Walka z zablokowanym potkiem

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Walka z zablokowanym potkiem

Post autor: chrzan49 »

Otrzymalem od Przyjaciela prezent.Boombox w ciekawym designie.Walec f-my Hitachi.Sam boombox jak to boombox .2 kaseciaki i stary UKF ale mnie zachwycił wygladem.Niestety był kuchenny i tona tluszczu oraz zupki nalała sie w potki i staneły na amen.Po wylucie stwierdzono nietypowość i skąd takowe wziąć? Materiał kuchenny udalo się ewakuować choc roboty co niemiara.Na początek nafta.Po moczeniu 24 h potek stał jak stoi. No to ocet 10% z solą.Rano w kuwetce pojawily sie farfocle po sosiku ale jak stał tak stoi!Desperacja wielka.Pozostało ciepełko lube.Zrobiłem próbę z goracą woda czy os wytrzyma .Wytrzymała .No to do kubeczka woda z czajnika i potek na drucie.Po chwili sukces.
Podobna metodę zastosowałem ale bez gotowania przy renowacji receivera ciekawej firmy z DDR Heli.Byl chyba z cukierni i cały oblepiony tluszczem z cukrem.Tylko para i woda .po kilku kąpielach zadziałal.Isostaty były dosłownie zaklejone slodką mixturą.Suszyłem w ciepełku tydzień.Ale i tak serce stawało zanim odpaliłem czy trafo nie wybuchnie.
Tom
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Walka z zablokowanym potkiem

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Dawno temu mój kolega prowadzący po sasiedzku naprawę maszyn do szycia miał podobne problemy. Przychodzi baba do lekarza, :D tfu, do kolegi bo jej maszyna "stanęła". Okazuje się że była smarowana olejem do placków. Jedyna metoda - rozbiórka i gotowanie 3 dni w Radionie ( Radion to taki proszek do prania) oraz skrobanie. Takich pacjentów miał paru w tygodniu.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2349
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Walka z zablokowanym potkiem

Post autor: Szrot majster »

Witam!
W piątek naprawiłem radio Philips Philetta ale już końcówka lamp, rok 1965, UKF do 104MHz.
Kupiłem ten odbiornik za 25zł w idealnym stanie wizualnym ale skala FM nie chodzi, linka zerwana.
Dałem to znajomemu staremu znajomemu, co kiedyś w ZURT pracował, potem w spółce warsztat prowadził. Robił on sprzęty muzykom w czasach big-beatu i do dziś dłubie w lampach i retro-tranzystorowym sprzęcie.
Radio zrobił, grało ładnie ale ECL86 świeciła na niebiesko-zagazowana. Włożyłem NOS-a Polam i radio zagrało jak należy.
Po paru miesiącach zaczęły się problemy z przełącznikiem zakresów i w końcu zamilkło całkiem.
Stało parę lat aż teraz postanowiłem zrobić ten odbiornik.
Przełącznik zakresów ma styki w metalowych obudowach i suwaki z laminatu z mosiężnymi polami stykowymi i styki też okazały się mosiężne.
Miałem problem z poskładaniem ale potrzebny fragment schematu wziąłem z Radiomuseum.
Otóż kiedyś ktoś napsikał do przełączników jakiegoś taniego(w Grudziądzu nic nie ma, jeden sklep elektroniczny) Kontakt-sprayu a właściwie jakiegoś żrącej jego podróbki.
Po rozebraniu styki suwaków pokryte zielono-czarnym błotem. Kupiłem w Biall w Gdańsku wcale nie tani(15zł), fiński spray do styków i był wypróbowany już przeze mnie. Bez problemu zmyłem to błoto, napsikałem tego w przełączniki i umyłem IPA. Podstawki lamp też tym spryskałem i umyłem IPA. Nóżki lamp oskrobałem nożykiem i umyłem wacikiem nasyconym tym środkiem-pełno syfu na waciku.
Poskładałem, odbiornik odpalił, gra na UKF i długich, choć na długich daje o sobie znać zużycie blaszek stykowych. Krótkie i średnie słabo-LED-owe oświetlenie domu. Niemniej UKF odpala od razu, nie ma trzasków, odbiera na gwoździu PR1 z TSR "Kalinkowa" ESKA Grudziądz-0,1kW, V) też normalnie gra, na kikunastu cm kabelka słychać stacje z Iława/Kisielice i Bydgoszcz/Trzeciwiec. Na jeszcze dłuższym kablu słychać RMF Maxxx Pomorze 88,6 MHz z Kwidzyna i Radio GRA Toruń. Sczerze powiem,że takiego efektu się nie spodziewałem
Radio:

https://www.radiomuseum.org/r/philips_p ... 53a_2.html
Spray:
http://www.biall.com.pl/item,PRF-6-68-K ... 02078.html
Zastanawiam się co to są za preparaty, że styki gniją?
Przecież to powinno naprawiać i konserwować styki a nie psuć.
Mam wzmacniacz:
https://www.radiomuseum.org/r/nikko_hif ... m_650.html
Problem jest z isostatami selektora wejść, też było pryskane jakimś syfem, nie zawsze jest styk i prawy kanał czasem cichnie ale wystarczy popstrykać i znowu tydzień działa.
Jak to zrobić?
Spray i mycie IPA a potem suszenie suszarką do włosów?
Myłem kiedyś dyktą ale działało krótko, dykta ma skażalnik, osadadzający się w postaci białego osadu-chyba to reaguje z wodą i powoduje problem.
IPA mi się skończyła a na razie słabo z kasą stoję.
A wzmacniacz ma tak naprawdę nie 50W na kanał a 75W(na 4 omach). U mnie na kolumnach Jamo S506 to ściany chodziły, bas niesamowity, obecne Onkyo TX-7920 się chowa. No i ładny to klasyk.