anoda na zewnątrz lampy

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Gość

anoda na zewnątrz lampy

Post autor: Gość »

Dobra, to będę pierwszy w tym dziale :)
Wpadłem na pewien pomysł: otóż z tego co wiem moc lamp ograniczona jest przez ilość ciepła jaka może zostać rozproszona na anodzie. Rozproszenie jest utrudnione, bo próżnia jest dobrym izolatorem termicznym i jedynym mechanizmem wymiany cieplnej między anodą a światem zewnętrznym jest promieniowanie podczerwone. W dodatku sprawia to że chłodzenie lamp wentylatorami jest bezcelowe. Czy więc nie można by zrobić lampy w której anoda jest jednocześnie bańką? Można by na niej założyć radiator i chłodzić go wiatrakami uzyskując wielką moc admisyjną a więc i wyjściową. Emisja z katody i tak jest z dużym zapasem (np wystarczy do rozżarzenia konwencjonalnej anody) więc ominęlibyśmy w ten sposób główne ograniczenie mocy wyjściowej.
Piszę tutaj a nie w technologii lamp bo nie wiem czy już nie było tego kiedyś. Wadą rozwiązania byłby oczywiście brak możliwości cieszenia się światłem lampy :cry:
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

tylko jeszcze napiszę że to ja napisałem powyższy post, piaskownica lampowa nie zaprotestowała że jestem niezalogowany :D
OTLamp

Re: anoda na zewnątrz lampy

Post autor: OTLamp »

Anonymous pisze: Czy więc nie można by zrobić lampy w której anoda jest jednocześnie bańką? Można by na niej założyć radiator i chłodzić go wiatrakami uzyskując wielką moc admisyjną a więc i wyjściową.
I tak też się robi, ale w przypadku lamp nadawczych, czyli o dużej mocy. W przypadku lamp małej mocy wystarczała tradycyjna konstrukcja.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Ok, dzięki, jakoś miałem przeczucie że nie ja pierwszy to wymyśliłem :cry:
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: anoda na zewnątrz lampy

Post autor: Piotr »

jethrotull pisze:Czy więc nie można by zrobić lampy w której anoda jest jednocześnie bańką? Można by na niej założyć radiator i chłodzić go wiatrakami uzyskując wielką moc admisyjną a więc i wyjściową.
Właśnie w ten sposób wykonuje się lampy nadawcze, które wcale nie są duże w porównaniu do swojej mocy admisyjnej. W lampach największych mocy anoda zamiast klasycznego radiatora ma postać płaszcza, przez który przepływa woda. Taka lampa mając wysokość nie większą, niż 0,5m potrafi rozproszyć moc rzędu kilkunastu kW.
Ale w lampach domowego użytku nie ma potrzeby uzyskiwania tak wielkich mocy.
Ponadto przy dużych mocach konieczne są wysokie napięcia, które stwarzają dodatkowe problemy z izolacją, prostowaniem itp.
Próbując zwiększać prądy zamiast napięć trzebaby zwiększać powierzchnię katody i moc żarzenia, co z kolei zmniejszyłoby sprawność układu. Prosty przykład: 6S33S- lampa niskonapięciowa o stosunkowo dużej mocy admisyjnej. Moc grzejnika wynosi tam ponad połowę dopuszczalnej mocy anody!
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Co do chłodzenia lamp końcowych mocy we wzmacniaczacz m.cz. osobiście odradzał bym chłodzenie wiatrakami. Przyczyna jest prosta: mikrofonowanie, lub jak kto woli, w głośniku można usłyszeć drgania brzęczenie. Jest to spowodowane tym, że przepływające powietrze wokół lampy wprawia ją w delikatne drganie i stąd to wszystko. Ale to jest moje teoretyczne podejście... Obalcie to lub przyznajcie mi rację :o
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 703
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

:arrow: marcin oizo
W tym przypadku większy wpływ będzie miało przenoszenie się drgań wentylatora przez konstrukcję wzmacniacza na lampy wstępnych stopni wzmocnienia. Te końcowe raczej nie mikrofonują, jeśli już, to nic więcej tego nie wzmacnia.
Jednak EBL21 w mojej "Stolicy" słyszalna jest w głośniku po puknięciu. Taki chyba jej wyjątkowy "urok".
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11307
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: anoda na zewnątrz lampy

Post autor: tszczesn »

Anonymous pisze: Czy więc nie można by zrobić lampy w której anoda jest jednocześnie bańką? Można by na niej założyć radiator i chłodzić go wiatrakami uzyskując wielką moc admisyjną a więc i wyjściową. Emisja z katody i tak jest z dużym zapasem (np wystarczy do rozżarzenia konwencjonalnej anody) więc ominęlibyśmy w ten sposób główne ograniczenie mocy wyjściowej.
Próbował tak kiedys robić Marocni, ale w sumie sie to nie przyjęło.

http://www.hts-homepage.de/Catkin/Catkin.html