Napięcie przebicia żarzenie-katoda

Ukaniu · Post autor: **Ukaniu** » pt, 3 lutego 2006, 15:47

Witam,
Dziś badałem jak wygląda sprawa napięcia przebicia katoda żarzenie.
Wynika to z potrzeby chwili

, mam lampę 6f12p i chcę z niej zrobić 1 stopień wzmocnienia i źródło prądowe (pentoda).
Zaniepokoiło mnie niskie napięcie przebicia tej lampy (Ż-K 100V) niby dyskwalifikujące pomysł (w zamyśle Ż-K ~150V).
Podłączyłem więc ją do zasilacza (+ na katodzie) sprawdzając prąd
dla 100V - 3.3 uA, 200V - 3.8uA, 300 - 4.1uA, 400V - 5uA, 450V - 5.1uA.
Ci ciekawe prąd po włączeniu nowej lampy, zaczął spadać od 450V-10uA, stabilizując się w granicach 5uA. Nie doszło do przebicia
No i teraz zastanawiam się czy mogę ta lampę wstawić w mój układ, w sumie nawet jak przebije nie zniszczy mi reszty, nie mam pod ręką pentody z wyższym napięciem Ż-K.
Jak myślicie jakie jest prawdopodobieństwo uszkodzenia.

Pozdrawiam Łukasz Długosz

Andrzej Molicki · Post autor: **Andrzej Molicki** » pt, 3 lutego 2006, 17:41

Nie zawsze od razu przebije

Jednak rosjanie robią lampy nad wyraz odporne na tego typu przebicia i często mogą one pracować nawet latami w takich warunkach gdzie U k-h jest nieraz prrzekroczone nawet o 200% w stosunku do katalogowego.

Piotr · Post autor: **Piotr** » pt, 3 lutego 2006, 17:47

nie widzę powodu, żeby nie podnieść odpowiednio potencjału grzejników. dużo lamp ma dopuszczalne napięcie rzędu 100V. staram się wtedy nie przekraczać 70-80.

Ukaniu · Post autor: **Ukaniu** » pt, 3 lutego 2006, 18:10

Okazuje się, że lampy postanowiły spłatać figla. Ale nie wynikającego z napięcie Ż-K - tu stiwrdziłem - Wytrzymały 450% normy - Wytrzymają 150

Mają ogromny prąd S1, w testowanych egzemplarzach mieści się pomiędzy 2uA a 5uA !. Strasznie dużo. (katalogowo mniej niż 0.3uA)

Pozdrawiam Łukasz

Ukaniu · Post autor: **Ukaniu** » pt, 3 lutego 2006, 18:13

Piotr pisze:nie widzę powodu, żeby nie podnieść odpowiednio potencjału grzejników. dużo lamp ma dopuszczalne napięcie rzędu 100V. staram się wtedy nie przekraczać 70-80.

Oczywiście racja, ale nie zawsze się da niestety (Zasilanie z Uż automatyki układu). Swoją droga lampy pewnie wylądują w muzeum z racji ogromnego Is1.

Pozdrawiam Łukasz

Andrzej Molicki

Prąd siatki 1 jest spowodowany słabą próżnią a taj z kolei jest wynikiem długiego okresu przechowywania.
Po kilku godzinach pracy powinno się ustabilizować do normy.

Ukaniu · Post autor: **Ukaniu** » sob, 4 lutego 2006, 18:02

Andrzej Molicki pisze:Prąd siatki 1 jest spowodowany słabą próżnią a taj z kolei jest wynikiem długiego okresu przechowywania.
Po kilku godzinach pracy powinno się ustabilizować do normy.

Z tego co wiem prąd jonowy jest przeciwnego kieruku niż prąd wynikający z "wybiegu"elektronów. Suma sumarum więc przy dużym prądzie jonowym następuje zmiana kierunku prądu Is, oraz jego zerowanie przy pewnej wartości napięcie Us-k (najczęściej pomiędzu 0-1V). U mnie nie występuje zmiana jego kierunku, a nawet zmiana nachylenia Is= f(us), więc wykluczyłem prąd jonowy.
Może się jednak mylę bo to pierwszy raz kiedy problem Is jest dla mnie szczególnie palący w optymalizacji układu

Pozdrawiam Łukasz Długosz

Vault_Dweller · Post autor: **Vault_Dweller** » sob, 4 lutego 2006, 21:20

Andrzej Molicki pisze:Nie zawsze od razu przebije Jednak rosjanie robią lampy nad wyraz odporne na tego typu przebicia i często mogą one pracować nawet latami w takich warunkach gdzie U k-h jest nieraz prrzekroczone nawet o 200% w stosunku do katalogowego.

Ciekawe, czy 6P45S lub 6P3S-E wytrzyma jakieś 400- 450V

. Bo stabilizator na nich to kusząca propozycja...