Tiny Terror
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Tiny Terror
Zapomniany projekt z z gatunku "skeleton in closet" dosłownie upadający transformatorem TS70/8 na stopę w trakcie porządków... W najbliższym czasie postaram się przygotować dokumentację techniczną obudowy oraz opis przeróbki transformatora TS70/8.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Re: Tiny Terror
Jako transformator zasilający planuję wykorzystać TS70/8 - napięcie anodowe uzyskane poprzez powielacz (skoro w Regent 30 można, to tym bardziej w maleństwie na 2xEL84!). Niestety, oryginalnych uzwojeń niskonapięciowych tego transformatora nie da się wykorzystać do żarzenia lamp (chyba że impulsowa przetwornica do lampy prostowniczej?). 6,3V nawinąłem drutem emaliowanym 0,8 oraz 1,0mm^2 bez rozbierania transformatora, ale za to przy udziale dużej ilości przekleństw. Zapchane okno rdzenia zostało obwicie spryskane Plastik 70 i zabezpieczone papierem izolacyjnym.Transformator po 2godz. próbie (obciążenie uzwojenia żarzenia prądem 2,5A, 110mA przy 350V z powielacza) był zimny niczym obrażona dziewczyna - zaaplikowanie nowego, śmieciowego transformatora (bo kupionego za 33zł w sklepie) przypisuję sobie ad sukces.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Re: Tiny Terror
Fajny ci wyszedł wzmacniaczyk jak go złożysz wrzuć fotki,schemat i próbki dźwięku.. 

HYBRYD15
-
- 1 post
- Posty: 1
- Rejestracja: wt, 23 lipca 2013, 22:31
- Kontakt:
Re: Tiny Terror
tak wrzuć próbki dzwięku warto bybyło posłuchać - jak brzmi tak zarąbisty wzmacniak.
Re: Tiny Terror
Chassis zostało wykonane z profilu zamkniętego prostokątnego 120mmx40mm, gr. 2mm przyciętego na 30cm. Kosztował poniżej 20zł w krakowskim Harcie (docięcie za darmo). Warto tam przyleźć w sobotę, bo przy dużym ruchu w tygodniu i zakupie jakiejś drobnostki typu mała formatka blachy czasami marudzą.
Do wykonania otworów użyłem zestawu trzech wierteł choinkowych Falon za czterdzieści parę złotych z allegro. Polecam do aluminium i miękkich materiałów - kilkadziesiąt otworów już tym wywierciłem.
W spodniej części wyciąłem prostokąt około 10cmx25cm.
Na temat malowania mógłbym napisać dramat w trzech aktach.
Powierzchnię wyczyściłem stopniując gradient papieru ściernego, odtłuściłem acetonem, benzyną ekstrakcyjną, przemyłem wodą destylowaną, nakładałem kilka cienkich warstw w odpowiedniej temperaturze i wilgotności, z zachowaniem dobowych odstępów między warstwami - za każdym razem powłoka nie wytrzymała przejechania paznokciem - odpadała płatami. Użyłem podkładu DupliColor, potem Motip (który był gdzieś na forum).
Finalnie udało się stworzyć trwałą i wytrzymałą powłokę po kąpieli w Fosolu i zastosowaniu ColorMatic 1K Alu Primmer (Motip Dupli). Nie wiem, czy to zasługa Fosolu czy podkładu...
Na koniec DecoColor - odcień jak dla mnie super, gorzej z kryciem, generalnie lepiej kupić Motipa niż bawić się w niezliczone warstwy...
Do wykonania otworów użyłem zestawu trzech wierteł choinkowych Falon za czterdzieści parę złotych z allegro. Polecam do aluminium i miękkich materiałów - kilkadziesiąt otworów już tym wywierciłem.
W spodniej części wyciąłem prostokąt około 10cmx25cm.
Na temat malowania mógłbym napisać dramat w trzech aktach.
Powierzchnię wyczyściłem stopniując gradient papieru ściernego, odtłuściłem acetonem, benzyną ekstrakcyjną, przemyłem wodą destylowaną, nakładałem kilka cienkich warstw w odpowiedniej temperaturze i wilgotności, z zachowaniem dobowych odstępów między warstwami - za każdym razem powłoka nie wytrzymała przejechania paznokciem - odpadała płatami. Użyłem podkładu DupliColor, potem Motip (który był gdzieś na forum).
Finalnie udało się stworzyć trwałą i wytrzymałą powłokę po kąpieli w Fosolu i zastosowaniu ColorMatic 1K Alu Primmer (Motip Dupli). Nie wiem, czy to zasługa Fosolu czy podkładu...
Na koniec DecoColor - odcień jak dla mnie super, gorzej z kryciem, generalnie lepiej kupić Motipa niż bawić się w niezliczone warstwy...
Re: Tiny Terror
O mojej desperacji niech świadczy fakt skonstruowania tego wynalazku do malowania proszkowego i chęć użycia domowego piekarnika.
-
- 125...249 postów
- Posty: 127
- Rejestracja: pn, 4 maja 2009, 16:05
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tiny Terror
Polecam roztwór z "kreta do rur". Roztwór wlać do zraszacza do roślin. Napryskać obficie na "szaskę" z alu. Odczekać parę minut i spłukać obficie wodą. Na takiej powierzchni farba trzyma jak cholera nawet bez podkładu. Sprawdzony sposób. Oczywiście BHP przy tym to sprawa priorytetowa. Rękawice gumowe , okulary i pomieszczenie o dobrej wentylacji opary są gryzące i palne produktem tej reakcji jest wodór.
Re: Tiny Terror
Mozolnie do przodu. Zamontowałem obwód zasilania - gniazdo, płytka z bezpiecznikami, wyłącznik. Z kawałka laminatu wykonałem płytkę do której przykręcę płytkę uniwersalną. Płytka z bezpiecznikami została przyklejona Poxipolem do karkasu, dodatkowo po rogach wykonałem otwory i przewlekłem pętelki mocujące z cienkiego drutu. Obwód "jarzenia" polutowany, lampki świecą, ciut topornie i niechlujnie, wyjdzie w praniu ewentualna poprawka (porządne skręcenie przewodów).
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7357
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Tiny Terror
Jak widać liczba ofiar reformy systemu edukacji nadal rośnie. Chwała tym, co jeszcze wiedzą, co oznacza wzięcie słowa w cudzysłów.hybryd15 pisze:Przede wszystkim żarzenia nie jarzenia
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Tiny Terror
Witam,
Powielacz Delona gotowy, elektrolity zamocowane. Na szybko złożyłem "self-splita" - po kilku godzinach grania nic się nie grzeje, na razie przydźwięku brak. Docelowo tu i ówdzie będzie trochę kleju na gorąco...
Parę zastosowanych przeze mnie patentów montażowych będzie co najmniej dyskusyjnych, ale powstanie osobny post "Jak nie budować wzmacniacza lampowego".
Pozdrawiam!
Powielacz Delona gotowy, elektrolity zamocowane. Na szybko złożyłem "self-splita" - po kilku godzinach grania nic się nie grzeje, na razie przydźwięku brak. Docelowo tu i ówdzie będzie trochę kleju na gorąco...
Parę zastosowanych przeze mnie patentów montażowych będzie co najmniej dyskusyjnych, ale powstanie osobny post "Jak nie budować wzmacniacza lampowego".
Pozdrawiam!
Re: Tiny Terror
Zamocowałem transformator głośnikowy, polutowałem zasilacz i końcówkę mocy (bez kondensatora katodowego, bo jutro test samej końcówki w układzie self-split). Nachodzą mnie wątpliwości, czy takie prowadzenie masy zda egzamin, lista popełnionych błędów projektowych także została poszerzona - po szczęśliwym uruchomieniu będzie z tego osobny plik
Widzą koledzy jakieś "kwiatki", które mogą potencjalnie sprawić problemy?
Dla odmiany załączam bardziej wyraźne zdjęcia...
Pozdrawiam!
Widzę, że udało mi się zrobić zdjęcia, na których szyna masy idealnie zlewa się z szyną napięcia anodowego - w rzeczywistości jest tam około 5mm odległości.

Widzą koledzy jakieś "kwiatki", które mogą potencjalnie sprawić problemy?
Dla odmiany załączam bardziej wyraźne zdjęcia...
Pozdrawiam!
Widzę, że udało mi się zrobić zdjęcia, na których szyna masy idealnie zlewa się z szyną napięcia anodowego - w rzeczywistości jest tam około 5mm odległości.
Re: Tiny Terror
Muszę przyznać, że podoba mi się sposób montażu. Ciekaw jestem efektu końcowego ale jak na razie widzę, że wszystko jest fajnie przemyślane.
Re: Tiny Terror
Oj, trochę nie do końca wszystko przemyślałem - pierwotnie miałem zastosować w końcówce katody i zasilaczu białe "pięciowatówki" - niestety nie pomieściły się. Dziękuję za pozytywną opinię - nie wszystko jest zgodnie ze sztuką, ale przynajmniej od strony mechanicznej konstrukcja jest dość solidna.
Re: Tiny Terror
Pierwsze odpalenie wzmacniacza i ruszył od kopa. Jakieś zdjęcia postaram się wrzucić wieczorem.
Przy rozkręconych gałkach na maksimum (a także w ustawieniach pośrednich) i skręconej do zera głośności na gitarze w głośniku słychać tylko szum.
I głupie trochę pytanie - oznacza to, że prowadzenie masy, żarzenia jest zrobione poprawnie?
Przy rozkręconych gałkach na maksimum (a także w ustawieniach pośrednich) i skręconej do zera głośności na gitarze w głośniku słychać tylko szum.
I głupie trochę pytanie - oznacza to, że prowadzenie masy, żarzenia jest zrobione poprawnie?