Lepiej matowe czy przezroczyste?

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Alek

Lepiej matowe czy przezroczyste?

Post autor: Alek »

Zdjęcie przedstawia prototyp aparatury do spektrometrii mas w wyładowaniu jarzeniowym w wykonaniu Przemysłowego Instytutu Elektroniki. Pytanie brzmi: czy drzwiczki lepiej by było dać matowe i czy na nich piwinno być logo PIE czy nie :?: Uradzono w firmie coby Was zapytać :idea: :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Lepiej matowe czy przezroczyste?

Post autor: tszczesn »

Alek pisze:Zdjęcie przedstawia prototyp aparatury do spektrometrii mas w wyładowaniu jarzeniowym w wykonaniu Przemysłowego Instytutu Elektroniki. Pytanie brzmi: czy drzwiczki lepiej by było dać matowe i czy na nich piwinno być logo PIE czy nie :?: Uradzono w firmie coby Was zapytać :idea: :D
W żadnym przypadku matowe. Logo może być, ale drzwiczki mają być przeźroczyste.
Awatar użytkownika
dsrecordss
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 492
Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
Lokalizacja: Żory

Post autor: dsrecordss »

Witam,
Koniecznie przeźroczyste! logo może być ale raczej w rogu- po co niepotrzebnie zasłaniać śliczne "flaczki"
pozdrawiam
Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR...
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: frycz »

Zawsze przeźroczyste! I spore, ale subtelne matowe logo.

1) Utrwalimy logo u Klienta (jeśli to Klient Rynkowy)
2) Zmusimy do ciekawości.
3) Jeżeli uzytkownik jest laikiem to mogły by tam w kilku miejscach mrugać/świecić róznokolorowe diody. To podniesie prestiż ( i cenę)
4) Kilka małych nalepek wewnatrz po angielsku i japońsku. (produkt na export !)

Nakreciłem się :lol:
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Jak najbardziej przezroczyste z dyskretnym, ale dobrze czytelnym napisem :)
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3917
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gsmok »

Jeśli chodzi o mnie to oczywiście osłona przezroczysta :) . Moje zdanie podyktowane jest jednak specyficznymi zainteresowaniami (tak jak i innych Forumowiczów). To oznacza, że jeśli jest to produkt rynkowy na sprzedaż to dla klienta lepiej aby osłona była matowa :cry:
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: frycz »

gsmok pisze: To oznacza, że jeśli jest to produkt rynkowy na sprzedaż to dla klienta lepiej aby osłona była matowa :cry:
A ja sie będę upierał :D że lepiej przeźroczysta z anglojęzycznymi napisami i mnóstwo kolorowych lampek. A jakby tam włożyć małą plazmę (taką z zagłówka samochodowego ) żeby była tam wizualizacja różnych parametrów, to juz spokojnie można będzie podnieść cenę o te 20% No w ostatecznośći jakiś wyświetlacz lampowy żeby coś zliczał. A te drzwiczki powinny mieć chromowaną metalową obwódkę. Pleksa "cięta z metra" jest nie do przyjęcia. Podobnie jak otwory do wentylacji porobione wiertłem. Tam powinna być jakaś chromowana kratka, kółko etc.
Ludzie kupują opakowanie.
A jeśli przeźroczyste drzwiczki to już po coś.

Znowu się nakręciłem :D
Alek

Post autor: Alek »

Chciałbym zwrócicić uwagę, że jest to aparatura naukowa, służąca np. do analizy stali pod katem zawartości pierwiastków :)
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Alek pisze:Chciałbym zwrócicić uwagę, że jest to aparatura naukowa, służąca np. do analizy stali pod katem zawartości pierwiastków :)
Pamiętasz - opowiadałem ci kiedyś anegotkę o najnowoczesniejszym komputerze z lat 70-tych :)
Alek

Post autor: Alek »

nie.
WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

W zakładzie, w którym pracuję, znajdują się min. maszyny do wytwarzania tabletek (leków). Szafa sterująca taką maszyną ma przezroczyste drzwi, a co atrakcyjniejsze elementy jej wnętrza (np. falownik silnika napędowego) są podświetlone niebieskimi (!) diodami LED. Praktycznie jedyną osobą, mogącą podziwiać ten odpust jest pracujący na tej maszynie tabletkarz (który zawartość tej szafy ma w głęboko gdzieś).
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: frycz »

WitekJ pisze:W zakładzie, w którym pracuję, znajdują się min. maszyny do wytwarzania tabletek (leków). Szafa sterująca taką maszyną ma przezroczyste drzwi, a co atrakcyjniejsze elementy jej wnętrza (np. falownik silnika napędowego) są podświetlone niebieskimi (!) diodami LED. Praktycznie jedyną osobą, mogącą podziwiać ten odpust jest pracujący na tej maszynie tabletkarz (który zawartość tej szafy ma w głęboko gdzieś).
Mój drogi kolego. Smutna prawda jest taka, że tabletkarz jest ostatnią osobą w tym zakładzie, która o czymkolwiek decyduje. Ale za to ten który DECYDOWAŁ O ZAKUPIE TEJ MASZYNY miał do wyboru dwie, jedna była taka zwykła, smutna w kremowej obudowie, a druga wprawdzie droższa ale "zajebiscie nowoczesna" rodem z XXI wieku z podswietlonymi na niebiesko (sic!) bebechami. No doprawdy kosmos! I którą kupił?
No już wiesz :twisted: Tę z XXI wieku na którą smutnio i nieco bezrefleksyjnie patrzy teraz tabletkarz.... :wink:

Więc nawet urządzenie stricte praktyczne i 100% naukowe może i chyba powinno mieć nieco tej marketingowej omasty, bo to po prostu pomaga na rynku. I w niczym to nie umniejsza jego wartośći.

frycz

No i znowu się nakręcam :D :D
Ostatnio zmieniony sob, 16 grudnia 2006, 23:21 przez frycz, łącznie zmieniany 2 razy.
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Janusz »

Podobne fajerwerki można w urządzeniach przemysłowych obserwować niestety coraz częściej. Wracając do fotografii, urządzenie tego typu ma być przede wszystkim funkcjonalne. Zatem jeśli wnętrze jest źródłem informacji o pracy urządzenia, to jak najbardziej szyba powinna być przeźroczysta. Jeśli nie, to polecałbym jednak matową lub pełne drzwi. Logo w jednym i drugim przypadku bezdyskusyjnie.
iwanak
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 132
Rejestracja: śr, 18 maja 2005, 12:48
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: iwanak »

Gdyby nie to, że urządzenie jest "poważne" , to dyskusja jest niepoważna.
Ze względów marketingowych, niech decyduje o tym fachowiec od marketingu np. plastyk form przemysłowych. Chyba to jest właściwa droga.
Pozdrawiam
Krzysztof
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: frycz »

iwanak pisze:Gdyby nie to, że urządzenie jest "poważne" , to dyskusja jest niepoważna.
Krzysztof
Nie bardzo chce mi się ciągnąć wątek, ale wydaje mi się że nie ma urządzeń "poważnych" i "niepoważnych" . To podział rodem z czasów takich firm jak Mera Błonie, Predom Mesko, Unitra Zatra i wielu innych, które już nie istnieją. A co do urzadzeń "nie poważnych", to czyż fajnie było by mieć 30% udział w globalnej sprzedaży np. wibratorów? :D
Jest tylko i wyłacznie podział na tych którzy potrafią dobrze sprzedać produkt na globalnym rynku (chiński LENOVO) i tych którym idzie to nieco gorzej (amerykański Hewlett Packard).

Ktoś pewnie zapyta w której grupie jesteśmy my? Nooo.. Nas tu nie ma i juz nie będzie :roll: . Jesteśmy globalnymi outsaiderami, tak jak Kirgistan. Bo juz Estonia przegania nas na KAŻDYM polu.
Zwyciężyła niestety (stety?) koalicja kolorowych diod, i migoczących ekraników. Taka w praktyce marna technicznie i awaryjna Nokia pokonała doskonałego technicznie Ericssona, i Hagenooka (kto pamięta jeszcze te marki) bo inzynierowie Ericssona twierdzili że wymienne kolorowe obudowy w kwiatki, stokrotki, pokemony, i serduszka typu Expres On jakie wprowadziła Nokia są cyt. "niepoważne" :shock: (pamiętam to!) Więc Ericsson robił telefony czarne, niebywale trwałe i uczciwym oprogramowaniem. I co? No i już Ericssona nie ma i nigdy na tym rynku nie będzie, a Nokia ciągle jest. Ledwo, ledwo ale jest.
Acha :!: czytałem ostatnio fajny artykuł, więc wypada dodać:
JESZCZE jest :? .
To tyle i przepraszam za OT. :wink: