

Cały panel został wycięty na frezarce, w tzw. dibondzie (blacha aluminium, pianka, blacha aluminium). Napisy zostały wygrawerowane frezem stożkowym. Po przejechaniu papierem wodnym cały panel został pomalowany na czarno, po kilku minutach został przetarty papierowym ręcznikiem - farba jak nietrudno się domyślić, została w napisach. Potem delikatne polerowanie papierem wodnym (wygładzenie brzegów rowków) i wyczyszczenie denaturatem.
Tak wykonane napisy są trwałe i wyglądają całkiem estetycznie. Całkiem interesująca jest też wersja bez pomalowanych napisów (same grawerowanie).
Próbowałem też patentu odwrotnego - pomalowana blacha zostaje frezowana i mamy lśniące napisy na dowolnym tle - niestety nie wygląda to najlepiej z racji poszarpanych brzegów, które trzeba delikatnie przeczyścić.