macska pisze:Za taki debilizm Polska znowu przegra w Strasburgu (...)
Na początku sparaliżował mnie strach...
Tak się składa, że tworzę i zawiaduję systemami akwizycji danych o zdarzeniach na różnego rodzaju obiektach ( przepompownie/oczyszczalnie ścieków, kotłownie, instalacje nadzoru itp ), które to systemy
same ( w zależności od zaistniałych zdarzeń )
tworzą i aktualizują strony internetowe ( przynajmniej w rozumieniu JW sędziów )...
I teraz mam kurde problem, czy rejestrować je jako dzienniki, czy czasopisma...
Przepompownia ścieków zalewana gównem wydaje dziennik i popołudniówkę, a przy sporym napływie nawet dodatek lokalny z programem TV...Nie zalewana zaś, edytuje jedynie miesięcznik...
Mam nadzieję, że nasi kochani "misiowie o bardzo małych rozumkach" umożliwią rejestrowanie tych wydawnictw w sieci, najlepiej na jakimś ( zarejestrowanym oczywiście ) periodyku... To napisze moduł, który umożliwi moim wydawcom samodzielną rejestrację... No bo w innym wypadku jakoś sobie tego nie wyobrażam...
Czytając o sankcjach karnych jakie mi grożą, zdałem sobie sprawę, że beknę nie tylko za czyny ale również za nakłanianie i współudział

Niedawno nakłaniałem Romkad do założenia strony internetowej, co zostało nawet udokumentowane na forum...
Mało tego... Powiedziałem macska w jaki sposób za pomocą
pustej ( pozbawionej treści ) strony internetowej zabezpieczyć zawartość swojego
web site ( tak - panowie sędziowie najwyżsi - poprawnie nazywa się to o czym procedujecie!!! A trzeba wam wiedzieć, że nazwę tą zaproponował jeden z twórców idei internetu... Zresztą nasz rodak o nazwisku Baran... Ale możecie o tym nie wiedzieć, bo aktywne życie zawodowe tego kolesia upływało w innym, całkiem normalnym kraju )
Potem przestałem się bać, bo zrozumiałem, że właśnie obiecują mi raj na ziemi...
Kiedy już zrozumiałem, że największą sankcją jaka grozi mi za niezastosowanie się do
ograniczenia wolności jest...
ograniczenie wolności Zacząłem zastanawiać się co tak na prawdę mogę stracić... Jest bardzo prawdopodobne, że my wszyscy - niezarejestrowani wydawcy triody, będziemy gnić w jednej celi...
Wprawdzie nadal nie będę mógł oglądać prowadzonych na żywo transmisji z obrad sejmu... Z tym, że dotychczas uniemożliwiało mi to jedynie poczucie estetyki... Ale za to będę mógł na żywo przysłuchiwać się jak tszczesn i OTLamp dyskutują o historii radiotechniki podłączając do przemyconej baterii anodowej jakieś stare radyjo... A gdzieś obok KaKa z przyzwyczajenia nadal nawijający trafa... No może z powodu złego w warunkach więziennych zaopatrzenia, zastępujący rdzeń drewnem i uzwojenie sznurkiem

macska

Zdecydowałem, że nadal będę drukował na moim, wyposażonym w procesor Pentium, powielaczu, nielegalną bibułę

Z utęsknieniem czekając na wyrok... Ale jeśli w przeciągu najbliższych tygodni ( jak tylko uporają się z nielegalnymi wydawcami domeny .gov ) nie doczekam się stosownej reakcji organów ścigania...
Zaskarżę całą tą bandę "do Strasburga"!