzowac pod normalnym cisnieniem w atmosferze gazu szlachetnego, jakis inkubator?... Juz kiedys o tym pisalismy.
A jak potem wymienisz luminofor? Bez wystawienia lampy na działanie powietrza nie da rady...
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 :)
Awatar użytkownika
Ano
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 20:59

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Ano »

futrzaczek2 pisze:A jak potem wymienisz luminofor? Bez wystawienia lampy na działanie powietrza nie da rady...
Po uprzednim przygotowaniu inkubatora z rekawicami to byloby mozliwe. Lampe trzebaby otworzyc w specjalnym narzedziu, by uniknac uszkodzenia katody przez turbulencje wplywajacego gazu.
Awatar użytkownika
futrzaczek2
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1066
Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: futrzaczek2 »

Ano pisze: Po uprzednim przygotowaniu inkubatora z rekawicami to byloby mozliwe. Lampe trzebaby otworzyc w specjalnym narzedziu, by uniknac uszkodzenia katody przez turbulencje wplywajacego gazu.
Masz rację, lecz zauważ, że w otoczeniu tego gazu szlachetnego trzeba:
-otworzyć lampę
-zrobić co trzeba
-zatopić ją na zatapiarce - jak chcesz operować palnikiem na metan w otoczeniu gazu obojętnego? Jeśli nawet będzie doprowadzane doń powietrze, to produkty spalania gazu ziemnego - głównie dwutlenek węgla i para wodna - znajdą się w tym inkubatorze, co zatruje katodę...
-odpompować albo jakoś zakorkować (jak?) lampę w czasie przeniesienia jej do pompy.

To nie ma sensu...
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 :)
Awatar użytkownika
Ano
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 20:59

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Ano »

futrzaczek2 pisze:To nie ma sensu...
Najprawdopodobniej masz racje 8)
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: marekb »

Ano pisze:
futrzaczek2 pisze:To nie ma sensu...
Najprawdopodobniej masz racje 8)
Przypominam sobie, że w latach 80 (i pewnie wcześniejszych ) regenerowano kineskopy metodą wymiany szyjki z działami elektronowymi. Ciekaw jestem jak to robiono? Trzeba było szyjkę odciąć i zatopić nową.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Boguś »

Robią to do dzisiaj
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Jest jednak zasadnicza różnica między wymianą wyrzutni kineskopu a naprawą lampy. Przy wymianie działa jest wymieniana katoda wraz z elektrodami, po czym pompuje się, formuje nową katodę, odgazowuje i zatapia.
Naprawa lamp jest prawie niemożliwa a już z całą pewnością nieopłacalna.
Alek

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: Alek »

Zachęcony względnie dobrymi parametrami elektrycznymi poprzednio prezentowanej triody wykonałem jeszcze jeden egzemplarz, o możliwie zbliżonej budowie.

Stal OH18N9 wykazuje niestety przykrą właściwość, jaką jest występowanie zaciemnień po silnym bombardowaniu elektronowym. Podczas obróbki w próżni nie da się tej przeszkody wyeliminować. Zamierzam wobec tego sprawdzić, czy da się temu jakoś zaradzić poprzez wcześniejsze wyżarzenie w wodorze.
Jeśli nie, rozważę czernienie blach, choć to komplikuje aparaturę. Być może trzeba będzie przyjąć inny gatunek stali.
W żadnym jednak razie nie można zdecydować się na stosowanie tantalu, który jest bardzo kosztowny.

Zastosowałem także współczesny geter barowy. Dwa kółka tego geteru powinny w sposób zdecydowany załatwić sprawę utrzymania próżni przez cały czas eksploatacji przyrządu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Re: Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Post autor: gachu13 »

A jak parametry tych lamp, Alku? Chyba nie tylko ja nie mogę sie doczekać charakterystyk a zwłaszcza jakiegoś próbnego układu (audio oczywiście) :)
Pozdrawiam
SQ9KQZ