METZ SX 4961 bateria pamięci
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
METZ SX 4961 bateria pamięci
Witam!
Nie lampowy,ale już stary tuner -okazja za 20 zl. Po podaniu zasilania ciemny wyświetlacz. Okazało się, że wylała bateria podtrzymująca pamięć, przy okazji pozjadała trochę ścieżek. Ponaprawiałem je i tuner ożył. Nie chciałbym tam wstawiać tej starej baterii, a nie wiem czym ją zastąpić. Na starej brak oznaczeń,jest tylko liczba 042.Z wyglądu przypomina pakiet radzieckich akumulatorków stosowanych w Selgach-czyli może to być nie bateria, a akumulator. Może ktoś z kolegów ze zdjęcia dojdzie, czym ten element zastąpić.
Pozdrawiam-Grzegorz
Nie lampowy,ale już stary tuner -okazja za 20 zl. Po podaniu zasilania ciemny wyświetlacz. Okazało się, że wylała bateria podtrzymująca pamięć, przy okazji pozjadała trochę ścieżek. Ponaprawiałem je i tuner ożył. Nie chciałbym tam wstawiać tej starej baterii, a nie wiem czym ją zastąpić. Na starej brak oznaczeń,jest tylko liczba 042.Z wyglądu przypomina pakiet radzieckich akumulatorków stosowanych w Selgach-czyli może to być nie bateria, a akumulator. Może ktoś z kolegów ze zdjęcia dojdzie, czym ten element zastąpić.
Pozdrawiam-Grzegorz
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Witam!
Problem polega na tym,że bateria z aukcji jest wykonana już w innej technologii i nie wiem,jak zareaguje na układ ładowania w tunerze.Na dobrą sprawę mógłbym tam też podpiąć na przewodach ogniwo 18650,ale też co z ładowaniem-nie chciałbym,żeby mi ją rozsadziło.
Problem polega na tym,że bateria z aukcji jest wykonana już w innej technologii i nie wiem,jak zareaguje na układ ładowania w tunerze.Na dobrą sprawę mógłbym tam też podpiąć na przewodach ogniwo 18650,ale też co z ładowaniem-nie chciałbym,żeby mi ją rozsadziło.
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2253
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Witam!inar pisze: ↑pt, 9 września 2022, 21:17 Witam!
Problem polega na tym,że bateria z aukcji jest wykonana już w innej technologii i nie wiem,jak zareaguje na układ ładowania w tunerze.Na dobrą sprawę mógłbym tam też podpiąć na przewodach ogniwo 18650,ale też co z ładowaniem-nie chciałbym,żeby mi ją rozsadziło.
Bez problemu to zadziała, to jest rozwiązanie stosowane w płytach głównych PC ale tak do Pentium MMX, akumulator był identyczny jak Kolegi, wykonany Ni-Cd, zamienniki są Ni-HM i taka zamiana jest dopuszczalna.
W płytach głównych obecnie nie ma tego paskudztwa i są normalne CR2032, te nie wylewają się.
I UWAGA!!!!
W ŻADNYM WYPADKU





- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Nawet jak była Ni Cd to nic nie zmienia. Żeby podlinkowana przeze mnie bateria (akumulatorów) podziałała długo należy zapewnić jej prąd ładowania na poziomie mkasymalnym 0.1C czyli 4mA. Mozna to sprawdzić włączając amperomierz w szereg. Prądy ładowania 0.1C (C-pojemność akumulatora w mAh) są uważane jako bezpieczne przy ładowaniu ciągłym bez nadzoru. Przerabiałem temat z modelarskimi pakietami wiele lat temu.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2253
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Witam!slawekmod pisze: ↑pt, 9 września 2022, 21:52 Nawet jak była Ni Cd to nic nie zmienia. Żeby podlinkowana przeze mnie bateria (akumulatorów) podziałała długo należy zapewnić jej prąd ładowania na poziomie mkasymalnym 0.1C czyli 4mA. Mozna to sprawdzić włączając amperomierz w szereg. Prądy ładowania 0.1C (C-pojemność akumulatora w mAh) są uważane jako bezpieczne przy ładowaniu ciągłym bez nadzoru. Przerabiałem temat z modelarskimi pakietami wiele lat temu.
Ale to wystarczy opornik w szereg dać....nawet mniejszy prąd niż 4mA, byle nie szła degradacja akumulatora.
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Witam!
A gdyby dać 18650 z układem BMS do ładowania? Z doświadczenia wiem,ze te akumulatory długo trzymają napięcie,a BMS zadba o to,żeby nie przeładować ogniwa.
A gdyby dać 18650 z układem BMS do ładowania? Z doświadczenia wiem,ze te akumulatory długo trzymają napięcie,a BMS zadba o to,żeby nie przeładować ogniwa.
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Możesz wstawić prawie cokolwiek, przy tak małym prądzie ładowania to i bezpośrednio podłączając ogniwo 18650 nic się nie stanie. Parę lat temu z braku odpowiedniego akumulatora pod ręką założyłem do tunera TFK lekko zużytą baterię od telefonu Nokia 3,7V. I choć oryginalnie siedział akumulatorek na napięcie 4,8 V, działa do dziś. Sprawdzałem przy jakim minimalnym napięciu podtrzymywana jest pamięć - wystarczało niecałe 3 V.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Czołem.
Pozdrawiam
Romek
Sławku, czy dysponujesz jakimiś danymi, które potwierdzałyby informację, że ciągłe ładowanie akumulatorka Ni-CD lub NI-MH prądem mniejszym od 0,1C nie skróci im żywotności? Moje doświadczenia w tym zakresie okazały się złe - akumulatorki ładowane w sposób ciągły, nawet bardzo małym prądem (dziesięć razy mniejszym od 0,1C), niezależnie czy były to akumulatorki niklowo-kadmowe, czy niklowo-wodorkowe, powodowało, że ulegały one szybkiemu zużyciu. Po kilku latach takiego ciągłego ładowania bardzo wzrastała ich rezystancja wewnętrzna i spadała pojemność, jakby prąd ładowania powodował ich chemiczny "rozkład". Dopiero ograniczenia maksymalnego napięcia do ok. 1,35 V na ogniowo radykalnie podnosiło trwałość akumulatorków. Czym innym jest ładowanie co jakiś czas małym prądem (bez nadzoru), oczywiście jeśli nie przesadza się nadmiernie z czasem ładowania, a czym innym ładowanie ciągłe (bez kontroli napięcia) przez całe lata. Masz odmienne doświadczenia?slawekmod pisze: ↑pt, 9 września 2022, 21:52 Nawet jak była Ni Cd to nic nie zmienia. Żeby podlinkowana przeze mnie bateria (akumulatorów) podziałała długo należy zapewnić jej prąd ładowania na poziomie mkasymalnym 0.1C czyli 4mA. Mozna to sprawdzić włączając amperomierz w szereg. Prądy ładowania 0.1C (C-pojemność akumulatora w mAh) są uważane jako bezpieczne przy ładowaniu ciągłym bez nadzoru. Przerabiałem temat z modelarskimi pakietami wiele lat temu.
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Problem z Ni Cd i NiMH jest taki że mają one paskudną skłonność do samorozładowania. Ni Cd nawet do 10% pojemności przez pierwsze 24h po odłączeniu od ładowarki a potem około 1% dziennie. Ni MH mają to samo ale w znacznie mniejszym zakresie. Kiedyś (przed 2010) robiłem pomiary. Zdejmowałem charakterystyki z pakietów przy pomocy ładowarek modelarskich i komputera. Wyniki opublikowałem na jednym z for modelarskich ale po rezygnacji z uczestniczenia na nim usunąłem zrzuty ekranu.
Ładowanie małym prądem (nazywanym czasem konserwującym) ma za zadanie rekompensowanie samorozładowania.
Tak naprawdę Ni-XX ładuje się prądem o określonej wartości przez określoną ilość godzin. Ze względu na konstrukcję (skład) należy "wpompować" w nie 1.4 razy więcej mA niż ich znamionowa pojemość. Przy prądach 0.1C nie ma potrzeby kontrolowania procesu ładowania. Przy większych prądach należy sprawdzać temperaturę akumulatora która dość szybko rośnie w końcowej fazie ładowania. Lepszym sposobem jest sprawdzanie napięcia które rośnie do pewnego momentu a potem zaczyna spadać i jest to początek przeładowania akumulatora. Dobre ładowarki mają układ który wykrywa tą zmianę i wyłącza ładowanie . Funkcja ta nazywa się " minus delta V"
Tak naprawdę podczas ładowania Ni XX interesuje nas prąd ładowania, akumulator niejako sam ustala sobie napięcie i z tego powodu ładowarkę do Ni XX można zrobić z Lm317 połączonego w źródło prądowe. Oczywiście przy małych prądach rzędu 0.05-0.1C nie ma za bardzo sensu kontrolować całego procesu, można zostawić akumulator nawet na kilkadziesiąt godzin ( co kilka razy miało miejsce w moim przypadku) ale przy większych prądach trzeba już od czasu do czasu sprawdzić temperaturę nawet ręką.
Ograniczenie prądu ładowania i napięcia ładowania jest ważne przy li-Ion i li-pol. Szczególnie te ostatnie są niebezpieczne.
Proces ładowania polega na ładowaniu prądem o określonej (stałej wartości) przez prawie cały proces . Pod koniec ładowania ładowarka musi dbać o kontrolę napięcia które nie może przekroczyć 4.2V (4,235V) na celę. Przy zbliżaniu się napięcia do wartości 4.2V spada prąd ładowania osiągając praktycznie pojedyncze mA przy równych 4,2V.
O ile przy li-xx cykl formowania jest kompletnie bez sensu o tyle w przypadku Ni-xx jest konieczny. Polega on na kilkukrotnym naładowaniu i rozładowaniu akumulatora prądami określonymi przez producenta. W ten sposób osiągamy zmanionową pojemność.
Mam jeden z pakietów do odbiorników modelarskich zrobiony z 4 Philipsów AAA Ni-MH. Pakiet z roku 2008, leżał przez 8 lat nie ładowany (rozładowany do zera poprzez samorozładowanie) Po 4 cyklach formowania uzyskał pełną pojemność(!) Niektóre nowe pakiety w tym Robbe nie osiągały deklarowanej pojemności nawet po 6 cyklach formowania.
Ogólnie ładowanie akumulatorów to temat-rzeka i zamiast pisat tu elaboraty odeślę zainteresowanych do poszukania w internecie.
Ładowanie małym prądem (nazywanym czasem konserwującym) ma za zadanie rekompensowanie samorozładowania.
Tak naprawdę Ni-XX ładuje się prądem o określonej wartości przez określoną ilość godzin. Ze względu na konstrukcję (skład) należy "wpompować" w nie 1.4 razy więcej mA niż ich znamionowa pojemość. Przy prądach 0.1C nie ma potrzeby kontrolowania procesu ładowania. Przy większych prądach należy sprawdzać temperaturę akumulatora która dość szybko rośnie w końcowej fazie ładowania. Lepszym sposobem jest sprawdzanie napięcia które rośnie do pewnego momentu a potem zaczyna spadać i jest to początek przeładowania akumulatora. Dobre ładowarki mają układ który wykrywa tą zmianę i wyłącza ładowanie . Funkcja ta nazywa się " minus delta V"
Tak naprawdę podczas ładowania Ni XX interesuje nas prąd ładowania, akumulator niejako sam ustala sobie napięcie i z tego powodu ładowarkę do Ni XX można zrobić z Lm317 połączonego w źródło prądowe. Oczywiście przy małych prądach rzędu 0.05-0.1C nie ma za bardzo sensu kontrolować całego procesu, można zostawić akumulator nawet na kilkadziesiąt godzin ( co kilka razy miało miejsce w moim przypadku) ale przy większych prądach trzeba już od czasu do czasu sprawdzić temperaturę nawet ręką.
Ograniczenie prądu ładowania i napięcia ładowania jest ważne przy li-Ion i li-pol. Szczególnie te ostatnie są niebezpieczne.
Proces ładowania polega na ładowaniu prądem o określonej (stałej wartości) przez prawie cały proces . Pod koniec ładowania ładowarka musi dbać o kontrolę napięcia które nie może przekroczyć 4.2V (4,235V) na celę. Przy zbliżaniu się napięcia do wartości 4.2V spada prąd ładowania osiągając praktycznie pojedyncze mA przy równych 4,2V.
O ile przy li-xx cykl formowania jest kompletnie bez sensu o tyle w przypadku Ni-xx jest konieczny. Polega on na kilkukrotnym naładowaniu i rozładowaniu akumulatora prądami określonymi przez producenta. W ten sposób osiągamy zmanionową pojemność.
Mam jeden z pakietów do odbiorników modelarskich zrobiony z 4 Philipsów AAA Ni-MH. Pakiet z roku 2008, leżał przez 8 lat nie ładowany (rozładowany do zera poprzez samorozładowanie) Po 4 cyklach formowania uzyskał pełną pojemność(!) Niektóre nowe pakiety w tym Robbe nie osiągały deklarowanej pojemności nawet po 6 cyklach formowania.
Ogólnie ładowanie akumulatorów to temat-rzeka i zamiast pisat tu elaboraty odeślę zainteresowanych do poszukania w internecie.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Tak, to wszystko znam, jednak w wielu urządzeniach akumulatorek pamięci ładowany jest buforowo, i to nie przez kilkadziesiąt godzin, a bez przerwy, dopóki urządzenie podłączone jest do sieci 230 V. W tym czasie, jeśli w sieci nie ma zaników napięcia, akumulatorek w ogóle nie jest rozładowywany i cały czas, nawet przez kolejne lata tylko się ładuje... Pytanie, czy energia tracona jest w nim na podnoszenie temperatury, czy na rozkład elektrolitu? W akumulatorze kwasowym dalszy przepływ prądu ładowania po całkowitym naładowaniu akumulatora, gdy prąd ten jest większy od prądu samowyładowania, powoduje elektrolizę wody na tlen i wodór, co stwarza ryzyko nadmiernego spadku poziomu elektrolitu i wzrost jego gęstości (rozkładowi ulega woda, kwas z roztworu pozostaje...). Z tego powodu w urządzeniach gdzie akumulator kwasowy jest ładowany buforowo (np. w UPSach), jego maksymalne napięcie ogranicza się do wartości 13,6...13,8 V, by nie dochodziło do procesu "gazowania" i rozkładu elektrolitu. W nowszych urządzeniach elektronicznych, zamiast akumulatorków stosuje się (do podtrzymania pracy zegara) specjalne kondensatory o pojemności od 0,022 F do 1,5 F o maksymalnym napięciu pracy 5,5 V, które w czasie pracy urządzenia ładowane są do około 5 V (lub 3,3 V) lub stosuje się jednorazowe, popularne pastylkowe baterie litowe (o napięciu 3...3,6 V), które w ogóle nie są ładowane, a po ich rozładowaniu wymienia się je na nowe. Kilkadziesiąt lat temu, wymieniając akumulatorki kadmowo-niklowe, ładowałem je małym prądem do pełnego naładowania, po czym odłączałem od zasilacza, czekałem kilka dni i sprawdzałem jakie napięcie się po takim czasie ustaliło na wyprowadzeniach akumulatorków. Później dorabiałem do urządzenia układ, który podtrzymywał na akumulatorkach zmierzone przeze mnie wcześniej napięcie.
Pozdrawiam
Romek
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2253
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Witam!Romekd pisze: ↑ndz, 11 września 2022, 20:00 Tak, to wszystko znam, jednak w wielu urządzeniach akumulatorek pamięci ładowany jest buforowo, i to nie przez kilkadziesiąt godzin, a bez przerwy, dopóki urządzenie podłączone jest do sieci 230 V. W tym czasie, jeśli w sieci nie ma zaników napięcia, akumulatorek w ogóle nie jest rozładowywany i cały czas, nawet przez kolejne lata tylko się ładuje... Pytanie, czy energia tracona jest w nim na podnoszenie temperatury, czy na rozkład elektrolitu? W akumulatorze kwasowym dalszy przepływ prądu ładowania po całkowitym naładowaniu akumulatora, gdy prąd ten jest większy od prądu samowyładowania, powoduje elektrolizę wody na tlen i wodór, co stwarza ryzyko nadmiernego spadku poziomu elektrolitu i wzrost jego gęstości (rozkładowi ulega woda, kwas z roztworu pozostaje...). Z tego powodu w urządzeniach gdzie akumulator kwasowy jest ładowany buforowo (np. w UPSach), jego maksymalne napięcie ogranicza się do wartości 13,6...13,8 V, by nie dochodziło do procesu "gazowania" i rozkładu elektrolitu. W nowszych urządzeniach elektronicznych, zamiast akumulatorków stosuje się (do podtrzymania pracy zegara) specjalne kondensatory o pojemności od 0,022 F do 1,5 F o maksymalnym napięciu pracy 5,5 V, które w czasie pracy urządzenia ładowane są do około 5 V (lub 3,3 V) lub stosuje się jednorazowe, popularne pastylkowe baterie litowe (o napięciu 3...3,6 V), które w ogóle nie są ładowane, a po ich rozładowaniu wymienia się je na nowe. Kilkadziesiąt lat temu, wymieniając akumulatorki kadmowo-niklowe, ładowałem je małym prądem do pełnego naładowania, po czym odłączałem od zasilacza, czekałem kilka dni i sprawdzałem jakie napięcie się po takim czasie ustaliło na wyprowadzeniach akumulatorków. Później dorabiałem do urządzenia układ, który podtrzymywał na akumulatorkach zmierzone przeze mnie wcześniej napięcie.
Pozdrawiam
Romek
Właśnie owe "pastylki" litowe to są główną przyczyną "głupienia" starych urządzeń, najczęściej komputerów(BIOS) i starych tunerów/amplitunerów/innego audio, superkondensatory też po 20-30 latach są do wyrzucenia(jeszcze problem z wylutowaniem gnojka- "przerabiałem" temat w Onkyo TX-7920, to blisko 30-letni amplituner stereo o sporej mocy, blisko 80W na kanał. We wspomnianym amplitunerze musiałem rozebrać przedni panel i z tyłu płyty wyświetlacza wylądował większy kondensator, też na 5,5V).
Baterie litowe są ze zgrzanymi doprowadzeniami, jak miałem 20-parę lat to lutowałem do zwykłej CR2032 druty, dziś po kilkunastu latach wiem, że się tego nie robi


Ja polecam w takim przypadku takie coś. To jest CR2032, tylko że w koszulce termokurczliwej i z gotowym kabelkiem(wtyczkę się ucina), też ma 3V i po prostu nieznacznie krócej niż oryginał(ale też spokojnie 10 lat

Wczoraj kupiłem 5 sztuk takich baterii, bo pozyskałem za darmo(jutro dojdą) trzy ThinkPady X22 i X23, w tym dwa sprawne choć do przejrzenia(oczywiście wymiana bateryjek) i zainstalowania Windows 2000 Professional(bo z takim były sprzedawane).
Co do baterii z tematu, to te stare są przyczyną trwałego uszkodzenia płyt głównych AT(ATX ich nie mają) w starych komputerach.....tam nie się połata ścieżek i takie coś to elektrośmieci



-
- 500...624 posty
- Posty: 546
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
- Kontakt:
Re: METZ SX 4961 bateria pamięci
Odnośnie maltretowania Ni-MH ciągłym przepływem prądu, przeprowadzam obecnie pewien eksperyment.
W urządzeniu znajduje się pakiet połączonych szeregowo 8 ogniw 2Ah firmy Panasonic. Pakiet ten jest dołączony do zasilania 13,7V (okazjonalnie wzrastającego do 14,5V) przez rezystor 47Ω i złącze diody szotkiego, co daje prąd około 80mA przy napięciu 9,6V i 50mA przy napięciu 11V. Akumulator jest rozładowywany bardzo rzadko (raz na kilka tygodni) i zazwyczaj bardzo płytko. Całość w tej postaci pracuje od około 7 lat. Nie testowałem pozostałej pojemności pakietu za pomocą testera (w końcu będzie trzeba to zrobić), ale użytkowałem ostatnio urządzenie bez podłączonego zasilania zewnętrznego, i mam wrażenie, że czas pracy nie uległ zauważalnemu skróceniu w porównaniu ze stanem pierwotnym.
Jaki jest pobór prądu pamięci w naprawianym sprzęcie? Możliwe, że wspomniana wcześniej bateryjka CR2032, ewentualnie coś lepszego (na przykład Li-SOCl2 stosowane w licznikach energii elektrycznej) sprawdzą się doskonale, po usunięciu układu odpowiadającego za ładowanie.
W urządzeniu znajduje się pakiet połączonych szeregowo 8 ogniw 2Ah firmy Panasonic. Pakiet ten jest dołączony do zasilania 13,7V (okazjonalnie wzrastającego do 14,5V) przez rezystor 47Ω i złącze diody szotkiego, co daje prąd około 80mA przy napięciu 9,6V i 50mA przy napięciu 11V. Akumulator jest rozładowywany bardzo rzadko (raz na kilka tygodni) i zazwyczaj bardzo płytko. Całość w tej postaci pracuje od około 7 lat. Nie testowałem pozostałej pojemności pakietu za pomocą testera (w końcu będzie trzeba to zrobić), ale użytkowałem ostatnio urządzenie bez podłączonego zasilania zewnętrznego, i mam wrażenie, że czas pracy nie uległ zauważalnemu skróceniu w porównaniu ze stanem pierwotnym.
Jaki jest pobór prądu pamięci w naprawianym sprzęcie? Możliwe, że wspomniana wcześniej bateryjka CR2032, ewentualnie coś lepszego (na przykład Li-SOCl2 stosowane w licznikach energii elektrycznej) sprawdzą się doskonale, po usunięciu układu odpowiadającego za ładowanie.