Wydzielono z tematu "Sztuczne obciążenie"

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Wydzielono z tematu "Sztuczne obciążenie"

Post autor: zjawisko »

Einherjer pisze: wt, 28 października 2025, 21:20 Znaczy słuchasz sobie płyty z dodatkową ścieżką muzyczną dla nietoperzy (do ilu kHz one właściwie słyszą?) i 100 kHz intermoduluje się z 99 kHz dając 1 kHz? :lol:
Ciągnąc nieco dalej te heheszki o nietoperzach przypomniał mi się mój (już nieżyjący, a szkoda, był najbardziej ułożony) kot, którego kiedyś niechcący doprowadziłem do ciężkiego stresu. :lol:

Na drugiej płycie Trojanowskiej (1982) trochę się dzieje w paśmie ponadakustycznym - jest parę syntetycznych szmerów i świstów. Dopóki grało z krajowej Mf-ki czy tam CD nie było problemów. Z CD pasmo obcięte bo musi (konkretnie z the best ofu z początku lat 90).

Ale zachciało mi się raz testować nową wkładkę do gramofonu, ze szlifem "jak dorosnę będę Shibatą" - microline. W "Karmazynowej nocy" pod koniec jest taki szum z syntezatora, którego pasmo najwidoczniej sięga daleko, plus nieuniknione zniekształcenia przy reprodukcji...

W skrócie: nieborak zdrzemnął się na meblościance przy głośniku, ja nie spodziewałem się uzyskanego efektu, on raczej też. Przy wspomnianym szumie/syku pobił swój rekord we wstawaniu na równe łapy (sprawdzając gdzie jest sufit) a następnie pobił kolejny rekord - w ucieczce do pierwszej napotkanej kryjówki. :twisted:

Zgaduję że znaczy to "ssssspadaj" w języku jakiegoś gada... :lol:

Posty zostały wydzielone z tematu https://forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=24989&start=45 Einherjer.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Radiowiec
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 635
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: Radiowiec »

zjawisko pisze: wt, 28 października 2025, 21:47
Ale zachciało mi się raz testować nową wkładkę do gramofonu, ze szlifem "jak dorosnę będę Shibatą" - microline.
A mogę prosić model wkładki?
zjawisko pisze: wt, 28 października 2025, 21:47
W skrócie: nieborak zdrzemnął się na meblościance przy głośniku, ja nie spodziewałem się uzyskanego efektu, on raczej też. Przy wspomnianym szumie/syku pobił swój rekord we wstawaniu na równe łapy (sprawdzając gdzie jest sufit) a następnie pobił kolejny rekord - w ucieczce do pierwszej napotkanej kryjówki. :twisted:
Albo jest to bardzo dobra rekomendacja dla wkładki, dlatego prośba jak wyżej, albo Twój kot w końcu nie wytrzymał twórczości Trojanowskiej ;)
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: zjawisko »

Radiowiec pisze: wt, 28 października 2025, 23:08
zjawisko pisze: wt, 28 października 2025, 21:47
Ale zachciało mi się raz testować nową wkładkę do gramofonu, ze szlifem "jak dorosnę będę Shibatą" - microline.
A mogę prosić model wkładki?
zjawisko pisze: wt, 28 października 2025, 21:47
W skrócie: nieborak zdrzemnął się na meblościance przy głośniku, ja nie spodziewałem się uzyskanego efektu, on raczej też. Przy wspomnianym szumie/syku pobił swój rekord we wstawaniu na równe łapy (sprawdzając gdzie jest sufit) a następnie pobił kolejny rekord - w ucieczce do pierwszej napotkanej kryjówki. :twisted:
Albo jest to bardzo dobra rekomendacja dla wkładki, dlatego prośba jak wyżej, albo Twój kot w końcu nie wytrzymał twórczości Trojanowskiej ;)
Ależ proszę bardzo, zacytuję sam siebie z innego tematu (https://forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=42227). I tam też ewentualnie zalecałbym się wynieść z gramofonowymi plotami nim nas stąd wyniosą siłą :wink: :
zjawisko pisze: śr, 24 września 2025, 22:12 Audio-Technica niestety nie płaci mi za reklamę ale osobiście polecam VM540ML.
Nad Trojanowską się nie pastwmy (hihi :twisted:), ale wkładka warta (wtedy 600 zł z hakiem) swojej ceny. Znikome sybilanty (ergo - niskie zniekształcenia wysokich częstotliwości), bardzo dobry odczyt pod koniec stron (ergo - dobry szlif), jest dół, jest góra. W ramieniu Daniela rezonanse własne bardzo niskie. Poniżej 1000 zł nie znam nic lepszego.
Następca klasyka AT440ML; zresztą AT440MLa mam po dziś dzień i czasem do niej wracam.

Jak winyl gra tak samo źle jak CD to chyba jest dobrze, nie? 8)
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Radiowiec
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 635
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: Radiowiec »

zjawisko pisze: wt, 28 października 2025, 23:51
Audio-Technica niestety nie płaci mi za reklamę ale osobiście polecam VM540ML.


Nad Trojanowską się nie pastwmy (hihi :twisted:), ale wkładka warta (wtedy 600 zł z hakiem) swojej ceny. Znikome sybilanty (ergo - niskie zniekształcenia wysokich częstotliwości), bardzo dobry odczyt pod koniec stron (ergo - dobry szlif), jest dół, jest góra. W ramieniu Daniela rezonanse własne bardzo niskie. Poniżej 1000 zł nie znam nic lepszego.
Następca klasyka AT440ML; zresztą AT440MLa mam po dziś dzień i czasem do niej wracam.


Jak winyl gra tak samo źle jak CD to chyba jest dobrze, nie? 8)
Dziękuję. Popatrzyłem sobie na dane - przenosi do 27kHz więc kot faktycznie mógł coś usłyszeć ;) Ale teraz powstaje pytanie, jakie masz kolumny, że były one w stanie to wyemitować :D
TooL46_2 pisze: śr, 29 października 2025, 00:21 No dobra -- przekonaliscie mnie :) Zostajemy przy MAX11666 ( :twisted: ). Jego mozliwosci, jesli dobrze licze, nawet jesli bysmy sie pokusili o pomiar IMD, powinny wystarczyc do pomiaru 5Hz - 50kHz (z zapasem do tych teoretycznych 62.5kHz) co i tak juz raczej jest nadwymiarowe.

Czyli kilkanaście $ oszczędności spowodowało, że rezygnujesz z pomiaru zniekształceń do 0,005%?
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: zjawisko »

Radiowiec pisze: śr, 29 października 2025, 00:40
zjawisko pisze: wt, 28 października 2025, 23:51
Audio-Technica niestety nie płaci mi za reklamę ale osobiście polecam VM540ML.


Nad Trojanowską się nie pastwmy (hihi :twisted:), ale wkładka warta (wtedy 600 zł z hakiem) swojej ceny. Znikome sybilanty (ergo - niskie zniekształcenia wysokich częstotliwości), bardzo dobry odczyt pod koniec stron (ergo - dobry szlif), jest dół, jest góra. W ramieniu Daniela rezonanse własne bardzo niskie. Poniżej 1000 zł nie znam nic lepszego.
Następca klasyka AT440ML; zresztą AT440MLa mam po dziś dzień i czasem do niej wracam.


Jak winyl gra tak samo źle jak CD to chyba jest dobrze, nie? 8)
Dziękuję. Popatrzyłem sobie na dane - przenosi do 27kHz więc kot faktycznie mógł coś usłyszeć ;) Ale teraz powstaje pytanie, jakie masz kolumny, że były one w stanie to wyemitować :D
Przenosi to i pewnie więcej, ale już z większym spadkiem, plus korekcja, plus ewentualne zużycie płyty. Ta akurat była w miarę świeża, lecz mądre księgi twierdzą iż przy niekorzystnych warunkach odczytu na pierwszy ogień obróbki skrawaniem idą drobne niuanse rowka niosące informację o górze pasma. Czy Ruskie tłocząc płyty dla Tonpressu przejmowały się ultradźwiękami? Nie mam pojęcia.

Mf-100 wg papierka z Foniki przenosiła do 20 kHz i co z tego, skoro gra to... źle? :) Syczy, charczy i w ogóle zza zasłonki? Nie podniecałbym się cyferkami, niech po prostu zagra czysto i to do końca strony.

Wyemitowanie nie jest problemem, problemem jest wyemitowanie bez zniekształceń. :wink: Kombinowałem cały dzień nad szczegółami, bo sam kot już nie żyje z 10 lat. No to drobna korekta, musiało wyglądać to następująco:
AT440MLa w Adamie i...
zjawisko pisze: wt, 5 czerwca 2012, 22:39 ...kolumny ZGZ 10/8 będące w zestawie z tym OR mimo 37 lat (!) po podłączeniu pod /niewiele młodszego/ Radmora 5102 pracują wyśmienicie.
A konkretnie "ZGZ-10/8-S2 - 10VA/8Ω". Czyli retro-GDW ze śrubką w środku. Do grania zazwyczaj zdejmowałem maskownice o dość gęstym materiale, co wydatnie zmniejszało tłumienie wysokich częstotliwości. Kolumny nie są już w codziennej eksploatacji; mają obecnie 50 lat i... nadal nie doczekały się wymiany gąbki tłumiącej. :lol:
Radmor 5102 z 2N3055 w końcówce też wybitnie mało audiofilski. Co nie zmienia faktu że Mf-100 jak i jakiś eliptyczny Ortofon (duuuże rozczarowanie) nigdy nie wprowadziły takiego popłochu. A może to po prostu urok Izy plus kumulacja zniekształceń?

Mam płytę testową zawierającą wiązankę ścieżek kalibracyjno-kontrolno-testowych - stąd informacja o niskich częstotliwościach rezonansów w ramieniu Daniela. Są i ścieżki z tonami typu 1 kHz oraz płynny przelot 20 Hz - 20 kHz. Myślę że z tego dałoby się zmierzyć ilość zniekształceń wnoszonych przez sam odczyt.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: zjawisko »

Radiowiec pisze: śr, 29 października 2025, 21:37 7. Pomiar wow & flutter / prędkości przesuwu taśmy do testowania magnetofonów :lol: (pomarzyć można :)).
Fabryczne mierniki z epoki miały w komplecie taśmę/kasetę/płytę do kompletu, którą przy pomiarze należało odtwarzać. I - oświećcie mnie jeśli się mylę - tu nadal pomimo postępu technicznego musi być fabrycznie (czytaj: dokładnie) powielony wzorzec?
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Radiowiec
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 635
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: Radiowiec »

zjawisko pisze: śr, 29 października 2025, 22:04
Radiowiec pisze: śr, 29 października 2025, 21:37 7. Pomiar wow & flutter / prędkości przesuwu taśmy do testowania magnetofonów :lol: (pomarzyć można :)).
Fabryczne mierniki z epoki miały w komplecie taśmę/kasetę/płytę do kompletu, którą przy pomiarze należało odtwarzać. I - oświećcie mnie jeśli się mylę - tu nadal pomimo postępu technicznego musi być fabrycznie (czytaj: dokładnie) powielony wzorzec?
Taką taśmę kalibracyjną można kupić. https://www.ebay.de/itm/177476647291 Odtwarza się częstotliwość 3,00 lub 3,15 kHz i sprawdza jakie ma odchyłki. Nie zmienia to faktu, że trzeba mieć przyrząd który to zmierzy...
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: zjawisko »

Radiowiec pisze: śr, 29 października 2025, 22:11
zjawisko pisze: śr, 29 października 2025, 22:04
Radiowiec pisze: śr, 29 października 2025, 21:37 7. Pomiar wow & flutter / prędkości przesuwu taśmy do testowania magnetofonów :lol: (pomarzyć można :)).
Fabryczne mierniki z epoki miały w komplecie taśmę/kasetę/płytę do kompletu, którą przy pomiarze należało odtwarzać. I - oświećcie mnie jeśli się mylę - tu nadal pomimo postępu technicznego musi być fabrycznie (czytaj: dokładnie) powielony wzorzec?
Taką taśmę kalibracyjną można kupić. https://www.ebay.de/itm/177476647291 Odtwarza się częstotliwość 3,00 lub 3,15 kHz i sprawdza jakie ma odchyłki. Nie zmienia to faktu, że trzeba mieć przyrząd który to zmierzy...
Tam aby nie prześwituje przez papierek taka najbadziewniejsza TDK za 1,5 zł? Mam gdzieś takie w folii... drukarkę też...

...za 35 EUR powiadasz... Kurna, Walduś, cycu, mam pomys na biznes! Bedziemy czepać kasiore! Neu PROFESJONAL. :lol:

Ja miałem na myśli raczej coś w klimacie Brüel & Kjær, nie somsiada kopiującego kasety w garażu.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Radiowiec
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 635
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: Radiowiec »

zjawisko pisze: śr, 29 października 2025, 20:31
Przenosi to i pewnie więcej, ale już z większym spadkiem, plus korekcja, plus ewentualne zużycie płyty. Ta akurat była w miarę świeża, lecz mądre księgi twierdzą iż przy niekorzystnych warunkach odczytu na pierwszy ogień obróbki skrawaniem idą drobne niuanse rowka niosące informację o górze pasma. Czy Ruskie tłocząc płyty dla Tonpressu przejmowały się ultradźwiękami? Nie mam pojęcia.

Mf-100 wg papierka z Foniki przenosiła do 20 kHz i co z tego, skoro gra to... źle? :) Syczy, charczy i w ogóle zza zasłonki? Nie podniecałbym się cyferkami, niech po prostu zagra czysto i to do końca strony.

Wyemitowanie nie jest problemem, problemem jest wyemitowanie bez zniekształceń. :wink: Kombinowałem cały dzień nad szczegółami, bo sam kot już nie żyje z 10 lat. No to drobna korekta, musiało wyglądać to następująco:
AT440MLa w Adamie i...
zjawisko pisze: wt, 5 czerwca 2012, 22:39 ...kolumny ZGZ 10/8 będące w zestawie z tym OR mimo 37 lat (!) po podłączeniu pod /niewiele młodszego/ Radmora 5102 pracują wyśmienicie.
A konkretnie "ZGZ-10/8-S2 - 10VA/8Ω". Czyli retro-GDW ze śrubką w środku. Do grania zazwyczaj zdejmowałem maskownice o dość gęstym materiale, co wydatnie zmniejszało tłumienie wysokich częstotliwości. Kolumny nie są już w codziennej eksploatacji; mają obecnie 50 lat i... nadal nie doczekały się wymiany gąbki tłumiącej. :lol:
Radmor 5102 z 2N3055 w końcówce też wybitnie mało audiofilski. Co nie zmienia faktu że Mf-100 jak i jakiś eliptyczny Ortofon (duuuże rozczarowanie) nigdy nie wprowadziły takiego popłochu. A może to po prostu urok Izy plus kumulacja zniekształceń?

Mam płytę testową zawierającą wiązankę ścieżek kalibracyjno-kontrolno-testowych - stąd informacja o niskich częstotliwościach rezonansów w ramieniu Daniela. Są i ścieżki z tonami typu 1 kHz oraz płynny przelot 20 Hz - 20 kHz. Myślę że z tego dałoby się zmierzyć ilość zniekształceń wnoszonych przez sam odczyt.
Nawet, jeśli kolumny odtworzyły ze zniekształceniami, to musiał być ten wysoki ton podstawowy, który wymusił zniekształcenia a którego przy innych wkładkach nie było... Może właśnie zniekształcenia wystrzeliły kota pod sufit ?;)
Mógłbyś napisać coś więcej o tej płycie testowej? Brzmi interesująco! Jakiego jest producenta?
Radiowiec
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 635
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: Radiowiec »

zjawisko pisze: śr, 29 października 2025, 22:23
Radiowiec pisze: śr, 29 października 2025, 22:11
zjawisko pisze: śr, 29 października 2025, 22:04
Fabryczne mierniki z epoki miały w komplecie taśmę/kasetę/płytę do kompletu, którą przy pomiarze należało odtwarzać. I - oświećcie mnie jeśli się mylę - tu nadal pomimo postępu technicznego musi być fabrycznie (czytaj: dokładnie) powielony wzorzec?
Taką taśmę kalibracyjną można kupić. https://www.ebay.de/itm/177476647291 Odtwarza się częstotliwość 3,00 lub 3,15 kHz i sprawdza jakie ma odchyłki. Nie zmienia to faktu, że trzeba mieć przyrząd który to zmierzy...
Tam aby nie prześwituje przez papierek taka najbadziewniejsza TDK za 1,5 zł? Mam gdzieś takie w folii... drukarkę też...

...za 35 EUR powiadasz... Kurna, Walduś, cycu, mam pomys na biznes! Bedziemy czepać kasiore! Neu PROFESJONAL. :lol:

Ja miałem na myśli raczej coś w klimacie Brüel & Kjær, nie somsiada kopiującego kasety w garażu.
Masz rację, prześwituje :D. Nie zwróciłem na to uwagi. Z drugiej strony, dla 3 kHz nie trzeba nie wiadomo czego. Ważne, na czym nagrywane. Na Ebayu można znaleźć innych sprzedawców, którzy nagrywają profesjonalnym sprzętem (przynajmniej dla szpulowych). 35 Euro to nie jest jakiś kosmiczny wydatek za kawałek dobrze nagranej taśmy testowej a że nie Brüel & Kjær - jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma...
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: zjawisko »

W roku 2000 z groszami kupowałem bardzo podobnie wyglądające TDK (złotawy napis w tym miejscu kasety; prześwituje przez papierek) do roboczych nagrań na zmianę z Samsungami. Bo... były najtańsze. :wink: Pomijając jakieś no name. Po mechanizmie tych kaset nie spodziewałbym się niczego wzorcowego. Pomiar nierównomierności przesuwu na marnej kasecie jest pozbawiony sensu... Najwyżej zgrubna korekta prędkości.
Nie chcę w tym miejscu krzywdzić sprzedającego, bo może to jest jakaś kosmiczna technologia powielana najlepszymi magnetofonami świata, ale na pierwszy rzut oka - łatwa kasa na naiwniakach.
Radiowiec pisze: śr, 29 października 2025, 22:26 Mógłbyś napisać coś więcej o tej płycie testowej? Brzmi interesująco! Jakiego jest producenta?
"Hi-Fi News Analogue Test LP - Cartridge Man"

Mniej więcej wygląda tak: https://www.discogs.com/release/3212139 ... ue-Test-LP
Jak potrzebowałem to nic innego nie dało się kupić w stanie nowym, a później już nie szukałem innej. Pewnie są i lepsze.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Radiowiec
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 635
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Sztuczne obciazenie

Post autor: Radiowiec »

Może i masz rację, co nie zmienia faktu że nie ma za bardzo fabrycznych alternatyw w znośnej cenie.
Dziękuję za namiar, rozejrzę się :D.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2497
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Wydzielono z tematu "Sztuczne obciążenie"

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Miałem psa, który reagował ucieczką na dźwięk falownika wyświetlacza VFD, który jest na RS-232 i działa przez plugin z Winampem.
Jest to zwykły wyświetlacz kasowy, bardzo duży firmy Futaba, pracując przez RS-232 jest zgodny z protokołem Wincor-Nixdorf BA63, z tym, że ten drugi potrafi wyświetlać cyrylicę i ma podstawkę na pamięć znaków(były obsadzane polskie, greckie czy armeńskie, zależało na jaki kraj szedł system kasowy).
Psa mi dzika kotka otruła(coś przyniosła i zjadł) ale w momencie jak startował wyświetlacz i zapalał self-test, to pies piszczał i nieraz się posikał.
Za to taki w typie Amstaffa na wszelkie odstraszacze reaguje agresją, dlatego radzę z tą rasą uważać, tak samo z wyżłami, wiem, bo dwa miałem, nic się nie bały.