Transformatorowy odwracacz fazy

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

sztyga20
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 545
Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
Lokalizacja: Przeworsk/Kraków

Transformatorowy odwracacz fazy

Post autor: sztyga20 »

Czytałem gdzieś, że coś takiego było kiedyś używane, bardzo mnie to zainteresowało:), skonstruował ktoś z was cos takiego?
Rapid130
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 11:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Rapid130 »

http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/odwracac.htm
Trzeba mieć pod ręką odpowiedni transformator :lol:
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Znakomite rozwiązanie - działa nawet z prądem siatki.
Tylko opowiedniego transformatora ze świecą szukać...
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

A jakie parametry miały by być ?

-w sensie: pasmo . i wymagane napiecia sterujące .
MOC transformatora np. 2W na opornikach Rs1/1 i Rs1/2 470 kOhm pozwoli uzyskać orientacyjnie ok. Uskuteczne = sqrt/1Wx470 kOhm/=685V.

Taki prosty rachunek mówi ,że diabeł taki straszny nie jest -wystarczą pewnie cześci wata aby coś tam mocowego = w klasie B -spokojnie napędzić-wysterować.
Pewnie wyjdą problemy z czym innym -ale -duzych ilości zwoji nie
przewiduję dla rdzenia permaloj -za tym idzie mała pojemność własna trafo -co powinno dac szerokopasmowość . Ale to tez nie tak hurra -hop.
Rachunki ,rdzeń ,pomiary , laboratorium -chęci i czas .........

Chciałbym wreszcie obejrzeć choć JEDEN schemat wzmacniacza akustycznego Hi-Fi -pracującego z omawianym szeroko- tajemniczym pradem siatki.Kto go pokaże ?
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !

No.., jak to.. jaki tajemniczy prąd siatki, poczytaj charakterystyki GM70,
nie da się uzyskać dużej mocy n.p. 45 W w układzie SE bez pracy z prądem siatki.
Prześledź, jak Maciej Parvi budował taki amp, to już klasyka, On to bardzo ładnie, szczegółowo opisał, załączając schematy, przyznał się do porażki (w.g Niego, po prostu nie podobał Mu się dźwięk), opisał wersję lite, polecam tę stronę w całości, jest genialna i dużo można się nauczyć..
pzdr
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Ja nie mam na myśli wzmacniaczy impulsów mocy -tylko akustyczne wzmacniacze mocy .Wcale się nie dziwię ,że nie mógł tego słuchac-praca lamp-wogóle jakiegokolwiek elementu wzmacniającego -działającego nieliniowo-/ z pradami siatki/ nie jest do słuchania .
Dla mnie to normalne -dziwi mnie tylko ,że cały czas łączone to jest
z akustycznymi wzmacniaczami mocy .Sensu w tym nie ma .
Owszem są działy elektroniki gdzie jest to wykorzystywane -generowanie
czestotliwosci nośnych -w technice lampowej -i w technice tranz. polowych -układy generacyjne . Wtedy dobroć obwodów generujących drgania maskuje wszelkie zniekształcenia -wynikające z pradów siatki S1-
czy tez bramki polowego -nawet nie są mierzalne jakieś harmoniczne ...
Nie wiem kto to jest Pan Maciej Parwi -prosze podac gdzie jest wystawiona jego praca -do poczytania ...dziękuję.
Ta GM 70 to co to jest ?-czy to jest projektowane do wzm. mocy akustycznych? Mnie sie wydaje -że jak się bombarduje bezmyślnie anodę lampy -podrasowuje parametry /niby/-to czesto ludzie ocierają się o promieniowanie rentgenowskie .....Te lampy mocy są naprawdę grożne ..Znałem montera -naprawiacza Rubinów -nie wiem czy jeszcze żyje -był w młodym wieku łysym facetem.
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !

http://www.republika.pl/mparvi/

przez fał, a nie wu

GM70 - lampa modulacyjna

pzdr pasio
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Obejrzałem na nostubes.tripod.com/-39k wsztstkie schematy jakie tam były i na szczęście -wszędzie na siatkach pierwszych stoi jak byk =minus 100V = co oznacza ,ze promieniowania rentgena nie ma -chyba że ktoś na własne życzenie spreparuje komuś takie warunki pracy lampy.

Charakterystyki jakie obejrzałem -dotyczace samej lampy i jej odmian -
są wzorcowo i bardzo ładnie opracowane do budowy wzmacniacza
kołchożnikowego -który ma działać w dowolnych niesprzyjających -
warunkach . Na dodatek -te dodatnie napiecia siartek -od zera do +100V -
to jeszcze nie prady siatek -myślę ,że lampa ta -podobnie jak i 6P3S -
miała udział w radiofonizacji rozległych terenów Rosji.

Gdzieś tam po drodze GOGLOWEJ obejrzałem schematy i zniekształcenia 1 i 10 procent.....nic ciekawego .EL34 BIJE TO NA GŁOWĘ
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !

No więc właśnie, ja też zarzuciłem P. Maćkowi, że używa lamp, za pomocą których Stalin, Chruszczow, a może jego następcy i ich polskie pridupasy wychowywali moich dziadków, rodziców i mnie, (pamiętam z dzieciństwa, że wisiał na ścianie taki kołchoźnik na 1 program PR i zdaje się nie można go było sciszyć do zera, konkurował z audycjami Wolnej Europy, których słuchał Mój Dziadek: charakterystyczne pochylenie nad radiem, wynikające z tego, że volume było z lewej strony skrzynki, a tune z prawej. Obie te gałki w rękach, ponieważ zagłuszali, trzeba było reagować: nadajnik lekko odstrajał częstotliwość, wtedy zagłuszenia malały, ale i siła głosu też, trzeba było nadążyć za zmianą częstotliwości i głośności, zanim żołnierz obsługujący nadajnik pod Bydgoszczą się ocknął i też zagłuszarkę dostroił do zmienionej f, a i robić to automatycznie, aby nie stracić wątku słuchanej audycji. Komuna szczególnie nienawidziła audycji "Fakty, wydarzenia, opinie" i ze zdwojoną mocą zagłuszała. Można też było słuchać na falach krótkich, ale to była loteria, bo słyszalność zależała od pogody (krótkofalowcy wiedzą o co chodzi), czasem było idealnie, po pół godzinie już nic.
No, ale to k.....stwo się już skończyło, mamy wolność i każdy może używać lamp, jakich chce. Co do GM70, to jest na Zachodzie forum miłośników tych lamp, do którego/których i ja należę, choć brak czasu na razie nie pozwolił na zbudowanie wzmaka (lampy grzecznie czekają w pudełku).
EL 34 to pentoda (zrobiłem PP na takich), inna bajka, inne harmoniczne, GM70 trioda dużej mocy, bez prądu siatki można ze 22 W uzyskać w SE, to sporo, bo jak się ma słabe głośniki, jak ja (85dB) to 10 W z SE na 6S33S za mało (tylko trochę), a PP poszło na półkę (nie ten dźwięk).
Tylko i tylko trioda w SE.
pzdr pasio
atom
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 216
Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14

Post autor: atom »

KaW pisze: Chciałbym wreszcie obejrzeć choć JEDEN schemat wzmacniacza akustycznego Hi-Fi -pracującego z omawianym szeroko- tajemniczym pradem siatki.Kto go pokaże ?
- hifi to może i nie jest ale akustyczny jak najbardziej - Fender PS300 i PS400. A pewnie i PS160.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Przyszło mi do głowy to,że nasi przyjaciele odwieczni nigdy nie zdradzali swoich sekretów -ta GM70 -powstała do określonych celów .Zachód nie mial kołchożników -nie miał takich wzmacniaczy na triodach m.cz- o wysokości do pół metra -w układzie przeciwsobnym -już gdzieś to pisałem -że widziałem -wiem gdzie widziałem .Na obiekcie -stacje wzmacniakowe- telekom. -
Ciekawe po co grafitowa anoda w takiej GM70?-JA WIEM,ZE grafit spowalnia -wyłapuje elektrony i cięższe cząsteczki promieniowania.

A ta GM ma dość spore napięcie anodowe......
Trzeba po prostu popytac Rosjan -co to takiego ta GM70.
I znowu musze poszukac -może na http://www.qrz.ru = cos się znajdzie ...
Ostatnio zmieniony ndz, 18 lutego 2007, 00:57 przez KaW, łącznie zmieniany 2 razy.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Kołchożnik właściwie wzbudził we mnie zainteresowanie elektroniką-
ponieważ po stronie głośnika zasilał dobrze żaróweczkę 6,3V.
Podaję jeszcze jedna stronę http://www.rf.atnn.ru -------
rf-to radiofanat=fanatyk radia

atnn -nie wiem , na qrz.ru - GM70 jest nieznana /a to jest cały rosyjski swiat krótkofalowców/ -ale z poziomu qrz.ru można wejść na całkiem poważne strony lampowe ..pozdrawiam.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

KaW pisze:Przyszło mi do głowy to,że nasi przyjaciele odwieczni nigdy nie zdradzali swoich sekretów -ta GM70 -powstała do określonych celów .Zachód nie mial kołchożników -nie miał takich wzmacniaczy na triodach m.cz- o wysokości do pół metra -w układzie przeciwsobnym -już gdzieś to pisałem -że widziałem -wiem gdzie widziałem .
Za tzw. Zachodzie też były kołchoźniki, radiofonia przewodowa to nie był radziecki wynalazek. I mogę cię zapewnić że triody m.cz. wysokości pół metra też tam były produkowane. Pomijając stacje centralne 'kołchoźników', to takie lampy były wykorzystwane we wzmacniaczach modulacyjnych nadajników radiofonicznych.

Praca lampy z prądem siatki nie jest niczym złym, o ile tylko uzmie się taki układ zaprojektować.

BTW - możesz pisać używając jakiejś sensowniejszej składni i interpunkcji?
WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

Z transformatorem poprzedzajacym stopień końcowy, pracujacy z prądami siatek nie jest tak różowo. Problem wynika z impulsowego charakteru obciażenia transformatora. Impulsy prądu siatek wywołują spadek napięcia na indukcyjności rozproszenia trafa i w efekcie napięcie sterujące lampami końcowymi jest zniekształcone. Czasem radzono sobie z tym, obciążajac stronę wtórna oporami (pożerającymi większą część mocy stopnia sterującego). Dlatego w latach 50-tych układ ten zaczął być wypierany przez układy z dławikami i lampami sterującymi w układzie wtórnika katodowego. Dławiki utrzymywały siatki lamp końcowych na stałym potencjale i jednocześnie przewodziły prąd katod lamp wstępnych.
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Post autor: KaW »

Nareszcie Witek mi cos przybliżył -dziekuję .

Już po prostu nie mogę znieść tego pisania o pradzie siatki .
W obecnych czasach nikt tego nie stosuje -to jest anachronizm -nawet nie ma jednego układu podanego w internecie -w tym temacie .
Nawet jak się dobrze obliczy -to i tak będą zniekształcenia -one są wliczone w koszt przedsięwzięcia -ma byc przekazanie informacji -
i jakiejś prostej muzyki -w wąskim paśmie -300-4500 Hz-nic więcej.
I 10 % zniekształceń -bez specjalistycznej obsługi -bo co kołchoz i rejon to musiałby być jakiś spec -mechanik -a tak to wystarczył
przyuczony telegrafista z wojska lub -tak jak u nas z LOK-u.