kondensatory elektrolityczne

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

wojtek.l
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: wt, 19 grudnia 2006, 17:47

kondensatory elektrolityczne

Post autor: wojtek.l »

Dzień dobry.

Regeneruję swój sprzęt radiowy i muszę wymienić dwa elektrolity z zasilacza, które straciły 1/3 pojemności znamionowej, ponadto w środku okazały się suche. Jest to pojemność 33uF/400V. Napięcie i prąd pobierany to około 280/200 mA. Pytanie jakie kupić kondensatory, żeby były trwałe (chcę zrobić raz a dobrze) i żeby były do tego dostępne w kraju.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Wojtek
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5433
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: kondensatory elektrolityczne

Post autor: AZ12 »

Witam

Jak wyglądają oryginalne elementy?

Stare i współczesne kondensatory znacznie się różnią np. mocowaniem, wymiarami. Najlepiej kupić firmowe na 105°C
Ratujmy stare tranzystory!
wojtek.l
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: wt, 19 grudnia 2006, 17:47

Re: kondensatory elektrolityczne

Post autor: wojtek.l »

jest to 50 - letni Mallory 2x30uF/350V w metalowej obudowie lutowanej do chassis ("-"). Nowe kondensatory włożę do starej obudowy po kondensatorze lub podlutuję od spodu - jeszcze się nie zdecydowałem. To, żeby kupić markowe, wiem. Pytanie jakie kupić z dostępnych na rynku, żeby nie czekać długo na sprowadzenie z zagranicy (z zagranicy ściągnąłbym np. sic-safco i byłby spokój). Obecnie dużo jest słabej jakości elementów i trzeba z tego przebrać.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: kondensatory elektrolityczne

Post autor: kubafant »

Kondensatory produkcji angielskiej i amerykańskiej są niestety słabej jakości. Albo może inaczej: one nie były złe, ale źle zniosły dekady przechowywania. O ile socjalistyczne kondensatory (Elwa, Tesla, Frolyt) a także np. włoski (Ducati) i niemieckie (Siemens) dają się dobrze zaformować i mogą jeszcze długo służyć (oczywiście, o ile ich nikt bestialsko nie potraktował szokiem napięciowym przy włączaniu bez formowania) to kondensatory angielskie i amerykańskie jakie spotykam przeważnie już się do niczego nie nadają. Nie są też podatne na próby formowania. Zapewne zadecydował inny skład elektrolitu lub wykonanie. Wiadomo, u nas wszystko było bardziej siermiężne, toporne, to i dłużej przetrwa :lol:

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
wojtek.l
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: wt, 19 grudnia 2006, 17:47

Re: kondensatory elektrolityczne

Post autor: wojtek.l »

Rozciąłem "gada" i był strasznie suchy, ponadto spora utrata pojemności, więc decyzja mogłą być tylko jedna - śmietnik .
Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

Re: kondensatory elektrolityczne

Post autor: romanradio »

wojtek.l pisze: pt, 8 maja 2020, 14:01 Rozciąłem "gada" i był strasznie suchy, ponadto spora utrata pojemności, więc decyzja mogłą być tylko jedna - śmietnik .
Witam
Podaj adres ,gdzie dokładnie wyrzuciłeś,zanurkuję i wezmę :)
Temat starych kondensatorów elektrolitycznych już był omawiany,dawno temu,trzeba by poszukać.
W starym radioodbiorniku,idąc po lini najmniejszego oporu,można odłączyć wadliwe elko dokładając od spodu współczesne,mają małe wymiary więc mogą być schowane w gąszczu montażu.Albo formować,a jeśli nie wyjdzie - zrobić tzw. wydmuszki.Zdjęcie poglądowe niżej,na nim elka Elwa przerobione na Elektrita,jedno gotowe, drugie to obcięta Elwa + kapturek alu na górę,wewnątrz będzie współczesny kondensator,elko Philipsa - to samo,obok inne złomowe do rozcięcia
R.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
wojtek.l
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: wt, 19 grudnia 2006, 17:47

Re: kondensatory elektrolityczne

Post autor: wojtek.l »

Powyżej, to działanie zgodnie ze sztuką. Wychodzi bardzo ładnie. Zachowałem starą "kankę" Mallroy, do włożenia w nią czegoś współczesnego ....
Znalazłem coś, co by pasowało bez większych przeróbek https://amptone.pl/p/394/3220/kondensat ... atory.html
Plastik można chyba ściągnąć i nie będzie za bardzo straszyć wyglądem w zacnym Hallicrafters. Problemem jest to, że brak jakichkolwiek danych dotyczących tego kondensatora i nie wiem czy dawna Tesla robi teraz dobre jakościowo produkty, które wytrzymają długi czas w moim zasilaczu 280v/200mA.
wojtek.l
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: wt, 19 grudnia 2006, 17:47

Re: kondensatory elektrolityczne

Post autor: wojtek.l »

Ostatecznie zdecydowałem się wsadzić w starą "kankę" po Mallroy takie dwa kondensatory:

https://www.tme.eu/pl/details/ucs2g470m ... /nichicon/

(wymiary "kanki" były około 5,5 cm x2,7 cm, więc nie za duża ....)

Dziękuję tym samym, za udzielone wsparcie w wyborze koncepcji wymiany elektrolita w zasilaczu Hallicrafters.