Tuning TG5 ;)

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Tuning TG5 ;)

Post autor: fugasi »

Transformatory głośnikowe TG5-46, TG5-53 są oryginalnie "przyozdobione" charakterystyczną ramką, w której ułożone są nóżki (właściwie dlaczego, ktoś wie?). Czy tą ramkę można usunąć i nadać tym samym transformatorowi klasyczny, oldskulowy wygląd? Jak ona jest zamocowana?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
Urban Turban
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 618
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Urban Turban »

Ta ramka to część karkasu i a jej istnienie uzasadnone jest połączeniem wyprowadzeń z płytką drukowaną. Jednym słowem trafko jest "do druku".
Możesz spróbować dorwać listki lutownicze, wepchnąć je w puste miejsca w karkasie (jak widać na zdjęciu są niestety puste) i polutować. Jest jednak "ale" otwory na listki są niestety często zatkane twardą żywicą...
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

To karkas jest w jednym kawałku - coś takiego jak na rysunku (mniej więcej)?
Nie mam tego transformatorka u siebie, wyobrażałem sobie że ta ramka jest jakoś przykręcona, przynitowana, ostatecznie wklejona.
A jak te transformatorki były mocowane - nóżki w druk, transformator zatem wisiał kilka centymetrów ponad płytką - na czym? Kołki dystansowe? Ale po co?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
_
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

Trafo było mocowane na ramie telewizora, a PCB w tej ramie było niżej, więc te wyprowadzenia mają dystanse.
Awatar użytkownika
kordek4
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: czw, 8 grudnia 2005, 22:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: kordek4 »

Dokładnie jak przedmówca napisał, trafko zamontowane na ramie okalającej płytkę w pewnej odległości od niej.
Tak było np w "ANTARESIE", którego rozebrałem na czynniki pierwsze będąc jeszcze w 3 klasie podstawówki po tym jak tata kupił "kolorowego na pilota".
I bardzo mocno się zastanawiałem po co komu transformator z którego nie można zrobić zasilacza do małego radyjka albo do świecenia żaróweczki z latarki...
karczoch
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 107
Rejestracja: pn, 23 stycznia 2006, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tuning TG5 ;)

Post autor: karczoch »

fugasi pisze:Transformatory głośnikowe TG5-46, TG5-53 są oryginalnie "przyozdobione" charakterystyczną ramką, w której ułożone są nóżki (właściwie dlaczego, ktoś wie?). Czy tą ramkę można usunąć i nadać tym samym transformatorowi klasyczny, oldskulowy wygląd? Jak ona jest zamocowana?
Kilka dni temu robiłem taki tuning.
Odpiłowałem na równo z podstawą ten plastik. Początkowo chciałem wtopić na gorąco te kawałki drutu do których jest przylutowane uzwojenie do tych resztek, które zostały. Ostatecznie dałem spokój z wtapianiem. przylutowałem kabelki prowadzone skrętką na krótko do uzwojeń i zalałem klejem z pistoletu. Wyprowadzenia na głośnik są normalne po drugiej stronie rdzenia więc to jedyna przeszkoda by zamontować normalnie na blaszanej obudowie. W Neptunie 400coś tam, w którym pracował ten mój TG był on mocowany do ramy dokładnie tyle wyżej nad płytką drukowaną ile wystaje ten plastik. Można też wyciąć prostokątny otwór i wpuścić ten plastik do wnętrza obudowy.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Re: Tuning TG5 ;)

Post autor: jdubowski »

karczoch pisze:. Można też wyciąć prostokątny otwór i wpuścić ten plastik do wnętrza obudowy.
Co ma tę zaletę że zaciski pierwotne znajdą się pod chassiss i użutkownik bedzi musiał się bardzej natrudzić by się dać porazić napięciem anodowym...
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Ale ma to tę wadę że cięcie prostokątnych dziur w chassis nie jest zbyt przyjemne. Też chciałem to plastikowe korytko usunąć, ale bałem się, że trfao straci stabilność mechaniczną. W końcy zamocowałem je na chassis z kawałka laminatu do pcb, wycięcie dziury było łatwe :)
Beniek

Post autor: Beniek »

jethrotull pisze:Ale ma to tę wadę że cięcie prostokątnych dziur w chassis nie jest zbyt przyjemne. Też chciałem to plastikowe korytko usunąć, ale bałem się, że trfao straci stabilność mechaniczną. W końcy zamocowałem je na chassis z kawałka laminatu do pcb, wycięcie dziury było łatwe :)
ludzie to nie jest dziura tylko otwór! dziure to mozna miec w spodniach ;p
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Zibi »

:arrow: jethrotull : Przyjemnosć kosztuje - trzeba kupić ręczne wykrojniki do blach albo zamówić wycięcie w zakładzie.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

A stalówkę też takimi wykrojnikami pokonam?
Beniek

Post autor: Beniek »

jethrotull pisze:A stalówkę też takimi wykrojnikami pokonam?
wiercimy kilka otworków małej srednicy w miejscu gdzie trafo ma "przechodzic" przez chasiss, nastepnie wybijamy to przecinakiem i idealnie dokladnie na wymiar piłujemy pilniczkiem :) najtansza metoda
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Heh, takie metody rodem z epoki kamienia łupanego to ja przerabiałem, faktycznie da się zrobić, tylko żal mi na to zdrowia ;)
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Zibi »

jethrotull pisze:A stalówkę też takimi wykrojnikami pokonam?
Jasne. Są wykorzystywane do wykonywania otworów w szafach sterowniczych, zlewozmywakach z nierdzewki itp.
http://www.nbw.pl/katalog844.php
http://sklepnarzedziowy.pl/
http://www.pronar.com.pl/katalog/?page= ... ory=003007
http://www.ergom.com/pl/katalog/KATALOG ... ch-pol.htm
http://www.trioda.com/php/forumtriody/v ... wykrojniki
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Beniek pisze:ludzie to nie jest dziura tylko otwór! dziure to mozna miec w spodniach ;p
Przy takich robotach niestety bywa tak że z braku narzędzi lub wprawy w ich użyciu w blasze zamiast otworu powstaje dziura :(
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============