Wzmacniacz
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Wzmacniacz
Witam.
Zrobilem cos takiego jak na schemacie. Wzmacniacz nie ma przydzwieku jest cicho. Po podaniu muzyki z CD gra ale nie czysto , jakby sie zatykal. Brak mocy powinno byc 4W a jest 1W .Na oscyloskopie sinus 1 kHZ prawidlowy.
Z katalogu dla 6P41S Ua=230V, Us2= 170V, Us1=24V, Ra= 5K, Ia=0.045A.Czy te moje napiecia moga miec az tak duzy wplyw .
Prosze o jakies podpowiedzi.
Zrobilem cos takiego jak na schemacie. Wzmacniacz nie ma przydzwieku jest cicho. Po podaniu muzyki z CD gra ale nie czysto , jakby sie zatykal. Brak mocy powinno byc 4W a jest 1W .Na oscyloskopie sinus 1 kHZ prawidlowy.
Z katalogu dla 6P41S Ua=230V, Us2= 170V, Us1=24V, Ra= 5K, Ia=0.045A.Czy te moje napiecia moga miec az tak duzy wplyw .
Prosze o jakies podpowiedzi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
stas
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
Po pierwsze kondensatorem C8 stłumiłeś sygnały o wyższych częstotliwościach (dla częstotliwości 1kHz jego reaktancja wynosi ok. 7.2k). Nieodsprzęgnięta siatka druga powoduje ujemne sprzężenie zwrotne zmniejszające czułość, poza tym opornik w s2 ma dużą wartość, a trzeba pamiętać, że prąd s2 jest pobierany impulsowo (gwałtownie rośnie w szczytach wysterowania, więc jego wartość średnia też rośnie wraz z wysterowaniem). Lepszym rozwiązaniem byłoby zasilanie s2 z oddzielnego zasilacza, ale spowoduje to jego komplikację.
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1299
- Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Warszawa
Nie. Prąd siatki drugiej rośnie wraz ze spadkiem napięcia anodowego osiągając maksimum w szczytach wysterowania, gdy napięcie siatki sterującej osiąga wartość zerową (zakładamy pracę bez prądu siatki sterującej), a więc napięcie na anodzie osiąga wartość minimalną.brys pisze: A to nie jest tak jak z elementem w klasie A, że średni prąd jest stały, niezależnie od wysterowania?
Przykładowo, w jednym z punktów pracy dla EL84 wartość prądu s2 bez wysterowania wynosi 5.5mA, a przy pełnym wysterowaniu wzrasta do 11.5mA.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1299
- Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Warszawa
Nie musisz, gdyż w zasadzie w każdych kartach katalogowych się one znajdują. Są nanoszone razem z charakterystykami anodowymi lub oddzielnie.brys pisze:Będę musiał kiedyś zdjąć sobie charakterystyki jakiejś pentody uwzględniając to co się "dzieje" na s2.
W załączniku charakterystyki 6P41S - spójrz na te wykreślone przerywaną linią.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
A wiec C8 zmniejszylem do 1.5n,opornik S2 do 10k,kondensator odsprzegajacy S2 10u.Dzwiek sie poprawil ,moc wzrosla o 0,5W.A jak jest z ECC 83 moze tam trzeba by cos zmienic.Acha po zmniejszeniu oporu w S2 do 10k na S2 i anodze mam po 210V a katalog pisze S2=170Vstaszu pisze:Czyli C8 zmniejszyc do 1n ,opornik S2 do 10k ,zastosowac kondensator odsprzegajacy w S2 47u.Czy tak.
mowa o lampie 6P41S
stas
Ale przy pełnym wysterowaniu spadnie. Czy ta 6P41S nie jest używana? Już z wcześniejszego schematu wynikał zbyt mały prąd siatki drugiej w porównaniu z wartością katalogowąstaszu pisze:Acha po zmniejszeniu oporu w S2 do 10k na S2 i anodze mam po 210V a katalog pisze S2=170V
mowa o lampie 6P41S

Wywaliłbym C1 i opornik 33k (nie ma sensu zbijać napięcia zasilania, nie jest zbyt wysokie, odsprzęganie tego stopnia też nie jest konieczne), a R1 dałbym 1k, ale podzieliłbym go na dwie części np. 220omów i 820 omów, przy czym 820omów zablokowałbym kondensatorem, a na 220omów wprowadziłbym sygnał z wyjścia (przez opornik nastawny np. 10k, którym będzie można sobie dobrać głębokość sprzężenia)staszu pisze:A jak jest z ECC 83 moze tam trzeba by cos zmienic.
-
- 100...124 posty
- Posty: 116
- Rejestracja: pn, 19 marca 2007, 17:48
- Lokalizacja: SLASK
1. Wspomniany kondesator C8. wartość od 470p do 2n2. Napięcie pracy 630 lub 1000V.
2. Punkt pracy, patrząc na przytoczoną charakterystykę widać że napięcie na rezystorze katodowym pentody jest za duże. Nie ma szans wykorzystać w pełni charakterystyk tej lampy. Podana charakterystyka pokazuje że -24V to mocno przytkana lampa.
3. Przekładnia trafa - użyta lampa powinna mieć inną impedancję obciążenia. Z tym trafem będzie dwukrotnie za duża - a to też wpłynie na osiąganą moc. Oczywiście jak pracujemy z większym prądem anody.
4. Trafo głośnikowe - jest nieodpowiednie do taj lampy. Ta lampa pracuje typowo przy blisko 3 krotnie większym prądzie anody niż lampa do której zaprojektowano to trafo.
5. Podana w katalogu moc dopuszczalna moc anody uwzględnia pracę impulsową. Istotniejszym ograniczeniem jest maksymalny prąd przepływający przez katodę w impulsie. Dla pracy jako wzmacniacz mocy można śmiało przekroczyć moc admisyjną podana w katalogu - proszę porównać powierzchnie anody lampy PL500 i EL34 oraz podane moce admisyjne. Katalog dla lamp odchylania podaje kształt impulsu prostokątnego - chodzi o prąd anody..
2. Punkt pracy, patrząc na przytoczoną charakterystykę widać że napięcie na rezystorze katodowym pentody jest za duże. Nie ma szans wykorzystać w pełni charakterystyk tej lampy. Podana charakterystyka pokazuje że -24V to mocno przytkana lampa.
3. Przekładnia trafa - użyta lampa powinna mieć inną impedancję obciążenia. Z tym trafem będzie dwukrotnie za duża - a to też wpłynie na osiąganą moc. Oczywiście jak pracujemy z większym prądem anody.
4. Trafo głośnikowe - jest nieodpowiednie do taj lampy. Ta lampa pracuje typowo przy blisko 3 krotnie większym prądzie anody niż lampa do której zaprojektowano to trafo.
5. Podana w katalogu moc dopuszczalna moc anody uwzględnia pracę impulsową. Istotniejszym ograniczeniem jest maksymalny prąd przepływający przez katodę w impulsie. Dla pracy jako wzmacniacz mocy można śmiało przekroczyć moc admisyjną podana w katalogu - proszę porównać powierzchnie anody lampy PL500 i EL34 oraz podane moce admisyjne. Katalog dla lamp odchylania podaje kształt impulsu prostokątnego - chodzi o prąd anody..