Otrzymalem od Przyjaciela prezent.Boombox w ciekawym designie.Walec f-my Hitachi.Sam boombox jak to boombox .2 kaseciaki i stary UKF ale mnie zachwycił wygladem.Niestety był kuchenny i tona tluszczu oraz zupki nalała sie w potki i staneły na amen.Po wylucie stwierdzono nietypowość i skąd takowe wziąć? Materiał kuchenny udalo się ewakuować choc roboty co niemiara.Na początek nafta.Po moczeniu 24 h potek stał jak stoi. No to ocet 10% z solą.Rano w kuwetce pojawily sie farfocle po sosiku ale jak stał tak stoi!Desperacja wielka.Pozostało ciepełko lube.Zrobiłem próbę z goracą woda czy os wytrzyma .Wytrzymała .No to do kubeczka woda z czajnika i potek na drucie.Po chwili sukces.
Podobna metodę zastosowałem ale bez gotowania przy renowacji receivera ciekawej firmy z DDR Heli.Byl chyba z cukierni i cały oblepiony tluszczem z cukrem.Tylko para i woda .po kilku kąpielach zadziałal.Isostaty były dosłownie zaklejone slodką mixturą.Suszyłem w ciepełku tydzień.Ale i tak serce stawało zanim odpaliłem czy trafo nie wybuchnie.
Tom
Walka z zablokowanym potkiem
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Walka z zablokowanym potkiem
Dawno temu mój kolega prowadzący po sasiedzku naprawę maszyn do szycia miał podobne problemy. Przychodzi baba do lekarza,
tfu, do kolegi bo jej maszyna "stanęła". Okazuje się że była smarowana olejem do placków. Jedyna metoda - rozbiórka i gotowanie 3 dni w Radionie ( Radion to taki proszek do prania) oraz skrobanie. Takich pacjentów miał paru w tygodniu.

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2349
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Walka z zablokowanym potkiem
Witam!
W piątek naprawiłem radio Philips Philetta ale już końcówka lamp, rok 1965, UKF do 104MHz.
Kupiłem ten odbiornik za 25zł w idealnym stanie wizualnym ale skala FM nie chodzi, linka zerwana.
Dałem to znajomemu staremu znajomemu, co kiedyś w ZURT pracował, potem w spółce warsztat prowadził. Robił on sprzęty muzykom w czasach big-beatu i do dziś dłubie w lampach i retro-tranzystorowym sprzęcie.
Radio zrobił, grało ładnie ale ECL86 świeciła na niebiesko-zagazowana. Włożyłem NOS-a Polam i radio zagrało jak należy.
Po paru miesiącach zaczęły się problemy z przełącznikiem zakresów i w końcu zamilkło całkiem.
Stało parę lat aż teraz postanowiłem zrobić ten odbiornik.
Przełącznik zakresów ma styki w metalowych obudowach i suwaki z laminatu z mosiężnymi polami stykowymi i styki też okazały się mosiężne.
Miałem problem z poskładaniem ale potrzebny fragment schematu wziąłem z Radiomuseum.
Otóż kiedyś ktoś napsikał do przełączników jakiegoś taniego(w Grudziądzu nic nie ma, jeden sklep elektroniczny) Kontakt-sprayu a właściwie jakiegoś żrącej jego podróbki.
Po rozebraniu styki suwaków pokryte zielono-czarnym błotem. Kupiłem w Biall w Gdańsku wcale nie tani(15zł), fiński spray do styków i był wypróbowany już przeze mnie. Bez problemu zmyłem to błoto, napsikałem tego w przełączniki i umyłem IPA. Podstawki lamp też tym spryskałem i umyłem IPA. Nóżki lamp oskrobałem nożykiem i umyłem wacikiem nasyconym tym środkiem-pełno syfu na waciku.
Poskładałem, odbiornik odpalił, gra na UKF i długich, choć na długich daje o sobie znać zużycie blaszek stykowych. Krótkie i średnie słabo-LED-owe oświetlenie domu. Niemniej UKF odpala od razu, nie ma trzasków, odbiera na gwoździu PR1 z TSR "Kalinkowa" ESKA Grudziądz-0,1kW, V) też normalnie gra, na kikunastu cm kabelka słychać stacje z Iława/Kisielice i Bydgoszcz/Trzeciwiec. Na jeszcze dłuższym kablu słychać RMF Maxxx Pomorze 88,6 MHz z Kwidzyna i Radio GRA Toruń. Sczerze powiem,że takiego efektu się nie spodziewałem
Radio:
https://www.radiomuseum.org/r/philips_p ... 53a_2.html
Spray:
http://www.biall.com.pl/item,PRF-6-68-K ... 02078.html
Zastanawiam się co to są za preparaty, że styki gniją?
Przecież to powinno naprawiać i konserwować styki a nie psuć.
Mam wzmacniacz:
https://www.radiomuseum.org/r/nikko_hif ... m_650.html
Problem jest z isostatami selektora wejść, też było pryskane jakimś syfem, nie zawsze jest styk i prawy kanał czasem cichnie ale wystarczy popstrykać i znowu tydzień działa.
Jak to zrobić?
Spray i mycie IPA a potem suszenie suszarką do włosów?
Myłem kiedyś dyktą ale działało krótko, dykta ma skażalnik, osadadzający się w postaci białego osadu-chyba to reaguje z wodą i powoduje problem.
IPA mi się skończyła a na razie słabo z kasą stoję.
A wzmacniacz ma tak naprawdę nie 50W na kanał a 75W(na 4 omach). U mnie na kolumnach Jamo S506 to ściany chodziły, bas niesamowity, obecne Onkyo TX-7920 się chowa. No i ładny to klasyk.
W piątek naprawiłem radio Philips Philetta ale już końcówka lamp, rok 1965, UKF do 104MHz.
Kupiłem ten odbiornik za 25zł w idealnym stanie wizualnym ale skala FM nie chodzi, linka zerwana.
Dałem to znajomemu staremu znajomemu, co kiedyś w ZURT pracował, potem w spółce warsztat prowadził. Robił on sprzęty muzykom w czasach big-beatu i do dziś dłubie w lampach i retro-tranzystorowym sprzęcie.
Radio zrobił, grało ładnie ale ECL86 świeciła na niebiesko-zagazowana. Włożyłem NOS-a Polam i radio zagrało jak należy.
Po paru miesiącach zaczęły się problemy z przełącznikiem zakresów i w końcu zamilkło całkiem.
Stało parę lat aż teraz postanowiłem zrobić ten odbiornik.
Przełącznik zakresów ma styki w metalowych obudowach i suwaki z laminatu z mosiężnymi polami stykowymi i styki też okazały się mosiężne.
Miałem problem z poskładaniem ale potrzebny fragment schematu wziąłem z Radiomuseum.
Otóż kiedyś ktoś napsikał do przełączników jakiegoś taniego(w Grudziądzu nic nie ma, jeden sklep elektroniczny) Kontakt-sprayu a właściwie jakiegoś żrącej jego podróbki.
Po rozebraniu styki suwaków pokryte zielono-czarnym błotem. Kupiłem w Biall w Gdańsku wcale nie tani(15zł), fiński spray do styków i był wypróbowany już przeze mnie. Bez problemu zmyłem to błoto, napsikałem tego w przełączniki i umyłem IPA. Podstawki lamp też tym spryskałem i umyłem IPA. Nóżki lamp oskrobałem nożykiem i umyłem wacikiem nasyconym tym środkiem-pełno syfu na waciku.
Poskładałem, odbiornik odpalił, gra na UKF i długich, choć na długich daje o sobie znać zużycie blaszek stykowych. Krótkie i średnie słabo-LED-owe oświetlenie domu. Niemniej UKF odpala od razu, nie ma trzasków, odbiera na gwoździu PR1 z TSR "Kalinkowa" ESKA Grudziądz-0,1kW, V) też normalnie gra, na kikunastu cm kabelka słychać stacje z Iława/Kisielice i Bydgoszcz/Trzeciwiec. Na jeszcze dłuższym kablu słychać RMF Maxxx Pomorze 88,6 MHz z Kwidzyna i Radio GRA Toruń. Sczerze powiem,że takiego efektu się nie spodziewałem
Radio:
https://www.radiomuseum.org/r/philips_p ... 53a_2.html
Spray:
http://www.biall.com.pl/item,PRF-6-68-K ... 02078.html
Zastanawiam się co to są za preparaty, że styki gniją?
Przecież to powinno naprawiać i konserwować styki a nie psuć.
Mam wzmacniacz:
https://www.radiomuseum.org/r/nikko_hif ... m_650.html
Problem jest z isostatami selektora wejść, też było pryskane jakimś syfem, nie zawsze jest styk i prawy kanał czasem cichnie ale wystarczy popstrykać i znowu tydzień działa.
Jak to zrobić?
Spray i mycie IPA a potem suszenie suszarką do włosów?
Myłem kiedyś dyktą ale działało krótko, dykta ma skażalnik, osadadzający się w postaci białego osadu-chyba to reaguje z wodą i powoduje problem.
IPA mi się skończyła a na razie słabo z kasą stoję.
A wzmacniacz ma tak naprawdę nie 50W na kanał a 75W(na 4 omach). U mnie na kolumnach Jamo S506 to ściany chodziły, bas niesamowity, obecne Onkyo TX-7920 się chowa. No i ładny to klasyk.