Wpływ klasy wzmacniacza na trwalość lamp

[at@ri]

Mam takie pytanie tylko prosze nie bić jeśli juz było. Czy lampy ktore pracuja we wzmacniaczu w klasie A stracą emisje szybciej niz by pracowały w klasie AB?

[Piotr]

Jeżeli klasa AB ma wysoko ustawiony prąd spoczynkowy, to obciążenie mocowe lamp nie będzie się zbytnio różniło od klasy A. Klasa AB może dopuścić większy prąd katody w szczytach sygnału, ale w poprawnie zaprojektowanym wzmacniaczu nie powinno to mieć żadnego wpływu na trwałość.

[at@ri]

Rozumiem, czyli w wzmacniaczach lampowych ta granica miedzy klasa A i AB jest bardzo cienka, bo zeby gralo to w miare bez znieksztalcen na najbardziej liniowym odcinku charakterystyki to i tak trzeba sie zblizyc mocno do klasy A

[Piotr]

Niekoniecznie. W ogóle definicja klasy AB w katalogach nie jest jednoznaczna. Niektóre źródła podają układ przeciwsobny wychodzący z klasy A, ale z polaryzacją automatyczna, jako klasę AB, w odróżnieniu od układu z niskim prądem spoczynkowym i polaryzacją stałą, określany jako klasa B. Z kolei w innych miejscach, szczególnie z lampami nadawczymi podaje się bardziej prawidłowo klasę AB jako wszystko, co jest pomiędzy A i B, czyli w zasadzie 90% przeciwsobnych wzmacniaczy m.cz.
Rzecz w tym, że przy polaryzacji automatycznej w klasie AB zazwyczaj ustala się pełną, lub prawie pełną stratę mocy w spoczynku i obciążenie lampy bywa większe, niż w klasie A.
Z kolei przy polaryzacji stałej i niskich prądach spoczynkowych średnie obciążenie lamp jest niskie i mimo większych chwilowych prądów lampy powinny służyć dłużej.

[at@ri]

A czy te chwilowo wieksze prady lampy przy polaryzacji stalej moga sie przelozyc na wieksza dynamike wzmacniacza czy cala chwilowa moc z tego wynikajaca i tak zostanie stracona w lampie?

[Piotr]

A czy te chwilowo wieksze prady lampy przy polaryzacji stalej moga sie przelozyc na wieksza dynamike wzmacniacza[...]?

Przełożą się na większą moc wyjściową.

ps. Polecam używanie znaków diakrytycznych.

[at@ri]

Czyli wzmacniacz w ktorym zastosowano polaryzacje stała bedzie legitymował sie wiekszą sprawnością, i z uwagi na mniejszy prąd spoczynkowy mniejsza degradacja samych lamp. Mowimy tutaj caly czas o układzie PushPull, a co z układem SE, czy tutaj także moge zastosować polaryzacje stała z oddzielnego źródła ustalajac bias potencjometrem i eliminujac rezystor katodowy? Czy jednak tutaj sie to poprostu nie sprawdza, bo przyznaje ze często trafiam na schematy wzmacniaczy PP o stałej polaryzacji a w SE prawie wcale.

[Piotr]

SE z definicji pracuje w klasie A niezależnie od sposobu polaryzacji, także nie ma różnicy.

[at@ri]

A co z opornikiem w katodzie, jesli go nie bedzie to czy to nie podniesie sprawnosci wzmacniacza?

[Piotr]

W większości przypadków różnica będzie pomijalna. Jedynie w lampach o bardzo małym wzmocnieniu, przy dużym ujemnym napięciu siatki w stosunku do napięcia anodowego, np. dla lamp zasilaczowych typu 6S33S można będzie odczuć różnicę.

[at@ri]

Od tylu lat istnienia lamp elektronowych utarły sie pewne optymalne rozwiazania układowe, ale zawsze warto zapytac co by było gdyby. Dziekuje za odpowiedzi, czuje sie usatysfakcjonowany i moge teraz iść i spokojnie dokończyć moj wzmacniacz

[saico]

Polaryzację stałą we wzmacniaczach SE i PP warto stosować tam, gdzie odkłada się duże napięcie na rezystorze katodowym, czyli w triodach mocy np. 2A3, 300B. Powód jest prosty, te rezystory często są dużej mocy by wytracić moc, więc wydzielają bardzo dużo ciepła, które ma negatywny wpływ na pozostałe elementy.