Rozwiązanie jest zapewne śmiesznie proste ale nie na moim poziomie wiedzy.
W jaki sposób rozwiązać sygnalizację załączenia napięcia anodowego za pomocą diody LED? Chcę mieć na płycie czołowej jeden LED sygnalizujący załączenie żarzenia i drugi sygnalizujący załączenie napięcia anodowego. Zwyczajny rezystor redukcyjny odpada, bo przy 250V i diodzie czerwonej 2V/20mA musiałby mieć moc 4,96W! Troche bez sensu... Jakiś układzik półprzewodnikowy?
megabit pisze:Czy te ok. 5W jest takie straszne? Przecież bez problemu za grosze kupisz 5W rezystor.
Niby tak ale jakoś nie podoba mi się taki wielki "opór" przy mikroskopijnej diodce.
megabit pisze:Wydaje mi się ze lepiej rozwiązać to przez zastąpienie LED'a neonówką ładniej wyglada i nie ma kłopotu z WN
Tak, to oczywiste rozwiązanie ale niezbyt mi pasuje z punktu widzenia estetycznego - tu LED, tam neonówka, "kolorowe jarmarki" na płycie czołowej.
Ktoś ma jakiś pomysł jak rozwiązać inaczej kwestię zasilania LED-a. Jak to się robi w urządzeniach fabrycznych w których występują wysokie napięcia?
Witam.
Prąd diody nie koniecznie musi wynosić aż 20mA. W handlu dostępne są diody zapewniające doskonałą jasność już przy prądzie 2mA, a nawet mniejszym. Również diody określane jako bardzo jasne potrafią świecą znakomicie już przy prądzie 1mA. Stosując takie diody LED można zmniejszyć moc traconą na rezystorze do ułamka wata.
megabit pisze:Wydaje mi się ze lepiej rozwiązać to przez zastąpienie LED'a neonówką ładniej wyglada i nie ma kłopotu z WN
Tak, to oczywiste rozwiązanie ale niezbyt mi pasuje z punktu widzenia estetycznego - tu LED, tam neonówka, "kolorowe jarmarki" na płycie czołowej.
Ktoś ma jakiś pomysł jak rozwiązać inaczej kwestię zasilania LED-a. Jak to się robi w urządzeniach fabrycznych w których występują wysokie napięcia?
Zasil LED-a sprzed prostownika anodowego przez kondensator 0,1 mikro na napięcie pracy 2xanodowe, szeregowo z nim rezystor kilkusetomowy 0,25W, potem dioda typu 1N4007. LED-a zbocznikuj też diodą prostowniczą.
Do lampowca neonówki lepiej, ale to jedynie moje zdanie, nie przykaz.
Romekd pisze:Witam.
Prąd diody nie koniecznie musi wynosić aż 20mA. W handlu dostępne są diody zapewniające doskonałą jasność już przy prądzie 2mA, a nawet mniejszym. Również diody określane jako bardzo jasne potrafią świecą znakomicie już przy prądzie 1mA. Stosując takie diody LED można zmniejszyć moc traconą na rezystorze do ułamka wata.
Pozdrawiam,
Romek
Faktycznie, przy 2mA moc rezystora to już tylko 0,5W.
Megabit - jak nie urok to s...., skąd ja z kolei wezmę minimum 70V (chyba tyle potrzeba do zapalenia neonówki?) w obwodzie żarzeniowym?
Jeszcze jedna drobna uwaga - ten plus i minus na przedstawionym przez Ciebie schemacie (niestety, na moim również ) może sugerować, że układ powinien być zasilany napięciem stałym, a w rzeczywistości przeznaczony jest do obwodów prądu zmiennego.