Przypuszcza się, że swego rodzaju przedłużeniem kineskopu mogą być wyświetlacze FED. Pierwsze eksperymentalne wyświetlacze o przekątnej kilka cali już ponoć istnieją.
Dobrymi emiterami polowymi okazują się nanorurki węglowe. Nie będę tu wnikał w metody ich otrzymywania, zwłaszcza, że moja wiedza na ten temat jest bardzo powierzchowna- tyle ile dowiedziałem się od osoby bardzo kompetentnej w tym temacie.
Jedna z metod polega na tym, że zapala się łuk elektryczny między dwoma elektrodami węglowymi, w atmosferze argonu. Wówczas na jednej z elektrod narasta węgiel, w tym w postaci nanorurek.
Właśnie trochę takiego materiału elektrodowego otrzymałem. Aby jednak dobrać się do nanorurek należy zdjąć zewnętrzną warstwę i wygrzebać rdzeń. Rdzeń jednak może być węglem amorficznym, czyli zwykłą sadzą, jak u dołu zdjęcia (a'la sadza) lub nanorurki- takie kłaki, widoczne po lewej stronie zdjęcia. Oddziela się je od sadzy metodą "kopciuszka".
Kłak jest całą wiązką nanorurek.
Będę chcial spróbować z takiej wiązki uzyskać emisję polową. Nie wróżę sobie sukcesu, ale co mi szkodzi spróbować
