Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Krzysztof pl
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 80
Rejestracja: pt, 13 maja 2022, 09:32

Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: Krzysztof pl »

Witam złożyłem taki wzmacniacz lampowy .
Zasilany zasilaczem laptopowy 15V 3A .
Podczas słuchania przez parę minut gra dobrze a za chwilę słychać taki dziwny przydźwięk.
Żarzenie lampy jest przez stabilizator.
Nie wiem od czego może to być spowodowane.
Lampa to 6n15p.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
marma2
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: śr, 9 grudnia 2015, 19:10

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: marma2 »

Witam,
czy tranzystor BD ma radiator? W ogóle to lepszy byłby stopień wyjściowy na mosfecie a nie na BJT.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4010
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: Marek7HBV »

W siatce pierwszej triody {n?5} powinien być rezystor do masy lub potencjometr głośności odseparowany kondensatorem od żródła sygnału.Jak zmienia się napięcie w czasie pracy na emiterze tranzystora? :D
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6402
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: cirrostrato »

Ten temat przeszedł z elektroda.pl więc powtórzę: zastanawianie się dlaczego lampowy wzmacniacz nie działa milusio przy napiciu anodowym kilkanaście woltów to jakieś nieporozumienie, może lepiej zadziała z bateryjką płaską 4,5V. Naprawdę tak trudno dziś poszukującym lampowego brzmienie szarpnąć się na zasilacz z napięciem anodowym przynajmniej 100V..............................
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2870
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: Olkus »

Też powtórzę to co na elektrodzie napisałem: Jak ktoś szuka lampowego brzemienia to układ z tranzystorem jako stopień mocy jest bez sensu, największy wpływ na brzemienie ma trafo głośnikowe a nie sama lampa. Swoją drogą ten wzmacniacz z jednym tranzystorem to co najwyżej jako zamiennik LM386 może służyć, moc jest malutka...

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4010
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: Marek7HBV »

Olkus pisze: śr, 4 stycznia 2023, 11:59 Też powtórzę to co na elektrodzie napisałem: Jak ktoś szuka lampowego brzemienia to układ z tranzystorem jako stopień mocy jest bez sensu, największy wpływ na brzemienie ma trafo głośnikowe a nie sama lampa. Swoją drogą ten wzmacniacz z jednym tranzystorem to co najwyżej jako zamiennik LM386 może służyć, moc jest malutka...

Pozdrawiam,
A.
To jest słuchawkowiec i w tym zastosowaniu świetnie się sprawdzi jako gadżet do sluchawek o małej rezystencji.Jest ponad to bezpieczny w wykonaniu i użytkowaniu.Jedynie trzeba go dobrze zrobić {bez błędów}. :D
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Marek7HBV pisze: pt, 6 stycznia 2023, 11:56
Olkus pisze: śr, 4 stycznia 2023, 11:59 Też powtórzę to co na elektrodzie napisałem: Jak ktoś szuka lampowego brzemienia to układ z tranzystorem jako stopień mocy jest bez sensu, największy wpływ na brzemienie ma trafo głośnikowe a nie sama lampa. Swoją drogą ten wzmacniacz z jednym tranzystorem to co najwyżej jako zamiennik LM386 może służyć, moc jest malutka...

Pozdrawiam,
A.
To jest słuchawkowiec i w tym zastosowaniu świetnie się sprawdzi jako gadżet do sluchawek o małej rezystencji.Jest ponad to bezpieczny w wykonaniu i użytkowaniu.Jedynie trzeba go dobrze zrobić {bez błędów}. :D
Jeszcze lepiej sprawdziłby się wzmacniacz w 100% tranzystorowy, za to wykonany zgodnie z zasadami kultury technicznej. W szczególności przeciwsobny w klasie A, i tak zaprojektowany aby zakłócenia z zasilania nie przedostawały się na wyjście (tutaj mają one otwartą drogę na bazę wtórnika przez opornik anodowy). To co przedstawiono przedstawia sobą poziom "Nowoczesnych zabawek" albo... Elektrody właśnie :oops:
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4010
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: Marek7HBV »

Tomek Janiszewski pisze: śr, 18 stycznia 2023, 16:07
To co przedstawiono przedstawia sobą poziom "Nowoczesnych zabawek" albo... Elektrody właśnie :oops:
Do tego musiałby mieć niebieską diodę podświetlającą lampę,a jej nie widać :lol: . :D
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Marek7HBV pisze: czw, 19 stycznia 2023, 09:08
Tomek Janiszewski pisze: śr, 18 stycznia 2023, 16:07
To co przedstawiono przedstawia sobą poziom "Nowoczesnych zabawek" albo... Elektrody właśnie :oops:
Do tego musiałby mieć niebieską diodę podświetlającą lampę,a jej nie widać :lol: . :D
Zawsze można zdecydować się na napięcie anodowe o wiele wyższe niż potrzeba, to się pojawi niebieska poświata promieni hamowania :idea: Tym bardziej że w czasach Nowoczesnych Zabawek niebieskich diod nie było.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5473
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wzmacniacz lampowy sluchawkowy

Post autor: AZ12 »

Witam

Najlepiej to pozbyć się tego tranzystora, a w obwód anodowy lampy zastosować transformator dopasowujący wysoką impedancję obciążenia lampy do niskiej dla słuchawek.
Ratujmy stare tranzystory!