Skąd głośniki 4,8,15 Ohm ?

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Skąd głośniki 4,8,15 Ohm ?

Post autor: fugasi »

Skąd wzięły się akurat te wartości impedancji cewek głośników ? Dlaczego akurat takie ? Która wartość w dobie radioodbiorników lampowych była dominująca ?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11287
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Skąd głośniki 4,8,15 Ohm ?

Post autor: tszczesn »

fugasi pisze:Skąd wzięły się akurat te wartości impedancji cewek głośników ? Dlaczego akurat takie ? Która wartość w dobie radioodbiorników lampowych była dominująca ?
Ja najczęściej spotykałem 5Ω.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

To znaczy standardową wartością było jednak 5 Ohm ? Dobrze, ale skąd akurat taka wartość ? 6.3 V żarzenia w lampach było waretością nieprzypadkową a impedancja głośników ?
Awatar użytkownika
Michu
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 414
Rejestracja: ndz, 3 kwietnia 2005, 21:27
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Post autor: Michu »

Też mnie to ciekawi. 5 Ohm w czasach lamp, to dlaczego teraz mamy 4, 8, 16 Ohm?
Zapytam jeszcze, dlaczego akurat 6.3V? Jeśli już było na forum to może jakiś link bym poprosił.
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11287
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Michu pisze:Też mnie to ciekawi. 5 Ohm w czasach lamp, to dlaczego teraz mamy 4, 8, 16 Ohm?
Zapytam jeszcze, dlaczego akurat 6.3V? Jeśli już było na forum to może jakiś link bym poprosił.
6.3V dopasowane jest do akumulatorów samochodowych 6V
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

czyli w samochodach lampy były ciagle przeżarzane?
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Boguś pisze:czyli w samochodach lampy były ciagle przeżarzane?
Czemu przeżarzane?
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
Michu
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 414
Rejestracja: ndz, 3 kwietnia 2005, 21:27
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Post autor: Michu »

W czasie pracy alternatora w samochodzie z akumulatorem 12V utrzymuje się na nim napięcie 14.4V (albo coś koło tego, bo już nie pamiętam), więc pewnie w 6V instalacji byłoby 7.2V. Różnica jest większa niż dopuszczalne 5% odchylenia żarzenia.
W sumie to można zbić te 1.2V, ale wtedy przy pracy z samego akumulatora nie uzyska się 6,3V, bo napięcie będzie dalej obniżane.
Ciekaw tylko jestem czy nie nawypisywałem tu jakiś strasznych głupot, bo to, że zrobiłem OT to wiem.
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

raczej bzdur nie. Napięcie 1 celi naładowanego sprawnego akumulatora wynosi 2,4V czyli 3 segmenty to jest 7,2V
Awatar użytkownika
Michu
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 414
Rejestracja: ndz, 3 kwietnia 2005, 21:27
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Post autor: Michu »

No, ale i tak się pomyliłem. Różnica nie byłaby 1.2V tylko 0.9V, bo żarzenie to nie 6V, a 6.3V.
No, ale wracając do tematu wątku to nadal zastanawia mnie, dlaczego takie, a nie inne oporności głośników były stosowane. No i dlaczego zamiast do dziś używać 5Ohm głośników mamy 4Ohm? Wszak różnica niewielka. Analogicznie mogłoby być zamiast 8Ohm, 10Ohm.
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
Awatar użytkownika
adamst_
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 548
Rejestracja: ndz, 14 grudnia 2003, 13:39
Lokalizacja: Lubin

Post autor: adamst_ »

Hmm... może cewki są takie same tylko sposób opisu się zmienił? Obecnie 'impedancja' głośnika to tak naprawdę moduł impedancji dla częstotliwości 1kHz - może kiedyś definicja była inna? nie wiem... tak tylko strzelam... jak ktoś wie coś więcej to bardzo proszę o 'oświecenie' ;-)
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

chyba nie strzelasz bo akurat ogladam głosnik od jakiejś sarabandy i na membranie pisze (wytłoczone ) Z 5Ω - 1000Hz zaś po zmierzeniu omomierzem jest 3,9 - 4,2Ω. Nie idzie zmierzyć bo hałas w mieszkaniu powoduje drgania membrany i wachania wskazań
mslawicz
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 78
Rejestracja: wt, 21 czerwca 2005, 18:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mslawicz »

adamst_ pisze:Hmm... może cewki są takie same tylko sposób opisu się zmienił? Obecnie 'impedancja' głośnika to tak naprawdę moduł impedancji dla częstotliwości 1kHz - może kiedyś definicja była inna? nie wiem... tak tylko strzelam... jak ktoś wie coś więcej to bardzo proszę o 'oświecenie' ;-)
To właśnie dawniej była taka definicja, kiedy stosowano głównie głośniki szerokopasmowe. Dzisiaj, kiedy większość zespołów głośnikowych posiada 2 lub więcej głośników przetwarzających węższe pasmo, ta definicja się nie sprawdzi.
Impedancja głośnika to lokalne minimum modułu impedancji jakie występuje powyżej częstotliwości rezonansu mechanicznego glośnika mierzonego w wolnej przestrzeni (czyli bez wpływu obudowy). Ma ono kilkanaście-kilkadziesiąt procent wyższą wartość od rezystancji cewki i zwykle jest bardzo bliskie wartości określonej przez producenta, jako impedancja nominalna głośnika.
Dla głośników niskotonowych impedancja nominalna wystąpi zwykle w okolicach 200-300 Hz, dla średniotonowych 300-800 Hz, dla wysokotonowych 1-4 kHz.
Dla częstotliwości niższych od tego lokalnego minimum następuje wzrost impedancji wywołany rezonansem mechanicznym głośnika. Dla wyższych częstotliwości wystąpi wzrost impedancji wywołany indukcyjnością cewki głośnika.
Dla głośnika niskotonowego impedancja nominalna (np. 8 omów) wystąpi np. przy f=200 Hz. Dla f=1 kHz impedancja może już mieć wartość około 20 omów, więc oczywiste jest, że pomiar wykonany przy tej częstotliwości nie będzie miarodajny dla określenia impedancji nominalnej.
Pozdrawiam,
Marcin