Dziwna szarotka.

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Markwa
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 103
Rejestracja: sob, 28 lipca 2018, 14:21

Dziwna szarotka.

Post autor: Markwa »

Witam.

Kupiłem dzisiaj szarotkę dwuzakresową z zasilaczem. Cena była okazyjna, a zależało mi głównie na zasilaczu do naprawionego już innego egzemplarza. Jako że radio dostałem w wersji puzzle, po powrocie do domu zacząłem je oglądać, i zauważyłem kilka ciekawych rzeczy. Po pierwsze, na skali zamiast znaczka ZRK był znaczek T-3. Z tego co wiem było to dawne oznaczenie ZRK. Inna interesująca rzecz to austriackie elementy-rezystory ingelen, kondensatory kondur, głośnik i kondensator strojeniowe też takie nie polskie. W zasilaczu również zagraniczne kondensatory, i dziwne prostowniki, w wszystkich egzemplarzach zasilacza szarotki jakie widziałem te prostowniki były pomarańczowe, a u mnie są srebrne. Na jednym z nich znalazłem (chyba) datę 1955. Z tego co wiem to radio zostało wprowadzone do produkcji w 1957. Zastanawia mnie też to że na wszystkich lampach jest nabity taki sam numer (24) w taki sposób,żeby było go widać po zdjęciu obudowy tylnej. Metryczka transformatora głośnikowego jest wypisana ręcznie. Szukając czegoś na ten temat w internecie, znalazłem film, na którym jest pokazana produkcja próbnej serii szarotek, w 1956. Czy możliwe że stałem się posiadaczem takiego egzemplarza? Na pewno ta szarotka jest bardzo wczesna, ale szukam więcej informacji na ten temat.

pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Dziwna szarotka.

Post autor: tszczesn »

Biorąc pod uwagę, że Szarotka to licencyjna austriacka Grazietta 541B i fakt, że jest na austriackich elementach to zapewne masz rację - jesteś posiadaczem najstarszej Szarotki :) oznaczenia kodowe fabryk też wskazują na wcześniejszy niż późniejszy rok produkcji. Tak więc gratuluję ciekawostki :)
wiki_wrz
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 51
Rejestracja: wt, 2 maja 2017, 12:35

Re: Dziwna szarotka.

Post autor: wiki_wrz »

Jak w filmie Barei nową świecką tradycją było, że pierwsza przedprodukcyjna seria (seria, to może zbyt duże słowo, z reguły w granicach dwustu - trzystu sztuk) obowiązkowo była rozprowadzana po najwyższych oficjelach partyjnych i państwowych, tak jak to było z radiem Eltra_57,zapewne i tą właśnie Szarotką, czy nieco późniejszym radiem Czar, gdzie nawet nie było nabitych na laminacie kolejnych numerów, tylko przyklejona karteczka z ręcznie napisanym "numerem seryjnym". Oczywiście do tego jeszcze piękne opakowanie i "list gratulacyjny". Cóż się dziwić, wróg czuwał u granic i trzeba było wszystkie siły i środki na obronę przeznaczyć, więc jak tu łożyć na taki luksus jak przenośne, miniaturowe radia. Trzeba było więc zastosować odpowiedni pijar.
I tu dla wszystkich posiadaczy Eltry 57 w oryginalnej obudowie wiadomość-ciekawostka, tkanina osłaniająca głośnik ma wplecioną złocistą nitkę i to jest autentycznie złota nitka, niedowiarkowie mogą iść do jubilera i to potwierdzi (autopsja).
Co do widocznego częściowo Czara, to też do niego było opakowanie wraz z listem gratulacyjnym, jednakże zaginęło u poprzedniego posiadacza .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Markwa
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 103
Rejestracja: sob, 28 lipca 2018, 14:21

Re: Dziwna szarotka.

Post autor: Markwa »

Dziękuję za odzew i podanie konkretnych informacji. W międzyczasie uruchomiłem zasilacz, nie trzeba było nic wymieniać. Wiem że prostowniki selenowe mogą się poddać, ale wolę mieć oryginał i wietrzyć smród zgniłych jaj. Co ciekawe, z transformatorów wychodził kabelek, z obydwu taki sam, z niczym nie połączony, może to miał być ekran, ale pytanie po co? Napięcia pod obciążeniem są stabilne i nic się nie grzeje. Umyłem też obudowę szarotki, sprawdziłem też lampy, o dziwo wszystkie sprawne. Brakuje kilku rzeczy (wskaźnik skali, nakładki na przełącznik zakresów i gałka jest połamana), na pewno umyję to radio żeby ładnie się prezentowało, ale zastanawiam się czy warto je za wszelką cenę uruchamiać. Mam już jeden sprawny egzemplarz, a tutaj są zastosowane importowane elementy, i z powodu swojego wieku ta szarotka nie jest taka zwykła. A napewno trzeba będzie wymienić papierzaki. Mam więc teraz dylemat co robić.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3398
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Dziwna szarotka.

Post autor: ballasttube »

Spotkałem się już z takim oddzielnym zasilaczem.Przy okazji wyjaśniło mi się,dlaczego takie dziwne kondensatory w nim.W późniejszych wersjach były zwykle włoskie firmy Ducati.Także te w samym radyjku.Mam na myśli elektrolityczne.
Markwa
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 103
Rejestracja: sob, 28 lipca 2018, 14:21

Re: Dziwna szarotka.

Post autor: Markwa »

Witam.
Szarotka już gra na obydwu zakresach. Jestem bardzo szczęśliwy że udało mi się ją zachować w 100% oryginalną. Były problemy z włącznikiem przy potencjometrze, wstrzykiwanie przez małą dziurkę kontaktu nie dało efektu i trzeba było go wymontować. Co ciekawe był firmy ingelen i był gorszej jakości niż polskie. Jeden nit pękł, ale udało się go zlutować. Teraz trzeba jeszcze znaleźć klawisze przełącznika zakresów i gałkę. Dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.