Dzięki za cenne porady.
Idea słuchawkowca na lampach wypłynęła przypadkowo. Gromadziłem części do BOZ ( którego zrobiłem i sprawuje się wg mojego ucha świetnie - oczywiście ze słuchawkami) i znalazłem lampy. Pomyślałem, dlaczego by nie porównać mosfeta z triodą. Nie mam innych mierników poza uniwersalnym, więc do porównania tylko ucho pozostaje. Po uruchomieniu przedwzmacniacza ZEN przyszedł czas na lampy.
Lampy o których wcześniej pisałem są nowe - wiem, że nie znaczy to, że sprawne.
Chciałem je wykorzystać, ale na chwilę obecną - za Waszą radą - 6AS7 pomijam.
Pozostały 6SN7 i 6N6P - po jednej sztuce i transformator 250V 170 mA z odczepem 230V, 6,3V 3A.
Zacząłem czytać i .......... dla nieobeznanego w temacie, w necie ogrom sprzeczności np. jedni twierdzą, że wtórnik katodowy ze słuchawkami gra wspaniale, inni, że bardzo dobrze się sprawuje ale tylko ze słuchawkami wysokoomowymi, a jeszcze inni, że wtórnik jest zupełnie bez sensu i tylko SRPP albo WCF.
I bądź tu człowieku mądry
Wracając do tematu, po lekturze w necie, wymyśliłem sobie: 6SN7 ma mały Ia więc wykorzystam w stopniu wstępnym( bo do końcowego chyba się nie za bardzo nadaje) - jedna lampa na dwa kanały, a 6n6p w końcowym. Jak będzie potrzeba to dokupię drugą. Dobrze byłoby wykorzystać transformator, który posiadam. Niestety nie potrafię tego wyliczyć, więc muszę bazować na schematach z internetu.
Nie jest to prosty temat
Jeszcze raz dziękuję za porady.