Kondensator ze ścieżek na płytce drukowanej

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

pudl
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 120
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 21:00
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Kondensator ze ścieżek na płytce drukowanej

Post autor: pudl »

Serwus! :) Chciałbym wykonać kondensator na płytce drukowanej w postaci takiego labiryntu ścieżek, taki jak tu widać

Obrazek

Czy może mi ktoś powiedzieć jak się takie kondensatory liczy, projektuje?
Pozdr
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6923
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Na upartego można pojemność tak wykonanego kondensatora obliczyć. Jednak zastanawiam się, jaki sens miałoby stosowanie tego typu "drukowanych" kondensatorów w układach lampowych. Z tego co widać na przedstawionym przez Kolegę zdjęciu, zajmuje on dużo więcej miejsca od tradycyjnego kondensatora, a jego parametry zależą od wielu czynników. Z tego co udało mi się znaleźć w necie, stała dielektryczna laminatu szklano-epoksydowego może przyjmować wartość od 3,5 do 6 (w przypadku płytek teflonowych ok.2), przy stosunkowo dużej stratności (z wyjątkiem teflonu). W przypadku wzmacniaczy lampowych, w których jak wiadomo występują wysokie napięcia anodowe, oraz bardzo małe prądy siatek sterujących, szczególnego znaczenia nabiera rezystancja dielektryka płytki drukowanej. Niestety jest ona mocno zależna od stopnia zanieczyszczenia płytki, jej zaolejenia, zakurzenia, zabrudzenia, oraz wilgotności otaczającego powietrza (to co widzę w załączniku powyżej bardziej przypomina mi czujnik wilgotności niż kondensator ;) ). By zmniejszyć przenikanie prądu między ścieżkami stosuje się nawet specjalne pętle masy (masy okalające). Ponadto, gdy napięcie między ścieżkami przekracza 50V należy zwiększyć odległości między nimi, czego akurat na przedstawiony przez Kolegę w załączniku przykładzie jakoś specjalnie nie widać :roll: .

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Post autor: VacuumVoodoo »

Taaa....panowie konstruktorzy w firmie Peavey zrobili sobie zart z wszytkich poszukiwaczy "tajemnicy brzmienia" wstawiajac ten mistyczny kondensator.
To akurat jest czesc plyty wzmacniacza Peavey Classic 30. Przy okazji pozwolili sobie na juz niezbyt smieszny zart: transformator sieciowy ma o 40% za mala wydajnosc. Przegrzewa sie i przepala dosc czesto :evil:
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
megabit
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1836
Rejestracja: ndz, 10 września 2006, 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: megabit »

VacuumVoodoo pisze:transformator sieciowy ma o 40% za mala wydajnosc. Przegrzewa sie i przepala dosc czesto :evil:
:shock: o kurcze a myslalem ze Peavey to szanujaca sie firma... Coz widze ze lepiej wzmacniacze samemu robic... przynajmniej wiesz co masz pod maska :wink:
Paweł
pgrzesko@gmail.com

µ Ω ± ÷ Π φ Δ Θ Λ Σ Φ Ψ α β ½ ¼ ¾ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Post autor: VacuumVoodoo »

Zobacz sam, po prawej stronie przepalony "Peavey original", po prawej to co ja wmontowuje w te skrzynki.
Orginalny transformator po prostu nie jest obliczony na dlugotrwale granie z pelnym przesterowaniem lamp mocy.
Drugi etap zrobienia z tego czegos porzadnego to wstawienie transformatora glosnikowego Vox AC30.

Na dodatek z czterech EL84 tylko dwie maja rezystory ograniczajace prad siatek S2, do tego za male. Do tego brak mozliwosci regulacji polaryzacji siatek S1. To tez nalezy skorygowac.
Ale ja nie narzekam, ich glupota=moj zarobek :D

Obrazek[/img]
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

no to widać dokładnie jak firma peavey oszczędzając zapewnia sobie popyt na modele classic 30 :?
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Awatar użytkownika
taboret1
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 290
Rejestracja: pn, 1 marca 2004, 22:47
Lokalizacja: Grodzisk Wlkp.

Post autor: taboret1 »

Uuuuu... Nieciekawie. Właśnie wróciłem z koncertu (profesjonalna amatorszczyzna) na którym jeden z gitarzystów używał head'a i paczki Peavey'a i tak zachwycałem się wspaniałym brzmieniem...
Żeby nie było całkowicie OT to chyba nie ma sensu zajmować się takim sporządzaniem pojemności, co raczej przydaje się a czasem ma także negatywny wpływ na obwody w komputerowych płytach głównych.
pudl
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 120
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 21:00
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: pudl »

Dzięki Romek za obszerną odpowiedź. Łeb to Ty masz ;)
Widzę że nie jest to idealne rozwiązanie, także sobie je podaruję, poza tym i tak nie miałbym już miejsca na pcb nad którym właśnie skończyłem pracować żeby to zmieścić.

Vacuum podejrzewam że się z Tobą nie zgadzam ;)
Będę to wiedział na pewno jak ktoś mi powie jaką taki kondensator może mieć pojemność...
Jeśli rzędu 10-20pF to się z Tobą nie zgadzam :) - taka pojemność potrafi dużo zmienić w brzmieniu.
Jeśli jest to jednak mniej.. no to nie zgadzam się z Tobą w dużo mniejszym stopniu ;)
Pozdr
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6923
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
pudl pisze:Będę to wiedział na pewno jak ktoś mi powie jaką taki kondensator może mieć pojemność...
By określić pojemność tego "kondensatora", musielibyśmy znać dokładną wartość stałej dielektrycznej materiału z którego wykonana jest płytka drukowana. My nawet nie wiemy co to za materiał :(. Czy jest to płytka z papieru bakelizowanego, czy może z laminatu szklano-epoksydowego? Dwie ścieżki o długości 10cm i szerokości 1mm, oddalone od siebie o 0,8mm, na typowym materiale z jakiego przeważnie wykonywane są płytki urządzeń elektronicznych powszechnego użytku (nie laminacie szklano-epoksydowym), posiadają pojemność około 4pF. Czy to co widać w załączniku powyżej może mieć pojemność większą? Raczej wątpię.
Dodam jeszcze, że wzrost temperatury papieru bakelizowanego z 20 do 60'C powoduje ok. 25-krotny spadek jego rezystancji.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

A czemu materiału, z którego wykonana jest płytka? Przecież bezpośrednio pomiędzy okładkami tego kondensatora, na drodze linii pola elektrycznego znajduje się powietrze, a nie płytka.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6923
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

:arrow: jethrotull

Wysokość ścieżek przewodzących (grubość foli miedzianej) jest bardzo mała w stosunku do szerokości ścieżek i przerw między nimi, a ponadto przenikalność dielektryczna laminatu jest pięciokrotnie większa od przenikalności powietrza, wiec to właśnie rodzaj zastosowanego laminatu będzie w największym stopniu decydował o pojemności "drukowanego" kondensatora.

Pozdrawiam.
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Post autor: VacuumVoodoo »

pudl pisze: Vacuum podejrzewam że się z Tobą nie zgadzam ;)
Będę to wiedział na pewno jak ktoś mi powie jaką taki kondensator może mieć pojemność...
Jeśli rzędu 10-20pF to się z Tobą nie zgadzam :) - taka pojemność potrafi dużo zmienić w brzmieniu.
Jeśli jest to jednak mniej.. no to nie zgadzam się z Tobą w dużo mniejszym stopniu ;)
Pozdr
W czym sie ze mna nie zgadzasz? W tym ze zrobili sobie zart? Ja o wplywie tego kondensatora na brzmienie ani slowa nie pisnalem :lol:
Popatrz do zalacznika. Pierwsze 2 stopnie przedwzmacniacza Classic 30, konenstaor miedzy S1 i anoda pierwszej triody zmienia wartosc 0, 10pF, 20pF. Pan Miller sie klania. Jasne, nie?
Nie wyobrazasz sobie jakie ja juz teorie slyszalem na temat tej drabinki :P
Załączniki
20pFmojo.pdf
&quot;Mistyczny&quot; kondensator Peavey Classic30
(28.71 KiB) Pobrany 164 razy
Ostatnio zmieniony pt, 3 sierpnia 2007, 16:42 przez VacuumVoodoo, łącznie zmieniany 2 razy.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Zibi »

To pewnie część tarczy antyrakietowej :lol: .
pudl
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 120
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 21:00
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: pudl »

VacuumVoodoo pisze:
W czym sie ze mna nie zgadzasz? W tym ze zrobili sobie zart? Ja o wplywie tego kondensatora na brzmienie ani slowa nie pisnalem :lol:
Fakt, wybacz, nadinterpretacja ;)
Popatrz do zalacznika. Pierwsze 2 stopnie przedwzmacniacza Classic 30, konenstaor miedzy S1 i anoda pierwszej triody zmienia wartosc 0, 10pF, 20pF. Pan Miller sie klania. Jasne, nie?
Wiem wiem, doświadczalnie to odczułem ;)
Nie wyobrazasz sobie jakie ja juz teorie slyszalem na temat tej drabinki :P
A z ciekawości możesz podać przykład ? 8)
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Post autor: VacuumVoodoo »

N.p. takie "teorie" slyszalem:

- kod kreskowy identyfikujacy wzmacniacz
- kompensacja pojemnosci kabla od gitary
- zabezpieczenie przed zakloceniami z sieci

i inne ktorych juz nie pamietam. Kod kreskowy to moj faworyt.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
ODPOWIEDZ